Reklama

Niedziela Lubelska

Narodowy i kościelny weekend

W pierwsze dni maja patronują nam św. Józef Robotnik i Najświętsza Maryja Panna Królowa Polski.

Niedziela lubelska 18/2025, str. VI

[ TEMATY ]

majówka

Ks. Mieczysław Puzewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Początek maja kojarzy się Polakom z długim weekendem wolnym od pracy. W tym czasie Kościół zaprasza do świętowania ważnych wydarzeń, związanych z historią Polski. Intuicja duszpasterska pozwoliła powiązać treści narodowe z religijnymi.

Do kościoła zamiast na pochód

Reklama

W Kraśniku Fabrycznym 1 maja jest dniem odpustu w parafii św. Józefa Robotnika; to jedyna parafia i kościół pod takim wezwaniem w naszej diecezji. Święty Józef, opiekun ludzi pracy, nieprzypadkowo został patronem tego miasta. W 1938 r. powstała w nim wielka fabryka łożysk tocznych, dająca pracę tysiącom mieszkańców. Po II wojnie światowej władze komunistyczne uparcie odmawiały zgody na wzniesienie świątyni, a wobec osób dążących do tego celu stosowano drastyczne represje. Zgodę uzyskano dopiero w 1978 r., a na organizatora parafii i budowniczego kościoła powołany został ks. Jan Strep. Ten wybitny duszpasterz musiał zmierzyć się ze środowiskiem wrogim religii. Dobrym sposobem przyciągnięcia robotników do Kościoła było liturgiczne wspomnienie św. Józefa Robotnika (lub Rzemieślnika) w dniu 1 maja. Dla przymusowego uczestnictwa w partyjnych pochodach pierwszomajowych powstała alternatywa w postaci udziału w Mszach św. i nabożeństwach majowych. Zaczęto wówczas mówić w Kraśniku, że proboszcz „ochrzcił” komunistyczne święto. W podobny sposób bp Bolesław Pylak postąpił w Łęcznej, powołując parafię św. Barbary w środowisku górników z kopalni „Bogdanka”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Hołd dla biało-czerwonej

Dzień Flagi Narodowej ma krótką, bo zaledwie 20-letnią historię; przypada 2 maja. Do 1989 r. ówczesne władze nakazywały zdejmować biało-czerwoną flagę zaraz po defiladach pierwszomajowych, jednak bardziej odważni proboszczowie zostawiali ją aż do 3 maja. Tak było w przypadku kościoła powizytkowskiego w Lublinie, gdzie rektorem był ks. Mieczysław Brzozowski, a także przy kościele akademickim KUL. Obecnie obok flag narodowych przy wielu kościołach – zwłaszcza pod wezwaniami Matki Bożej – znajdziemy także biało-niebieskie, czyli maryjne. Ten zwyczaj przyjął się w 1979 r., po pierwszej pielgrzymce św. Jana Pawła II do Polski. Imponującym znakiem hołdu dla barw narodowych jest „Maszt Niepodległości” w Lublinie, najwyższy w regionie, bo sięgający aż 35 metrów, z flagą o powierzchni 50 m2. Inauguracja masztu na rondzie nieopodal zamku odbyła się w stulecie odzyskania niepodległości przez Polskę.

Podwójne święto

Wspólne świętowanie uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski i rocznicy ustanowienia Konstytucji 3 Maja w Lublinie ma szczególny charakter. Po Mszy św. w archikatedrze następuje procesjonalne przejście przed pomnik Konstytucji na pl. Litewskim. Jest to drugi najstarszy pomnik tego typu w Polsce; pierwotnie został wzniesiony w 125-lecie uchwały Sejmu Wielkiego w 1916 r. Prosty w formie monument, w kształcie kamienia zwieńczonego orłem z rozpostartymi skrzydłami, władze PRL przesunęły w zarośla obok miejskiego szaletu. Dopiero w czasach „Solidarności” Henryk Łusiewicz, absolwent historii sztuki na KUL, zainicjował renowację pomnika i powrót do świętowania rocznicy majowej Konstytucji. W okresie stanu wojennego odbywały się przy nim patriotyczne manifestacje, głównie po Mszy św. w dawnym kościele jezuitów. Towarzyszyły im brutalne pacyfikacje, wymierzone przede wszystkim w studentów KUL.

Parafia i kościół Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Lublinie zostały umiejscowione także rozmyślnie, tuż obok największej lubelskiej fabryki samochodów ciężarowych. Pomysłodawcą był ks. Zbigniew Kuzia, kapelan „Solidarności”, pragnący przybliżać Maryję robotnikom, a jednocześnie uwrażliwiać ich na wartości narodowe.

2025-04-29 10:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Majówka z kleszczami? Chroń siebie i bliskich przed kleszczowym zapaleniem mózgu

Zbliża się majówka, czas, który wielu z nas planuje spędzić na świeżym powietrzu, korzystając z piękna natury i wspólnego czasu z bliskimi. Jednak wraz z nadejściem wiosny przypominamy sobie o niebezpieczeństwie związanym z kleszczami i kleszczowym zapaleniem mózgu (KZM). Dlatego ważne jest, abyśmy nie zapomnieli o odpowiednich zabezpieczeniach, w tym o szczepieniach przeciwko KZM.

W Polsce ryzyko zakażenia KZM rośnie, osiągając w 2023 roku aż 659 przypadków. To ponad dwukrotny wzrost w porównaniu z ostatnimi czterema latami. „Kleszcze są aktywne przez cały rok. We wszystkich miesiącach znajdujemy je na ubraniach i zwierzętach” - dodaje dr inż. Anna Wierzbicka z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Według zoolożki i leśniczki za wzrost liczby zakażeń w dużej mierze odpowiada zmiana klimatu, która doprowadziła do modyfikacji aktywności kleszczy. „Zaburzeniu uległ cykl życia kleszczy: kiedyś było tak, że poszczególne stadia rozwijały się w różnych porach roku. Obecnie wymieniają się przez cały czas”.
CZYTAJ DALEJ

Sabotaż na torach w Katowicach? Istniało duże prawdopodobieństwo doprowadzenia do katastrofy kolejowej

2025-10-03 09:53

[ TEMATY ]

katastrofa kolejowa

Adobe Stock

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne

Wszystko wskazuje na celowe odczepienie znalezionej na linii kolejowej w Katowicach Ligocie węglarki - poinformował w piątek wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Duszczyk. Istniało duże prawdopodobieństwo doprowadzenia do katastrofy kolejowej - powiedział.

Wiceszef MSWiA został zapytany w Polskim Radiu o informacje z piątkowej „Rzeczpospolitej”. Gazeta podała, że w nocy z 2 na 3 września na uczęszczanej linii kolejowej 141 w Katowicach Ligocie znaleziono odczepiony 20-tonowy wagon na węgiel. „Linią tą z powodu wielkiej inwestycji kolejowej puszczane są obecnie także pociągi pasażerskie. Węglarka nie odczepiła się samoistnie, ktoś fachowo przełożył sygnalizację końca składu na przedostatni wagon” - brzmi fragment tekstu.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: w tym roku choinka z północy, a szopka z południa Włoch

2025-10-03 16:07

[ TEMATY ]

Watykan

szopka

choinka

szopka

Włodzimierz Rędzioch

Z autonomicznej prowincji Bolzano w Górnej Adydze na północy Włoch przybędzie na Święta Bożego Narodzenia około 27-metrowa jodła, która zostanie ustawiona na Placu Świętego Piotra. Natomiast z Kampanii, z diecezji Nocera Inferiore-Sarno pochodzi szopka, która również zostanie ustawiona na Placu św. Piotra - informuje agencja ACI Stampa. Jak zaznaczono, szopka z Kampanii będzie ukazywała bogactwo tradycji regionu Nocera.

Natomiast szopka bożonarodzeniowa w Auli Pawła VI przybędzie z Kostaryki i będzie mówiła o radości Bożego Narodzenia. Jest to dzieło kostarykańskiej artystki Pauli Sáenz Soto, które pragnie nie tylko podkreślić orędzi pokoju Bożego Narodzenia, ale także wezwać świat do ochrony życia od chwili poczęcia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję