Reklama

Niedziela Legnicka

Pod opiekę Maryi

„Wilczak”, „Wilcza Góra”, „Góra samobójców” – takimi nazwami posługują się mieszkańcy Złotoryi i okolic w stosunku do położonej niedaleko miasta góry Wilkołak (367 m n.p.m.). To miejsce jest wskazywane jako wybitne wzniesienie bazaltowe i jeden z symboli Krainy Wygasłych Wulkanów.

Niedziela legnicka 31/2024, str. V

[ TEMATY ]

Złotoryja

Ks. Piotr Nowosielski/Niedziela

Figura Matki Bożej jest obecnie omadlana w kościele św. Jadwigi w Złotoryi

Figura Matki Bożej jest obecnie omadlana w kościele św. Jadwigi w Złotoryi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To także miejsce, w którego historii zapisały się bolesne wydarzenia, np. te z czasów Wojen Napoleońskich, kiedy w sierpniu 1813 r. żołnierze francuscy stoczyli z Prusakami i Rosjanami bitwę o Złotoryję. Natomiast w nowszych czasach stała się miejscem zakończenia życia grupy osób, stąd i także ta ponura nazwa.

Trochę legend

Zawsze z takimi miejscami wiążą się pewne opowieści. Jedną z nich jest legenda o rycerzu – rabusiu, który grasował na przebiegającym tu szlaku handlowym od Świdnicy, przez Jawor, Złotoryję i dalej do Lwówka Śląskiego. Miał on piękną żonę i dzieci, a jego siedzibą był zamek na Wilczej Górze. Rabuś napadł na karawanę, ale żeby nie było świadków, postanowił zabić kupca i jego świtę. Kupiec prosił, aby grabieżca zabrał wszystko, ale nie zabijał jego służby, ale rabuś był bezwzględny. Wówczas umierając, powiedział: „Jesteś gorszy od wilka, zabijasz więcej niż jest to konieczne, twój dom to gniazdo wilków”. Były to jego ostatnie słowa. Kiedy rycerz z łupem dotarł na Wilczą Górę, okazało się, że słowa, które wypowiedział kupiec, były dla niego klątwą. Na gruzach jego zamczyska siedziała wilczyca z małymi wilczętami, w które zamieniła się jego rodzina.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nowa historia

Zmienić trochę wymowę tego miejsca zapragnął proboszcz parafii św. Jadwigi w Złotoryi o. Bogdan Koczor OFM, planując postawienie tam figury Maryi.

Reklama

– Marmurowa figura Matki Bożej stanie na miejscu niedawnego jeszcze kamieniołomu, w którym zakończono wydobycie bazaltu. Jest on potężny, straszny, a jednocześnie piękny. „Wilczak” jest najwyższym punktem koło Złotoryi. Jest też niestety miejscem, w którym dotąd 36 ludzi popełniło samobójstwo, skacząc z jego ściany. Nie jestem zabobonny. Nie wierzę w jakieś hokus-pokus i że ludzie nagle przestaną stąd skakać, ale chciałbym, żeby taka sytuacja się skończyła. Chcemy postawić i poświęcić figurę Matki Bożej Złotoryjskiej, bo ksiądz biskup pozwolił mi ją tak nazwać. Chcę poświęcić to miasto Matce Bożej, Wierzę, że obecność tej poświęconej figury być może komuś uratuje życie. Postawimy ją na tzw. ścieżce samobójców i jeśli uratuje chociaż jedno życie, chcę zrobić wszystko, żeby tam stanęła.

Uroczystości

Figura wyrzeźbiona z marmuru o wysokości 135 cm, stanie na bazaltowym kamieniu na wysokości ok. 3 m. Będzie też podświetlona, a dla bezpieczeństwa, teren będzie też monitorowany.

– Teraz sama figura jest już od 2 miesięcy w naszym kościele parafialnym omadlana. Są odprawiane przy niej nabożeństwa, ale chcę zaznaczyć, że nie zależy mi na tworzeniu jakiegoś nowego miejsca kultu. Pragnę jedynie, by z tego najwyższego miejsca mogła nad nami królować – dodaje proboszcz, jednocześnie zapraszając do udziału w tym wydarzeniu.

Uroczyste poświęcenie figury odbędzie się 15 sierpnia w uroczystość Wniebowzięcia Matki Bożej. Rozpocznie się o godz. 15 od strony Strefy Gospodarczej (droga na Wilków) od procesji z modlitwą Koronką do Bożego Miłosierdzia. Przy ołtarzu polowym zostanie odprawiona Msza św. i będzie miało poświęcenie figury.

2024-07-30 13:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mała rocznica

Niedziela legnicka 29/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Złotoryja

Ks. Piotr Nowosielski/Niedziela

Kościół św. Jadwigi i zespół klasztorny powrócił przed 10 laty do franciszkanów

Kościół św. Jadwigi i zespół klasztorny powrócił przed 10 laty do franciszkanów

30 czerwca w parafii św. Jadwigi Śląskiej wspólnota franciszkanów Prowincji św. Jadwigi Zakonu Braci Mniejszych, obchodziła 10-lecie powrotu do Złotoryi. Powrotu, bo ich udokumentowana obecność w tym mieście pochodzi z XIII w.

Na przestrzeni wieków miały miejsce wydarzenia, które wpłynęły na historię różnych miejsc, wspólnot czy ludzi. Podobnie było i w Złotoryi, do której franciszkanów sprowadziła św. Jadwiga Śląska. Mieszkańców miasta i zakonników dotknął w XV w najazd husytów i pożar kościoła. W 1530 r. na skutek szerzącej się reformacji zakon opuścił Złotoryję. W XVII w., kiedy wojska austriackie zajęły Śląsk, dynastia Habsburgów dokonała rekatolizacji regionu i w 1704 r. franciszkanie powrócili. W 1810 r. ponownie musieli opuścić miasto i udać się do Czech. Po II wojnie światowej kościół znalazł się w zarządzie księży diecezjalnych. Trzeba było czekać do roku 2014, kiedy to po decyzjach kapituły zakonnej i ówczesnego Administratora Apostolskiego Diecezji Legnickiej, bp. Stefana Cichego, 16 czerwca 2014 r. podpisana została stosowna umowa, na mocy której Braciom Mniejszym Prowincji św. Jadwigi został przekazany w 50-letnią dzierżawę kościół z zespołem klasztornym.
CZYTAJ DALEJ

Lądek-Zdrój. Żywioł mógł mnie zabrać - dramatyczna relacja księdza

2024-09-16 20:26

[ TEMATY ]

diecezja świdnicka

Lądek Zdrój

ks. Aleksander Trojan

powódź w Polsce (2024)

ks. Wiktor Bednarczyk

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Ks. Aleksander Trojan i ks. Wiktor Bednarczyk. W tle plac przed kościołem parafialnym w Lądku-Zdroju

Ks. Aleksander Trojan i ks. Wiktor Bednarczyk. W tle plac przed kościołem parafialnym w Lądku-Zdroju

Jedna z największych powodzi w historii Lądka-Zdroju zniszczyła mosty, drogi, budynki, a także zalała kościół parafialny Narodzenia NMP. Ks. Wiktor Bednarczyk miejscowy wikariusz opowiada o przerażających chwilach, kiedy walczył o życie, porwany przez potężną falę powodziową.

W niedzielę 15 września księża w parafii Narodzenia NMP odprawili trzy Msze święte. Nic nie zapowiadało katastrofy, która miała nadejść tuż po południu. - Nikt bowiem nie przypuszczał, że tama w Stroniu Śląskim nie wytrzyma naporu wody – relacjonował ksiądz kanonik Aleksander Trojan – lądecki proboszcz.
CZYTAJ DALEJ

Opolskie/ Trwa ewakuacja w Nysie; zmniejszono zrzut wody ze zbiornika retencyjnego

2024-09-16 19:22

[ TEMATY ]

powódź w Polsce (2024)

PAP/Sławek Pabian

W Nysie prowadzona jest ewakuacja mieszkańców; zostały wyznaczone punkty ewakuacyjne m.in. Hala Nysa przy ul. Sudeckiej - powiedział PAP rzecznik prasowy KWP w Opolu podkom. Dariusz Świątczak. Z powodu ryzyka przerwania wałów zmniejszono odpływ wody ze zbiornika retencyjnego Nysa do 800 m3/s.

Komunikat o ewakuacji zamieścił wcześniej w mediach społecznościowych burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz. "Jestem zmuszony ogłosić ewakuację. Sytuacja jest bardzo groźna. Zagraża zdrowiu i życiu. Powodem ogłoszenia ewakuacji jest ryzyko - bardzo duże, rosnące - przerwania wałów przy ulicy Wyspiańskiego" - przekazał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję