W szczerym, choć nieco za długim – np. o wspomnienia z zamierzchłej młodości – wywiadzie rzece Łukasza Warzechę można zobaczyć w pełnej krasie. Prawicowy publicysta znany z oryginalności i nonkonformistycznych sądów nie owija w bawełnę: ma o sobie niezłe mniemanie. Dużo lepsze niż np. o Jarosławie Kaczyńskim i Mateuszu Morawieckim, których ocenia bardzo surowo. „Podsumowałbym mój charakter tak: bardzo mało emocji, skłonność do skrupulatności, może nawet drobiazgowości. Do tego bym dodał perfekcjonizm” – zaznacza. Nie ma mowy o fałszywej skromności. Pytanie o to, czy jest zawsze w kontrze, kwituje m.in. w ten sposób: „To nie tak, że jestem na siłę na kontrze. Jestem logiczny, a świat jest nielogiczny. Chciałbym, żeby ten świat był logiczny, choć wiem, że to jest niemożliwe”. /w.d.
tel. 34 324 36 45
ksiegarnia@niedziela.pl
Pomóż w rozwoju naszego portalu