Reklama

Wiara

Teolog odpowiada

Jaka jest różnica między grzechem śmiertelnym a powszednim?

Już nazwanie grzechu ciężkiego śmiertelnym jest dla nas pomocą w jego zrozumieniu. Ten grzech niszczy w człowieku Bożą siłę miłości. Odrywa go zatem od życia w Bogu, czyli od życia wiecznego.

Niedziela Ogólnopolska 34/2024, str. 20

[ TEMATY ]

grzech

spowiedź

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W typologizacji grzechów można wziąć pod uwagę różne kryteria. Katechizm Kościoła Katolickiego rozróżnia grzechy w zależności od ich przedmiotu, cnót i przykazań, którym się przeciwstawiają. Takie określenie nie przysparza wiernym większego problemu. Ten, kto robi rachunek sumienia lub spowiada się, potrafi wskazać, czy grzech dotyczy bezpośrednio Boga, bliźniego czy jego samego. Potrafi zdefiniować, czy grzech został popełniony myślą, mową, uczynkiem, czy był zaniedbaniem. Kwestią problemową najczęściej jest rozróżnienie między grzechem śmiertelnym a powszednim, czyli między grzechem ciężkim a lekkim. Rozróżnienie grzechów według ich ciężkości jest istotne i ta kwestia staje się powodem częstych pytań.

Spowiednikowi czy też kierownikowi duchowemu trudno jest odpowiedzieć natychmiast na pytanie o ciężkość grzechu, ponieważ samo wskazanie na konkretny grzech nie jest jeszcze jakby położeniem czynu na wagę, na której wyświetla się jego ciężar. Nie znajdziemy też listy grzechów śmiertelnych. Przy określaniu bowiem ciężkości grzechu należy wziąć pod uwagę również okoliczności czynu. Istotną rolę do odegrania ma tutaj zatem sumienie tego, kto dokonuje rachunku sumienia oraz wyznaje grzechy. Wciąż nieoceniona jest więc w życiu duszpasterskim formacja sumienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Już nazwanie grzechu ciężkiego śmiertelnym jest dla nas pomocą w jego zrozumieniu. Ten grzech niszczy w człowieku Bożą siłę miłości. Odrywa go zatem od życia w Bogu, czyli od życia wiecznego. Nie można bowiem cieszyć się życiem wiecznym, gdy świadomie trwa się w oderwaniu od miłości Boga. Grzech śmiertelny popełnia ten, kto występuje przeciwko życiu lub Bogu i czyni to całkowicie świadomie, dobrowolnie. Grzechem śmiertelnym jest np. morderstwo, bluźnierstwo, zdrada małżeńska, uporczywe trwanie w grzechu itd. Żeby zostać uwolnionym od skutków tego grzechu i na nowo otrzymać łaskę uświęcającą, potrzebny jest szczery żal oraz skorzystanie z sakramentu pokuty i pojednania, a także otrzymanie rozgrzeszenia, by następnie poprzez pełne uczestnictwo we Mszy św. zjednoczyć się z bezgraniczną miłością Boga i w ogóle cieszyć się życiem w tej miłości w doczesności i po śmierci.

Grzech powszedni popełnia ten, kto dokonuje czynów moralnie złych, ale tego nie chce, pracuje nad sobą, jest świadomy skutków grzechu, nie ma zamiaru zrywać przyjaźni z Bogiem, odchodzić od Jego miłości. Grzechy powszednie popełnia również ten, kto czyni to bez pełnej świadomości ich znaczenia, względnie nie w pełni dobrowolnie. Te grzechy sprawiają, że relacja z Bogiem nie została zerwana, lecz jest zakłócona. Grzechy te osłabiają miłość. Choć pozwalają w niej trwać, to jednak ją obrażają i ranią. Ponieważ chcemy pracować nad sobą, spowiadamy się również z tych grzechów. One nie niszczą w naszym życiu relacji z Bogiem tak jak grzechy ciężkie, dlatego w pracy nad sobą istotne jest życie religijne, w tym częsta Komunia św., która umacnia nas w codzienności.

2024-08-20 14:26

Oceń: +12 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Poszukujący zagubionych

O miłosiernym Bogu, sakramencie pojednania, otwartości na potrzeby innych mówi ks. Jarosław Błażejak, proboszcz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Czartajewie, egzorcysta, misjonarz miłosierdzia.

Monika Kanabrodzka: Kim jest misjonarz miłosierdzia i na czym polega jego posługa?
CZYTAJ DALEJ

Św. kard. Karol Boromeusz - wzór pasterza

Niedziela łowicka 44/2005

[ TEMATY ]

św. Karol Boromeusz

pl.wikipedia.org

„Wszystko, co czynicie, niech się dokonuje w miłości” - mawiał św. Karol Boromeusz. Bez cienia wątpliwości można powiedzieć, że w tym zdaniu wyraża się cała Ewangelia Chrystusowa. Jednocześnie stanowi ono motto życia i działalności św. Karola Boromeusza, którego Kościół liturgicznie wspomina 4 listopada.

Przyszło mu żyć w trudnych dla Kościoła czasach: zepsucia moralnego pośród duchowieństwa oraz reakcji na to zjawisko - reformacji i walki z nią. Karol Boromeusz urodził się w 1538 r. na zamku Arona w Longobardii. Ukończył studia prawnicze. Był znawcą sztuki. W wieku 23 lat, z woli swego wuja - papieża Piusa IV, na drodze nepotyzmu został kardynałem i arcybiskupem Mediolanu, lecz święcenia biskupie przyjął 2 lata później. Ta nominacja, jak się później okazało, była „błogosławioną”. Kiedy młody Karol Boromeusz zostawał kardynałem i przyjmował sakrę biskupią, w ostateczną fazę obrad wchodził Sobór Trydencki (1545-63). Wyznaczył on zdecydowany zwrot w historii świata chrześcijańskiego. Sprecyzowano wówczas liczne punkty nauki i dyscypliny, m.in. zreformowano biskupstwo, określono warunki, jakie trzeba spełnić, aby móc przyjąć święcenia, zajęto się (głównie przez polecenie tworzenia seminariów) lekceważoną często formacją kapłańską, zredagowano katechizm dla nauczania ludu Bożego, który nie był systematycznie pouczany. Sobór ten miał liczne dobroczynne skutki. Pozwolił m.in. zacieśnić więzy, jakie powinny łączyć papieża ze wszystkimi członkami Kościoła. Jednak, aby decyzje były skuteczne, trzeba je umieć wcielić w życie. Temu głównie zadaniu poświęcił życie młody kard. Boromeusz. Od momentu objęcia diecezji jego dewiza zawarła się w dwóch słowach: modlitwa i umartwienie. Mimo młodego wieku, nie brakowało mu godności. W 23. roku życia nie uległ pokusie władzy i pieniądza, żył ubogo jak mnich. Kard. Boromeusz był przykładem biskupa reformatora - takiego, jakiego pragnął Sobór. Aby uświadomić sobie ogrom zadań, jakie musiał podjąć Karol Boromeusz, trzeba wspomnieć, że jego diecezja liczyła 53 parafie, 45 kolegiat, ponad 100 klasztorów - w sumie 3352 kapłanów diecezjalnych i 2114 zakonników oraz ok. 560 tys. wiernych. Na jej terenie obsługiwano 740 szkół i 16 przytułków. Kardynał przeżył liczne konflikty z władzami świeckimi, jak i z kapłanami i zakonnikami. Jeden z mnichów chciał go nawet zabić, gdy ten modlił się w prywatnym oratorium. Kard. Boromeusz był prawdziwym pasterzem owczarni Pana, dlatego poznawał ją bardzo dokładnie. Ze skromną eskortą odbywał liczne podróże duszpasterskie. W parafiach szukał kontaktu z ludnością, godzinami sam spowiadał, głosił Słowo Boże, odprawiał Mszę św. Jego prostota i świętość pozwoliły mu zdobywać kolejne dusze.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Stanisław Dziwisz: Musimy kontynuować nasze wysiłki w kwestii katechizacji

2024-11-05 07:25

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

BP Archidiecezji Krakowskiej

Kard. Stanisław Dziwisz

Kard. Stanisław Dziwisz

– Zaangażowanie św. Karola Boromeusza i św. Jana Pawła II w głoszenie Ewangelii, w katechizację i nauczanie prawd wiary, musi być dzisiaj kontynuowane poprzez nasze wysiłki w tej kwestii – mówił kard. Stanisław Dziwisz w czasie odpustu w parafii św. Karola Boromeusza w Krakowie.

– Karol Wojtyła otrzymał na chrzcie świętym imię niezwykłego patrona – człowieka Bożego i sługę Kościoła – św. Karola Boromeusza – gigantyczną postać w historii Kościoła i historii zbawienia – mówił na początku Mszy św. proboszcz ks. Andrzej Tarasiuk zwracając uwagę, że Karol Wojtyła wiernie naśladował swojego patrona, osiągając na jego wzór świętość. Ksiądz proboszcz przypomniał, że kard. Stanisław Dziwisz jedenaście lat temu konsekrował kościół św. Karola Boromeusza, co jest okazją do wdzięczności wobec metropolity seniora. Sam kardynał zauważył, że kościół na os. ks. Siemaszki, budowany przez ks. Stanisława Czajkę otrzymał swojego patrona ze względu na kard. Karola Wojtyłę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję