Już podtytuł książki: Wyprawa na horyzonty historii, zapowiada kłopoty dla czytelnika. I rzeczywiście, najnowsza książka brytyjskiego historyka osiadłego w Polsce, stanowiąca zbiór esejów, rozmyślań i przemówień, jest publikacją dość chaotyczną. Niemniej jest erudycyjna, na jej lekturze można tylko zyskać, a „wypraw” w różne strony świata nie zatrzymują żadne granice czasowe i przestrzenne. Niektóre teksty dotyczą wydarzeń aktualnych i ich autor nie mógł wiedzieć, jak się zakończą, np. Mariupol, napisany tuż po rozpoczęciu rosyjskiego najazdu na Ukrainę.