Połączeni” – pod takim hasłem spędziło weekend blisko 200 młodych ludzi, którzy przybyli ze swoimi duszpasterzami i siostrami zakonnymi na Diecezjalne Dni Młodzieży. Tegoroczna – 9. edycja wydarzenia – nastawiona była na odkrywanie i budowanie relacji: najpierw z samym sobą, by odkryć wewnętrzną jedność i żyć w zgodzie ze swoim sumieniem; po drugie, by uczyć się budowania relacji z Bogiem i odkrywać Jego bliskość; po trzecie, by odkrywać, że jesteśmy wezwani do budowania wspólnot (y) i dzielenia życia z innymi, realizując swoje powołanie.
Podczas czterodniowego spotkania nie zabrakło dobrej zabawy i muzyki, świadectw osób, które odnalazły Boga w swoim życiu, modlitwy czy adoracji. Wśród zaproszonych gości były małżeństwa, osoby samotne, kapłani, siostry zakonne. Dzielili się odkryciem swojego powołania i misji, jaką zlecił im Bóg.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na młodych twarzach można było zobaczyć wiele emocji: fascynację, radość, skupienie, wzruszenie, nie zabrakło śmiechu i nie obyło się bez łez, kiedy słuchali świadectw czy klękali u stóp krzyża, zawierzając Bogu swoje życie. Szczególnym momentem było wręczenie złotych obrączek, które miały symbolizować połączenie z Bogiem i Jego wierną miłość do człowieka.
Reklama
Ważnym punktem wydarzenia była Msza św. w sobotnie południe, podczas której bp Józef Szamocki pobłogosławił do pełnienia funkcji ceremoniarza w zgromadzeniu liturgicznym ponad czterdziestu młodych chłopców. W homilii bp Józef podkreślił, że można w życiu mieć niewiele, ale najważniejsze, by nie zbrakło jednego. – W życiu można stracić wszystko, ale najważniejsze, by mieć serce, które może kochać! – mówił pasterz, życząc młodym, by nie dali sobie odebrać Boga, którego dzisiejszy świat próbuje zepchnąć na margines.
Kiedy nadszedł ostatni dzień spotkania, młodzi mogli podzielić swoim doświadczeniem. Wśród odważnych, którzy zabrali głos, był Błażej. Opowiedział, jak w wieku dwóch lat został cudownie uratowany przez Boga i jako nastolatek zafascynował się religijnymi pieśniami. Dziś często rozmawia z Bogiem i słyszy Jego głos. – Bóg dziś mówi do mnie: nie przejmuj się, wszystko będzie dobrze – mówił. Jego świadectwo poruszyło wiele osób, wyciskając łzy. Było proste, krótkie, ale wypowiedziane przez osobę z niepełnosprawnością pokazało, jak bardzo skupiamy się na rzeczach nieistotnych, zapominając, że najważniejszą relacją jest więź z Tym, który nas bezwarunkowo kocha. Błażej poruszył wiele serc.
Czym było to spotkanie dla młodych? Niech sami opowiedzą.
Uważam, że warto było jechać, to spotkanie umożliwiło poznanie nowych ludzi oraz samego siebie. Wiele świadectw było ciekawych i pokazywało, że pomimo czasami gorszych momentów w życiu można się nawrócić i naprawić swoją relację z Bogiem. Diecezjalne Dni Młodzieży pozwoliły też pogłębić swoją wiarę i wskazać wiele dróg modlitw np. przez uwielbienie i taniec. Spotkanie w Hartowcu pokazuje również, że wciąż wielu młodych ludzi pragnie Boga i chce Go lepiej poznawać, co w dzisiejszych czasach nie jest wcale takie powszechne. Mikołaj
Reklama
To miejsce pomaga połączyć się z Bogiem, poznać fajnych ludzi i odnaleźć siebie. Największym doświadczeniem była dla mnie liturgia pokutna z indywidualną adoracją krzyża. Julian
Bardzo się cieszę, że jest tutaj dużo muzyki i koncertów. Można pomodlić się śpiewem, ale także dobrze pobawić. Myślę, że takie spotkania są dobre nie tylko dla wierzących, którzy chcą pogłębić swoją wiarę, ale także dla tych, którzy poszukują Boga. Tu można Go odnaleźć. Oskar
Przyjechałem tu z ciekawości. Zamiast nudzić się w domu, przyjechałem do Hartowca i nie żałuję. Piękne miejsce, piękne widoki, cudowni ludzie, nowe znajomości. Najcenniejsze dla mnie są historie ludzi, którzy doświadczyli działania Pana Boga w swoim życiu. Każda inna, niepowtarzalna. Tomasz
Podoba mi się to, że w każdej chwili mogę porozmawiać z księdzem lub siostrą zakonną na ważne dla mnie tematy. Są na wyciągnięcie ręki. Martyna
Poranki chwały i adoracja pomogły mi przybliżyć się do Boga. Świadectwa pokazały, że Bóg troszczy się o każdego z nas. Przyjeżdżajcie tutaj. Nie zastanawiajcie się ani sekundy. To super przygoda, super ludzie. Dominika
Mogłem posłuchać innych ludzi, którzy dzielili się swoim doświadczeniem wiary. Dużo okazji do integracji i poznania nowych osób. Piotr
Poznałem tu żywego Boga. Przyjeżdżajcie za rok. Naprawdę warto. Karol