Tutaj się znamy i witamy po imieniu. To jest nasz dom, gdzie wzrastają nasze dzieci, gdzie przystępujemy do sakramentów świętych i gdzie każdy z nas ma swoje miejsce – mówi Agata Stolarska zaangażowana w Akcję Katolicką. I rzeczywiście, archikatedra to coś znacznie więcej niż monumentalna świątynia z historią – to tętniąca życiem wspólnota, codzienność setek ludzi i centrum dobra, które ma twarz konkretnego potrzebującego człowieka.
Przede wszystkim parafia
Archikatedra to matka wszystkich kościołów archidiecezji częstochowskiej. Od lat właśnie tutaj odbywają się najważniejsze uroczystości kościelne, ingresy biskupów, święcenia kapłańskie czy diecezjalne i ogólnopolskie pielgrzymki. Ale mieszkańcy ulic Krakowskiej, Katedralnej czy Ogrodowej mają z nią znacznie bardziej osobistą relację – to w tych murach są chrzczeni, bierzmowani, tutaj przyprowadzają dzieci do Pierwszej Komunii św., tutaj też żegnają swoich ukochanych bliskich. – Kiedy ktoś mówi w Częstochowie: „idę do katedry”, to wszyscy wiedzą, o jaką świątynię chodzi. Ale dla nas to po prostu nasza parafia. Jesteśmy w niej, bo ją kochamy i działamy, kiedy tylko jest taka potrzeba. Duszpasterze mogą na nas liczyć, a my możemy liczyć na nich. To wzajemna piękna relacja – podkreśla Piotr Czech, lektor i członek Akcji Katolickiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wspólnota wielu pokoleń
Reklama
Parafia żyje. W każdej Mszy św., spotkaniu czy wydarzeniu widać zaangażowanie. Aktywnie działa tu parafialny oddział Caritas, który wraz z Akcją Katolicką nie tylko organizuje paczki świąteczne, ale prowadzi też długofalowe wsparcie dla seniorów i rodzin w trudnej sytuacji. Wspólnoty Żywego Różańca i Miłosierdzia Bożego skupiają osoby dorosłe i starsze, które swoją modlitwą i działalnością wspierają duchowy rozwój parafii. Nie brakuje też przestrzeni dla młodszych – wielka grupa ministrantów i schola dziecięca to prawdziwe perełki niedzielnych Eucharystii dla dzieci o godz. 11. – To nie tylko śpiew. Dzieci uczą się tu, czym jest wspólnota, modlitwa, odpowiedzialność za drugiego człowieka. A przy tym wszystkim swoim talentem chwalą Boga – mówi Sofia Miezientseva, prowadząca scholę od kilku lat. Oaza skupia młodzież, która formuje się na cotygodniowych spotkaniach i animuje życie duchowe swoich rówieśników. Ksiądz Piotr Szeląg, odpowiedzialny za tę wspólnotę, podkreśla krótko: – Przychodzą, bo tu jest przestrzeń na Boga i na przyjaźń. Doświadczają tego i dlatego chcą być przy parafii, chcą się tu rozwijać.
Akcja Katolicka działa jak serce organizacyjne – współpracuje z duszpasterzami, wspiera planowanie wydarzeń, koordynuje działania pomocowe i reprezentuje głos parafian. – Tu się działa razem, ramię w ramię, aby osiągać lepsze rezultaty. Widzimy ogrom potrzeb wśród mieszkańców dzielnicy i chcemy na nie odpowiadać. Jako parafia jesteśmy do tego zaproszeni i zobowiązani. Bycie razem w tych wyzwaniach buduje nas i umacnia – zauważa Wiesława Drogowska, odpowiedzialna za parafialną grupę charytatywną Caritas i Akcję Katolicką. Parafianie wraz z duszpasterzami chętnie pielgrzymują do miejsc świętych. Chętnie także poza katedrą budują wspólnotę opartą na przyjaźni.
Relacje
Reklama
Co roku parafia wraz ze Szkołą Podstawową nr 35, usytuowaną na jej terenie, organizuje uroczystości rocznicy „Krwawego Poniedziałku”, bal Wszystkich Świętych, misteria i największe wspólne przedsięwzięcie – festyn rodzinny. Na scenie dzieci tańczą i śpiewają, poza tym odbywają się konkursy i gry rodzinne. Głównym punktem pikniku jest loteria fantowa. – Cały dochód z imprezy trafia na dofinansowanie wakacyjnych wyjazdów dzieci i młodzieży, bo dla wielu z nich to jedyna możliwość wyjazdu poza miasto. Patrzymy na ten czas jako na święto całej parafii. Przychodzą rodziny, seniorzy, młodzież, dzieci. Każdy znajduje coś dla siebie, ale przede wszystkim możemy być razem i zrobić coś dobrego, bo do takiej postawy zaprasza nas Chrystus – opowiada ks. Włodzimierz Kowalik, proboszcz parafii archikatedralnej. To właśnie takie inicjatywy cementują wspólnotę. Katedra przestaje być jedynie monumentalnym „pomnikiem wiary”, a staje się domem, gdzie widać twarze, gdzie wiadomo, kto właśnie potrzebuje modlitwy lub pomocy, gdzie każdy czuje się zauważony. Tę relację parafia – szkoła pomaga budować również to, że religii w placówce uczy wikariusz parafii – ks. Michał Widera.
Parafia powołań i służby
W parafii posługują siostry ze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza. Są obecne nie tylko przy ołtarzu, w pracy jako zakrystianki, ale przede wszystkim w codzienności wiernych – prowadzą stołówkę dla ubogich, gdzie codziennie wydają posiłki dla potrzebujących. Ich cicha obecność i modlitwa oraz gotowość do niesienia pomocy budują most między sacrum a codziennością.
Z parafii Świętej Rodziny pochodzi kilku księży, którzy obecnie posługują w różnych częściach naszej archidiecezji, a jeden z młodych parafian przygotowuje się do kapłaństwa w Wyższym Międzydiecezjalnym Seminarium Duchownym w Częstochowie. – Tworzymy środowisko, w którym młodzi ludzie słyszą głos Boga. Cieszymy się, że w naszych ministranckich szeregach nie brakuje tych, którzy od lat dbają o formację liturgiczną i przy ołtarzu rozeznają swoją drogę życiową. W myśl zasady: „tylko twardziele służą w Kościele” – zauważa lektor Oliwier Yildirim.
Parafia zawsze otwarta
Wielu kojarzy katedrę z uroczystościami archidiecezjalnymi, ale drzwi świątyni otwarte są zawsze – również w każdy zwykły dzień. Księża są dostępni, gotowi do rozmowy, spowiedzi, wspólnej modlitwy. Katedra to nie muzeum, to żywy Kościół, parafialny dom. I rzeczywiście – od rana słychać w kaplicy modlitwę różańcową, a wieczorem śpiew Nieszporów i innych nabożeństw. Codziennie o godz. 12 kapłan czeka w konfesjonale, aby umożliwić skorzystanie z sakramentu pojednania. Tę posługę podejmują też mieszkający na terenie parafii bracia kapucyni. To właśnie w parafii katedralnej można spotkać się z Jezusem wystawionym w Najświętszym Sakramencie podczas całodziennej adoracji. To tutaj, pod ołtarzem Świętej Rodziny, młode pary zawierzają swoje małżeńskie i rodzinne życie, a parafianie o tym, co dzieje się w ich świątyni, mogą przeczytać w wydawanej od lat gazetce U Świętej Rodziny.
Archikatedra – kościół, który widzą wszyscy, ale tak naprawdę znają tylko ci, którzy tu żyją. W sercu Częstochowy bije serce wspólnoty, która nie tylko nosi nazwę Świętej Rodziny, ale naprawdę nią jest – domem, w którym każdy ma swoje miejsce.