Reklama

Zdrowie

Prądem w depresję

Mały aparat, dwie elektrody przyklejone do czoła, potem lekki impuls elektryczny – i objawy depresji stają się łagodniejsze. Bez leków, bez skutków ubocznych, bez wychodzenia z domu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeszcze do niedawna brzmiałoby to jak scenariusz filmu sci-fi, ale po ponad dwóch dekadach badań przezczaszkowa stymulacja prądem stałym – tDCS – jest coraz częściej zalecana jako forma wspomagania leczenia depresji. Jak ta metoda działa, czy jest bezpieczna oraz czy można ją stosować samodzielnie?

W sieci neuronów

Nasz mózg to sieć 86 mld neuronów, które komunikują się za pomocą impulsów elektrycznych. Sygnały te odpowiadają m.in. za myślenie, emocje, motywację czy nastrój. Problem zaczyna się, gdy pewne obszary mózgu przestają funkcjonować tak, jak powinny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

U osób z depresją obserwuje się wyraźne osłabienie aktywności w rejonie tzw. grzbietowo-bocznej kory przedczołowej, szczególnie po lewej stronie. To tam zachodzą procesy, które pomagają radzić sobie z trudnymi myślami i utrzymywać równowagę emocjonalną. A tDCS działa właśnie w tym obszarze.

Zabieg wykorzystuje słaby prąd, o natężeniu 1-2 miliamperów, do modulacji aktywności neuronów. Dwie elektrody – anoda (pobudzająca) i katoda (wyciszająca) – umieszcza się zwykle nad korą przedczołową. Anoda, zwiększając pobudliwość neuronów, ułatwia im reagowanie na bodźce. Katoda z kolei może wyciszać np. negatywne wzorce myślowe.

Reklama

Sesje trwają 20-30 min. Są powtarzane codziennie przez kilka tygodni. tDCS nie działa jednak jak lek, który tłumi objawy, lecz wspiera neuroplastyczność – zdolność mózgu do adaptacji i tworzenia nowych połączeń, nawet w dorosłym wieku. Elektryczny impuls „przypomina” mózgowi, jak działać harmonijnie, wzmacniając naturalne mechanizmy regulacji nastroju. W efekcie mózg staje się bardziej sprawny w radzeniu sobie z emocjami i wyzwaniami codzienności.

Co mówią badania?

Badania nad skutecznością tDCS trwają już ponad 20 lat. Dowodzą one, że jest to skuteczna metoda wspomagająca leczenie depresji, szczególnie w jej łagodnej i umiarkowanej postaci.

Jedna z najważniejszych analiz, opublikowana w 2020 r. w prestiżowym piśmie Brain Stimulation, pokazała, że regularna stymulacja tDCS ma działanie przeciwdepresyjne porównywalne z działaniem niektórych leków. Pozytywne efekty utrzymywały się nawet po zakończeniu serii zabiegów – szczególnie u osób, które łączyły stymulację z terapią psychologiczną lub farmakologiczną.

Wyniki badań – prowadzonych m.in. w Brazylii, Niemczech i USA – wskazują, że codzienna stymulacja może znacząco obniżyć poziom objawów depresji u pacjentów, którzy wcześniej nie reagowali dobrze na leczenie farmakologiczne. Naukowcy podkreślają, że tDCS może wpływać korzystnie również na koncentrację, odporność na stres, regulację snu i ogólne funkcjonowanie poznawcze. Jednocześnie specjaliści zastrzegają, że konieczne są dalsze badania.

tDCS w domu

Jeszcze kilka lat temu przezczaszkowa stymulacja prądem była wykonywana tylko w specjalistycznych placówkach neurologicznych. Dzisiaj, dzięki postępowi technologicznemu, tDCS powoli wkracza do domów jako forma bezpiecznego, samodzielnego wspomagania terapii depresji.

Reklama

W sprzedaży pojawiły się urządzenia wyposażone w gotowe programy, wbudowane ograniczniki czasu i intensywności. Niektóre modele mają nawet aplikacje mobilne do monitorowania sesji i postępów. Urządzenia te – zanim pojawiły się w ofercie – przeszły testy i uzyskały certyfikaty bezpieczeństwa. Teraz coraz częściej są rekomendowane przez specjalistów, szczególnie w krajach takich jak Niemcy, USA czy Francja.

Zanim jednak ktokolwiek zdecyduje się na rozpoczęcie stymulacji w domu, powinien skonsultować się z psychiatrą, neurologiem lub psychoterapeutą pracującym w nurcie neuropsychologicznym. Chodzi nie o to, by zdobyć receptę – przy zakupie większości tych urządzeń nie jest ona wymagana – ale o to, by ustalić, czy taka forma terapii ma sens w danym przypadku.

Nie każda depresja wygląda tak samo. Czasem objawy są wtórne do innych zaburzeń, innym razem współwystępują z chorobami somatycznymi. Niekiedy to, co przypomina depresję, jest stanem wymagającym zupełnie innego podejścia. Dlatego stymulacja prądem nie powinna być pierwszym odruchem czy „planem ratunkowym”, ale powinna być poprzedzona diagnozą. Nie jest to zamiennik terapii, ale potencjalnie dobre jej uzupełnienie.

Nie dla wszystkich

W świecie terapii psychiatrycznej rzadko zdarza się sytuacja, w której skuteczność idzie w parze z bezpieczeństwem. Leki przeciwdepresyjne potrafią zdziałać wiele, ale niemal zawsze niosą ze sobą ryzyko skutków ubocznych: senność, spadek libido, przyrost masy ciała, czasem drażliwość albo pogorszenie nastroju na początku kuracji. Psychoterapia jest skuteczna, lecz wymaga czasu, dostępności specjalisty i gotowości pacjenta na głęboki, często trudny proces. Natym tle tDCS pozytywnie się wyróżnia – skutki uboczne są minimalne, a korzyści – coraz lepiej udokumentowane.

Reklama

Zacznijmy od tego, co najbardziej interesuje pacjentów: czy to boli? Nie. Przez większość czasu trwania sesji osoba poddawana stymulacji odczuwa lekkie mrowienie, swędzenie skóry albo delikatne uczucie ciepła w miejscu przyłożenia elektrod. Doznania te ustępują po zakończeniu zabiegu. Czasem może pojawić się ból głowy porównywalny do napięcia po zbyt długim patrzeniu w ekran. Zdecydowana większość osób nie zgłasza żadnych nieprzyjemnych objawów.

tDCS nie wpływa negatywnie na układ hormonalny ani nie oddziałuje na inne narządy, jak np. farmakoterapia. Nie powoduje też zaburzeń snu, otępienia, „zamglenia umysłu”. Wręcz przeciwnie – niektóre badania sugerują poprawę funkcji poznawczych i zwiększenie zdolności koncentracji przy regularnym stosowaniu. Nie wchodzi w interakcje z lekami, dlatego może być stosowana równolegle z terapią farmakologiczną bez ryzyka, że jedno wykluczy drugie. Co również ważne – nie wywołuje uzależnienia psychicznego ani fizycznego. Nie ma też znanych przypadków trwałych negatywnych skutków neurologicznych przy stosowaniu zgodnym z zaleceniami.

Są za to przeciwwskazania dla niektórych grup pacjentów. I tak osoby z rozrusznikami serca, aktywną padaczką, implantami elektronicznymi w okolicy głowy lub metalu w czaszce nie powinny korzystać z tDCS bez wcześniejszej dokładnej konsultacji medycznej. Nie zaleca się również stosowania stymulacji u kobiet w ciąży, chociaż nie ze względu na znane ryzyko, ale z ostrożności i braku wystarczających danych. W kontekście bezpieczeństwa warto również wspomnieć, że tDCS nie zmienia osobowości i nie wymazuje wspomnień.

Często spotykanym mitem – wynikającym z mylenia tDCS z elektrowstrząsami (ECT) – jest przekonanie, że po terapii prądem człowiek staje się „inny” albo traci kontrolę nad sobą. Nic bardziej mylnego. Przezczaszkowa stymulacja prądem stałym działa bardzo powierzchownie – tylko na kilka milimetrów w głąb kory mózgowej – i jej celem jest wspomaganie naturalnych mechanizmów, a nie ich przekształcanie.

Między nadzieją a rozsądkiem

Przezczaszkowa stymulacja prądem stałym nie jest terapią cud. Nie zastąpi psychoterapii, nie wymaże cierpienia jednym kliknięciem. Ale może być codziennym sprzymierzeńcem w walce o lepsze samopoczucie. Dla jednych tDCS może być uzupełnieniem terapii, dla innych – pierwszym krokiem, by zrobić coś dla siebie. Dla wszystkich, którzy się z nią zetkną, może być jednak znakiem, że współczesna medycyna i technologia nie tylko leczą, ale też słuchają. I że są coraz bliżej człowieka. Bo może właśnie o to w tym chodzi, żeby w najtrudniejszym czasie nie zostać z niczym. Żeby wiedzieć, że są rozwiązania. I że jest nadzieja, także ta płynąca... z delikatnego impulsu prądu.

2025-05-20 11:15

Oceń: +4 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ponad 60 procent Polaków deklaruje objawy depresji. To zwłaszcza młodzi

[ TEMATY ]

depresja

yanlev/fotolia.com

Ponad 60 proc. badanych Polaków wykazuje objawy depresji. Jednak osoby po 56. roku życia mają w sobie więcej energii życiowej, niż dwudziestolatki - wynika z najnowszego badania.

62 proc. respondentów podczas badania wskazało, że odczuwa syndromy depresji takie, jak uczucie zmęczenia, brak energii, obniżenie nastroju czy kłopoty ze snem. 33 proc. zadeklarowało, że nie ma takich oznak, a 6 proc. nie potrafiło tego określić. Badanie zostało przeprowadzone na początku lutego br. metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) przez UCE RESEARCH i SYNO Poland dla platformy ePsycholodzy.pl wśród 1040 dorosłych Polaków. Próba była reprezentatywna pod względem płci, wieku, wielkości miejscowości, wykształcenia oraz regionu.
CZYTAJ DALEJ

Izrael-Strefa Gazy/ 20 punktów Trumpa, które mają zakończyć wojnę

2025-10-09 21:37

[ TEMATY ]

pokój

wojna i pokój

PAP/EPA/SAMUEL CORUM / POOL

Plan pokojowy prezydenta USA Donalda Trumpa dla Strefy Gazy ma 20 punktów. Izrael i Hamas zgodziły się na realizację pierwszej fazy porozumienia. Wiele zapisów jest ogólnikowych, co budzi obawy o wcielenie w życie całej umowy.

W pierwszych punktach planu napisano, że Strefa Gazy będzie po wojnie terytorium wolnym od terroru, które nie zagraża sąsiadom. Zostanie też odbudowana z korzyścią dla mieszkańców.
CZYTAJ DALEJ

Rzym: Polacy uczczą rocznicę wyboru św. Jana Pawła II i wspomnienie liturgiczne Papieża Polaka

2025-10-10 16:09

[ TEMATY ]

Watykan

Polonia

św. Jan Paweł II

Vatican Media

W połowie października Polonia rzymska spotka się w Watykanie, aby wspólnie modlić się i oddać hołd św. Janowi Pawłowi II. Zaplanowano dwa wydarzenia, które wpisują się w wieloletnią tradycję pamięci o Papieżu Polaku.

W poniedziałek, 16 października br., o godz. 18.45, odbędzie się polonijne czuwanie modlitewne na Placu św. Piotra w Watykanie. Spotkanie upamiętni 47. rocznicę wyboru kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. Hasłem tegorocznego czuwania będą słowa: „Zło dobrem zwyciężaj!”. W wydarzeniu wezmą udział Polacy mieszkający w Rzymie oraz pielgrzymi przybywający z całego świata. Centralną intencją modlitwy będzie wołanie o pokój.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję