Opowiada o tym Agnieszka Olender, florystka z Trzebnicy. – Jestem florystką z zamiłowania. W tym momencie to też mój zawód, co prawda nie wyuczony, bo kierunek moich studiów wiąże się z rachunkowością, ale skończyłam różnego rodzaju kursy związane z florystyką – mówi p. Agnieszka.
Zawsze miała zamiłowanie do kwiatów i dekoracji. A przyjaciele, widząc jej predyspozycje, zachęcali do działalności w tym kierunku. – Nie wierzyłam w swoje umiejętności florystyczne do momentu, gdy nie zostałam wrzucona na głęboką wodę i trzeba było sobie poradzić. I tak trwam w tej działalności. Robię dekoracje ślubne, weselne, na chrzty, komunie. Pod moją opieką, odnośnie dekoracji, jest kościół Ducha Świętego we Wrocławiu – zaznacza p. Agnieszka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu