Poza duchowym wymiarem karnawał pełen jest interesujących tradycji, lokalnych zwyczajów i unikalnych symboli, które dodają mu kolorytu. Widowiskowe parady odbywają się w Rio de Janeiro, Wenecji oraz na Wyspach Kanaryjskich i w Niemczech.
Wenecja to najbardziej rozpoznawalne miejsce karnawałowych parad i bali w Europie. Charakterystyczne są słynne weneckie maski uczestników zabawy. Rozpoczyna się ona „lotem anioła”, podczas którego akrobata unosi się na stalowych linach nad placem św. Marka. Następnie odbywa się barwny korowód przez miasto.
W miejscowości Ivrea we Włoszech podczas trzech dni w karnawale ma miejsce „bitwa na pomarańcze” między uczestnikami zgromadzenia na wozach, którzy odgrywają rolę dawnej gwardii broniącej władcy, i pieszymi, którzy odwołują się do zwykłych mieszkańców wywołujących rewolucję.
Hiszpański karnawał w Kadyksie czy na Wyspach Kanaryjskich to połączenie zabawy z religijną tradycją. W miastach organizowane są procesje oraz inscenizacje biblijne podkreślające duchowe przygotowanie do Wielkiego Postu.
Symbolem karnawału w Danii jest „kocia beczka”. To ozdobiona wizerunkami kotów beczka wypełniona słodkościami, zawieszana na drzewie, a zadaniem uczestników imprezy, głównie dzieci, jest uderzanie w nią kijem tak, aby wysypały się z niej słodycze. Zwycięzca otrzymuje tytuł kociego króla.
Reklama
Karnawał w Binche w Belgii został wpisany na listę dziedzictwa UNESCO. Od czterech wieków ulicami miasta maszeruje tam 600 identycznie ubranych mężczyzn. Każdy z nich ma starodawny surdut, białą czapkę i woskową maskę z zielonymi okularami i wąsami.
Patras, trzecie co do wielkości miasto Grecji, każdego roku od 160 lat od połowy stycznia do połowy lutego zamienia się w karnawałową stolicę kraju. Na ulicach widać ludzi przebranych w fantastyczne stroje, wszędzie rozstawione są stragany, na których można kupić maski, gwizdki i kostiumy.
Karnawał w Rio de Janeiro to największy karnawał na świecie wpisany do Księgi rekordów Guinnessa, a przygotowania do ulicznych parad trwają cały rok. Przez pięć dni i nocy członkowie szkół samby prezentują na ulicach miasta wyćwiczone układy taneczne na specjalnie zbudowanej platformie-sambodromie. Często są to występy o tematyce związanej z religią, np. opowieści o świętych, o walce dobra ze złem, o historii wiary.
Karnawał Barranquilla w Kolumbii łączy hiszpańskie tradycje z rdzennymi obrzędami duchowymi. Parady często mają symboliczne odniesienia do walki dobra ze złem. Królowa karnawału prowadzi obchody, a jednym z centralnych punktów jest „bitwa kwiatów” – wielka parada, podczas której mieszkańcy obrzucają się kwiatami.
Reklama
W Ameryce Południowej najsłynniejszym karnawałem zaraz po brazylijskim jest bez wątpienia karnawał w Oruro, górniczym mieście na północnym zachodzie Boliwii. Tancerze i tancerki przemierzają w procesjach ulice miasta od wczesnych godzin porannych. Impreza odbywa się w hołdzie Matce Bożej górników z Socavón. Główne wydarzenie to taniec Diablada, przedstawiający walkę diabłów z archaniołem Michałem.
W Stanach Zjednoczonych najhuczniej świętuje się karnawał w Nowym Orleanie, zwany Mardi Gras. Ulice mienią się tradycyjnymi kolorami – fioletowym, zielonym i żółtym. Symbolami karnawału są kolorowe koraliki, kokardy czy tradycyjne ciasto Mardi Gras, zwane King Cake, w którym schowana jest figurka Dzieciątka Jezus. Ten, kto natknie się na figurkę, zostaje królem dnia.
Zabawy karnawałowe kończą się przed Środą Popielcową, kiedy wierni uczestniczą w nabożeństwach rozpoczynających Wielki Post.
Organizacje katolików świeckich z Hiszpanii wezwały organizatorów zabaw karnawałowych o zachowanie szacunku wobec uczuć wierzących i odstąpienie od naśmiewania się z symboli religijnych. Apel stowarzyszeń katolickich ma związek z przypadkami nadużyć w trakcie parad karnawałowych ulicami hiszpańskich miast.
Jako przykład podały one plakat zachęcający do udziału w karnawale w gminie Terrassa, w prowincji Barcelona, na północnym wschodzie Hiszpanii. Jak przekazała Fundacja Chrześcijańskich Adwokatów (FAC), uruchomiony w tym mieście karnawał jest promowany wizerunkiem przemieszczającego się środkiem ulicy na czworaka biskupa. Na rysunku reklamującym wydarzenie zamieszczono rysunek duchownego w nietypowej pozie, któremu namalowano czerwone buty na wysokich obcasach. Według kierownictwa katolickiej organizacji sprawa ośmieszającego katolików plakatu została już skierowana do sądu w kilku pozwach.
Na drodze do nieba grożą nam różne niebezpieczeństwa. Podobnie
jak podróżny potrzebuje na niepewnych drogach przewodnika, tak nam
na trudnych drogach do wieczności dał Pan Bóg przewodnika - Anioła,
którego zwiemy Aniołem Stróżem. Kojarzy się nam ten Niebiański Duch
z obrazkiem przedstawiającym dziecko, idące po wąskiej kładce nad
przepaścią - a za nim skrzydlaty Anioł Opiekun. Z ufnością modlimy
się co dzień do Niego, by nam spieszył z pomocą w dzień i w nocy: "
Strzeż duszy, ciała mego i zaprowadź mnie do żywota wiecznego". Kościół
wspomina ich liturgicznie 2 października. Tego dnia Kościół modli
się za ich wstawiennictwem i ich wstawiennictwu poleca. Jest to więc
szczególny dzień, by uświadomić sobie ich rolę w naszym życiu chrześcijańskim.
Lex orandi est lex credendi - mówi teologiczne adagium.
Prawo modlitwy jest prawem wiary. Współczesne prądy teologii postawiły
jako dyskusyjny problem Aniołów, ich istnienia i ich roli. Niezależnie
od dyskusji teologów Lud Boży modli się i liturgią 2 października
potwierdza wiarę w istnienie Aniołów, a także ich specjalne funkcje
odnośnie poszczególnych wiernych i społeczności. Wiara ta mówi, iż
Bóg dał każdemu człowiekowi opiekuna - Anioła, aby był jego szczególnym
stróżem na drodze przez ziemię do Królestwa niebieskiego. Największy
teolog średniowiecza, św. Tomasz z Akwinu, utrzymuje, że w chwili,
gdy przychodzi na świat dziecko, Bóg przywołuje jednego ze swych
cudownych Aniołów i oddaje noworodka jego specjalnej opiece. Każdy
człowiek, heretyk czy katolik, ma swego Anioła Stróża. Anioł jednak
nie potrafi ingerować w naszą wolną wolę, lecz działa w sferze naszych
wspomnień, przypominając nam wyraźnie o czymś, co powinniśmy zrobić
lub też ostrzegając przed czymś. Życzliwie wpływa na naszą wyobraźnię
i motywy postępowania, przekonując nas, namawiając do zwalczania
naszej słabości oraz złych skłonności. To on natchnie nas czasami
wspaniałymi ideałami i zachęca do nowego, większego wysiłku.
Nauka ta niesie nam pociechę i ukazuje dobroć Boga, mając
głębokie podstawy biblijne. Pismo Święte 300 razy mówi o Aniołach,
przytaczając rozmaite ich zadania, które spełniają z rozkazu Bożego,
choćby np. z Dziejów Apostolskich: "Ale Anioł Pański w ciągu nocy
otworzył bramy więzienia i wyprowadził ich" (Dz 5, 19); "I natychmiast
poraził go (Heroda) Anioł Pański dlatego, że nie oddał czci Bogu,
a stoczony przez robactwo wyzionął ducha" (Dz 12, 23). Sam Pan Jezus
przestrzegając przed zgorszeniem powiedział: "Powiadam wam, że aniołowie
ich (tzn. dzieci) w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mego,
który jest w niebie" (Mt 18, 10).
Wśród aniołów jest hierarchia. Archaniołowie: Rafał -
Bóg uzdrawia, Gabriel - Moc Boża, Michał - Któż jak Bóg! Rafał -
dany jako towarzysz Tobiaszowi w drodze do Rages (Tob 8, 3), uwolnił
córkę Raguela Sarę od demona Asmodeusza i szczęśliwie przyprowadził
Tobiasza do domu i ojcu Tobiasza przywrócił wzrok. Gabriel - jest
zwiastunem narodzin Jana Chrzciciela i nawet samego Syna Bożego.
Michał - książę niebieski, wódz broniący nas w walce przeciw złości
i zasadzkom szatana, który mocą Bożą strącił do piekła Lucyfera i
jego adherentów.
Prawda o Aniołach Stróżach, którą liturgia przypomina
nam 2 października, rozszerza nasze horyzonty, pozwala nam patrzeć
na świat nie tylko poprzez zmysłowe poznanie, szkiełko i oko uczonego
przyrodnika, fizyka, ale w duchu wiary dostrzegać to, co dla zmysłów
wszakże niedostępne, ale rzeczywiste, bardzo rzeczywiste. Z tego
poznania trzeba nam także wyciągać prawdziwe wnioski, aby żyć w atmosferze
spraw Bożych we wspólnocie z Bogiem i wszystkimi bytami, które Mu
służą.
W polskim Senacie trwa dyskusja nad obywatelską petycją dotyczącą wprowadzenia nowego podatku kościelnego. Zgodnie z propozycją, osoby deklarujące przynależność do związku wyznaniowego miałyby przekazywać 8 proc. podatku dochodowego na rzecz swojego Kościoła. Pomysł nawiązuje do rozwiązań funkcjonujących od lat w Niemczech - informuje portal RMF24.pl.
Do Senatu trafiła petycja obywatelska postulująca wprowadzenie w Polsce podatku kościelnego. Zgodnie z propozycją, osoby zatrudnione na umowę o pracę, zlecenie lub dzieło, które zadeklarują przynależność do Kościoła lub związku wyznaniowego, miałyby przekazywać 8 proc. podatku dochodowego na rzecz swojej wspólnoty religijnej. Podatek byłby pobierany przez pracodawcę lub zleceniodawcę i przekazywany do urzędu skarbowego, a następnie na konto zadeklarowanego Kościoła - czytamy dalej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.