Reklama

Wiara

Leon XIV zatwierdził pierwszy cud

Chodzi o życie noworodka, którego ocalenie wymodlił pewien hiszpański lekarz za wstawiennictwem ks. Salvadora Valery Parry.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Papież Leon XIV oficjalnie ogłosił cud, który wydarzył się w jednym ze szpitali w Stanach Zjednoczonych. Dykasteria Spraw Kanonizacyjnych ogłosiła dekret, w którym wskazała, że chodzi o uzdrowienie noworodka – Tyquana Halla.

Chłopiec urodził się 14 stycznia 2007 r. w Pawtucket w stanie skrajnego zagrożenia życia. Dziecko było niedotlenione, miało siną skórę i bardzo słabe tętno. Lekarze podjęli intensywne działania, aby je ratować. Nie spodziewali się, że w ogóle przeżyje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pracujący w szpitalu hiszpański lekarz – dr Juan Sánchez-Esteban odmówił nad chłopcem krótką modlitwę, którą nauczyli go jego rodzice.

„Księże Valera, zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, teraz twoja kolej” – powiedział medyk.

Kiedy lekarz szykował się do przekazania tragicznych wieści zrozpaczonym rodzicom Tyquana, pielęgniarka zauważyła, że noworodek zaczął ponownie oddychać i odzyskiwać tętno.

Mimo naukowo niewytłumaczalnego powrotu do zdrowia spodziewano się, że dziecko doznało poważnych uszkodzeń neurologicznych z powodu braku tlenu w pierwszych godzinach życia.

Po piętnastu dniach spędzonych na oddziale intensywnej terapii mały Tyquan nie tylko nie wykazywał żadnych objawów spowodowanych niedotlenieniem mózgu, ale jego serce zaczęło bić normalnie, bez żadnej interwencji medycznej.

Reklama

„Kilka minut po modlitwie dziecko zaczęło oddychać, a jego tętno wróciło do normy. Po tym, co mu się przydarzyło, Tyquan powinien cierpieć na zaburzenia rozwojowe, takie jak mózgowe porażenie dziecięce oraz niepełnosprawność umysłowa i fizyczna w zakresie mowy i motoryki. Jednak nic takiego się nie stało” – poinformowali w komunikacie przedstawiciele diecezji Almeria.

W wieku 18 miesięcy chłopiec wypowiadał pierwsze słowa, a kiedy miał 2 lata, już chodził. Do dziś nie ma oznak upośledzenia. Jest aktywnym młodym mężczyzną, który kocha sport.

Jak informuje Katolicka Agencja Informacyjna, diecezja Providence w Rhode Island przeprowadziła w dniach 8-19 września 2014 r. dochodzenie w tej sprawie, aby ocenić, czy zdarzenie to da się wytłumaczyć naturalnie, czy też można je przypisać wstawiennictwu konkretnej osoby zmarłej.

W oświadczeniu, które przekazał portalowi ncregister.com dr Juan Sánchez-Esteban, można przeczytać m.in.: „Jako lekarz mam przywilej być świadkiem zarówno kruchości, jak i niezwykłej odporności życia. Chwile wyzdrowienia i uzdrowienia głęboko poruszają nas wszystkich – rodziny, opiekunów i zespoły medyczne. Choć nie mogę mówić o żadnym konkretnym pacjencie ze względu na przepisy o prywatności (HIPAA), rozumiem, że niedawne uznanie cudu przez Watykan przyniosło wielu osobom pociechę i poczucie sensu”.

Ksiądz Nathan Ricci, wicekanclerz diecezji Providence, w rozmowie z NC Register powiedział, że dokument papieski jest pierwszą tego typu deklaracją w diecezji, która dotyczy całego stanu Rhode Island.

Ksiądz Timothy Reilly, kanclerz diecezji Providence, który pomagał diecezji Almería w wyjaśnieniu tej sprawy, w rozmowie ze stacją WPRI stwierdził, że za „uzdrowienie Tyquana „odpowiada coś spoza tego świata”.

Reklama

Duchowny zwrócił uwagę, że „cud, który wydarzył się w szpitalu Memorial w Pawtucket w 2007 r., przypomina o sile modlitwy i wstawiennictwie świętych mężczyzn i kobiet oraz że Bóg rzeczywiście jest blisko nas”.

„Ksiądz Valera nigdy nie był w USA ani w ogóle nie wyjeżdżał z Hiszpanii, to jednak «został wezwany i odpowiedział»” – zaznaczył ks. Reilly i nazwał papieskie oświadczenie błogosławieństwem dla Rhode Island i nie tylko.

Źródła: ncregister.com; dailymail.co.uk; pl.newsner.com; nypost.com, KAI.

2025-08-05 08:53

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Barbara Kędzior - Rybia Łuska: Mogę mieć oszpecone ciało, ale mam piękną duszę daną od Boga

[ TEMATY ]

świadectwo

Bliżej Życia z wiarą

Archiwum Barbary Kędzior

Mogę mieć oszpecone ciało, ale mam piękną duszę daną od Boga. Nigdy nie patrzyłam na siebie tylko przez pryzmat swojego wyglądu – wyznaje Barbara.

Na co dzień nie mam bólu związanego ze skórą. Pojawia się on jednak w mniejszym lub większym stopniu w sytuacji, gdy np. moja skóra pęka. Zdarza się to czasem i jest związane choćby ze zmianami hormonalnymi czy pogodowymi lub wzmożonym wysiłkiem. Jeśli ktoś patrzy na mnie i mówi: „O, bidulka, jak ona cierpi”, to ja stanowczo mówię, że absolutnie nie.
CZYTAJ DALEJ

Święta Faustyna. Ciche serce wielkiej misji

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Graziako

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia – sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia –
sanktuarium w
Krakowie-Łagiewnikach

Nie miała wykształcenia. Nie miała znajomości. Co oczywiste, nie miała smartfona, zasięgów w mediach społecznościowych czy po prostu platformy, dzięki której przebiłaby się ze swoim przekazem. A jednak. To właśnie jej - Helenie Kowalskiej, prostej dziewczynie z ziemi łęczyckiej, późniejszej siostrze Faustynie, Jezus powierzył jedną z najważniejszych misji XX wieku. Misję Bożego Miłosierdzia.

Już 26 kwietnia odbędzie się wielkie wydarzenie artystyczno-modlitewne Symfonia Miłosierdzia. Z nowoczesnej sceny usytuowanej niedaleko Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w krakowskich Łagiewnikach popłynie na świat w 16 językach utwór, wykonywany przez około 200 artystów, w pełni złożony ze słów siostry Faustyny i sławiący Boże Miłosierdzie. Będzie to nie tylko modlitwa o Miłosierdzie, ale też wielkie wołanie o pokój, które za pośrednictwem telemostu jednocześnie będzie płynąć z sześciu kontynentów.
CZYTAJ DALEJ

Tak dla życia, tak dla rodziny!

2025-10-05 20:47

Magdalena Lewandowska

Marsz przeszedł przez centrum Wrocławiu.

Marsz przeszedł przez centrum Wrocławiu.

Kilkaset osób wzięło udział we Wrocławiu w Marszu dla życia i rodziny, w tym roku pod hasłem „Przyszłość dzieci w naszych rękach”.

Marsz rozpoczął się Eucharystią w Bazylice Garnizonowej, a po niej na wrocławskim Rynku można było wysłuchać świadectw rodzin, które doświadczyły cudu przy narodzinach swoich dzieci. – U mojego syna Tomka na bardzo wczesnym etapie ciąży zostało zdiagnozowane wodogłowie. Diagnozy były coraz gorsze. Nie wiedzieliśmy nawet, czy przeżyje poród. Kiedy się urodził, jego mózg miał zaledwie 1 cm, a teraz ma 6 lat, chodzi, mówi, rozwija się. Jest tutaj ze mną – opowiadał Michał Zyznarski. Tłumaczył, że Tomek jest uzdrawiany przez Boga stopniowo, a każdy dzień jest dla rodziny cudem: – Diagnozy i rekomendacje od lekarzy nie były krzepiące, ale aborcja, którą nam proponowano, nie wchodziła w grę. Nie byliśmy i nadal nie jesteśmy w tym sami. Mamy przyjaciół i wspaniałych lekarzy wokół siebie. I dzisiaj świadczymy, że życie jest cudem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję