Nowy, udany album Beaty Przybytek, wokalistki, pianistki i kompozytorki, to propozycja raczej na letnie wieczory. „Kiedy ci w duszę nagle chandra zatopi melancholii ząbki,/ biegnij do klubu Salamandra posłuchać basu, piana, trąbki” – zaleca artystka w jednej z piosenek. Album zawiera jej autorskie kompozycje do tekstów m.in. Andrzeja Poniedzielskiego (autora tekstu cytowanej piosenki), Jana Wołka i Grzegorza Wasowskiego – różnorodne w formie i treści, w których jazz miesza się z bluesem, soulem, funky i R’n’B. Piosenki opowiadają o tym, co ważne i mniej ważne. Album powstał przy udziale znanych instrumentalistów, na co dzień związanych z polską sceną jazzową i rozrywkową, w tym pianisty Bogusława Kaczmara, basisty i kontrabasisty Adama Kowalewskiego i – gościnnie – drugiego gitarzysty Paulinha Garcii. /j.k.
Pomóż w rozwoju naszego portalu