Nieco z dala od pielgrzymkowego zgiełku, który w Stanach Zjednoczonych wyznaczają duże ośrodki kultu maryjnego, takie jak Narodowe Sanktuarium Matki Bożej z Guadalupe w La Crosse, Narodowe Sanktuarium Maryi Wspomożycielki w Milwaukee i Narodowe Sanktuarium Matki Bożej w Champion, znajduje się miejsce, w którym od ponad 450 lat matki, ojcowie i całe rodziny modlą się przez wstawiennictwo Maryi. Dla wielu Amerykanów to właśnie w St. Augustine na Florydzie bije maryjne serce tego kraju. Tamtejsza niewielka kaplica to najstarsza katolicka parafia, która powstała na ziemiach wchodzących w skład USA, i zarazem pierwsze sanktuarium maryjne, które powstało na kontynentalnej części tego kraju.
Konkwistadorzy na Florydzie
Reklama
Wielkie odkrycia geograficzne zmieniły świat, a Hiszpanii przyniosły niemal nieprzerwane źródło dochodów. Do Madrytu zawijały statki z Nowego Świata z ładowniami wypełnionymi złotem i towarami, których pożądali Europejczycy. Obok ekonomii ważnym aspektem odkryć geograficznych była sfera duchowa – oto nadarzała się szansa na podzielenie się z rdzennymi mieszkańcami Ewangelią. Tak też było w przypadku założenia pierwszej na Florydzie osady zamieszkałej na stałe. 8 września 1565 r. pięć hiszpańskich statków wpłynęło do małej zatoczki na wybrzeżu znanej jako La Florida. Pod dowództwem gen. Pedra Menéndeza de Avilésa przybyli do Nowego Świata z Hiszpanii, wysłani przez króla Filipa II. Celem ich misji było założenie kolonii, zabezpieczenie ziem dla hiszpańskiej korony, a co najważniejsze – nawrócenie rdzennych mieszkańców Ameryki na chrześcijaństwo. Ojciec Francisco López de Mendoza Grajales, sprawujący duchową opiekę nad misją kolonizacyjną, tak opisał to wydarzenie w swoim dzienniku: „Generał wylądował z wieloma sztandarami, przy dźwiękach trąb i salwach artyleryjskich. Ponieważ poprzedniego wieczoru wylądowałem, wziąłem krzyż i wyszedłem mu na spotkanie, śpiewając hymn Te Deum laudamus. Generał, a za nim wszyscy, którzy mu towarzyszyli, podszedł do krzyża, uklęknął i ucałował go. Liczna grupa Indian obserwowała te wydarzenia i naśladowała wszystko, co widzieli”. Tego dnia o. López odprawił Mszę św., którą uznaje się za pierwszą Mszę na terenie wchodzącym w skład dzisiejszych Stanów Zjednoczonych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Flota skarbów i Maryja
Pedro Menéndez de Avilés, gdy wylądował na wybrzeżu Florydy, założył St. Augustine, a wkrótce powstała tu też misja Nombre de Dios dla niesienia sakramentalnej posługi hiszpańskim kolonistom i podejmowania wysiłków ewangelizacyjnych wśród Indian. Miasto na kolejne 235 lat stało się polityczną, militarną i duchową stolicą hiszpańskiej Florydy. Jego założyciel i zarazem gubernator prowincji zainicjował tzw. Flotę skarbów – system konwojów morskich łączących Hiszpanię z jej amerykańskimi koloniami. Na jednym z jej statków przypłynął na Florydę najcenniejszy dla mieszkańców St. Augustine artefakt – figura Matki Bożej od Mleka i Szczęśliwego Porodu (hiszp. Nuestra Senora de La Leche y Buen Parto). Była to wierna kopia figurki, która znajdowała się w madryckiej katedrze. W tamtym czasie kult maryjny był bardzo popularny wśród Hiszpanów, którzy kolonizując Florydę, zaszczepili go w tej części świata. W 1609 r. osadnicy i nawróceni na katolicyzm tubylcy zbudowali na terenie misji małą kaplicę ku czci Matki Bożej z La Leche. Sercem tej kaplicy była wspomniana figura Maryi.
Modlitwa i cuda
Reklama
Od ponad 450 lat figura Matki Bożej z La Leche przyciąga do St. Augustine pielgrzymów, początkowo tylko z obszaru hiszpańskich kolonii; później, gdy Hiszpania przekazała Florydę Stanom Zjednoczonym w 1819 r., zaczęli przybywać tu ludzie z całego świata. Modlą się o płodność, o zdrowie swoich dzieci i o bezpieczny poród dla kobiet, które spodziewają się dziecka. Ich modlitwy wciąż są wysłuchiwane, a wielu z wdzięcznością powraca do tego miejsca, aby podzielić się swoimi historiami z posługującymi tu kapłanami. Świadectwa otrzymanych łask napływają do sanktuarium z przeróżnych zakątków świata. „Od 15 lat staraliśmy się o dziecko, bezskutecznie. Straciliśmy z mężem nadzieję, że kiedykolwiek nasz dom wypełni dziecięcy uśmiech. Znajoma powiedziała mi o Matce Bożej z La Leche. Przekonywała, że Maryja z St. Augustine jej pomogła. Przyjechaliśmy z mężem do tego świętego miejsca. Nadzieja mieszała się ze sceptycyzmem. Widząc tłumy ufnych ludzi, i my zaufaliśmy Matce Bożej. Dwa lata później narodził się nasz synek John. Dziękujemy Ci, Maryjo, za łaskę rodzicielstwa” – napisała na jednym z forów internetowych Katie z Chicago. Podobnych świadectw jest znacznie więcej.
Narodowe sanktuarium
Reklama
Bogactwo St. Augustine było dla mieszkańców kolonii zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem. Miasto stało się łakomym kąskiem dla penetrujących kontynent Anglików, a nawet piratów i korsarzy. Już dwie dekady po założeniu St. Augustine zostało splądrowane przez angielskiego korsarza Francisca Drake’a. Tego typu ataki francuskich i angielskich korsarzy oraz piratów powtarzały się w kolejnym stuleciu. Jeden z najtragiczniejszych w skutkach ataków miał miejsce w 1702 r., gdy Anglicy doszczętnie spalili kaplicę misyjną i całe miasto. Zapewne niejeden mieszkaniec St. Augustine zwracał się w chwilach zagrożenia z modlitewną prośbą do Matki Bożej z La Leche. Dzięki determinacji mieszkańców i ich niezachwianej wierze sanktuarium po każdym z niszczycielskich ataków było odbudowywane. Obecna maleńka kaplica pochodzi z 1914 r. i jednorazowo może pomieścić trzydzieści osób, co w przeciwieństwie do ogromnych ośrodków maryjnych, które przyjmują miliony pielgrzymów rocznie, pozwala na spotkanie się z Bogiem w ciszy i samotności. Wieloletni proboszcz tego miejsca o. Erlin Garcia zauważył: „Sanktuarium to miejsce, gdzie wierni głęboko doświadczają bliskości Boga, czułości Maryi i obcowania świętych. Jednym z najbardziej poruszających aspektów naszej posługi jest towarzyszenie rodzinom, które przychodzą z nadzieją, prosząc Matkę Bożą o wstawiennictwo i dar dziecka. Te same rodziny wielokrotnie wracają, by podziękować za wysłuchane modlitwy”.
Z uwagi na historyczne znaczenie sanktuarium w 2019 r. Konferencja Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych podniosła je do rangi sanktuarium narodowego. W 2021 r. figura Matki Bożej z La Leche została ukoronowana papieskimi koronami, przez co stała się szóstym wizerunkiem maryjnym, który dostąpił tego zaszczytu.
Narodowe Sanktuarium Matki Bożej z La Leche jest miejscem szczególnym – odwiedzające je osoby podkreślają spokój, który tu panuje. Zostało też uznane za najspokojniejsze miejsce turystyczne w Stanach Zjednoczonych.