Pracuję w bankowości w jednej z większych krakowskich korporacji – informuje Bartosz Owsianka z parafii św. Małgorzaty w Raciborowicach, mieszkaniec Kończyc, od 16 lat mąż Katarzyny, z którą wychowuje pięcioro dzieci: Zuzię, Janka, Szymka, Rozalkę i najmłodszego Józia – w marcu skończył rok.
Rola ojca
– Tata to jest „wieloczynnościowy system operacyjny na wysokich obrotach”– śmieje się pan Bartosz i tłumaczy: – Z życiem rodzinnym jest trochę jak z prowadzeniem firmy, potrzebne jest pełne zaangażowanie i czyha na nas wiele zagrożeń… Myślę, że mężczyźni, kiedy prowadzą własne firmy, wiedzą, że muszą dawać z siebie 110%, aby „interes się kręcił”. Natomiast w kwestii życia rodzinnego i wychowania dzieci to już niekoniecznie. A czy którykolwiek ojciec powiedziałby, że firma jest dla niego ważniejsza niż własna rodzina? Raczej nie. A jednak tak często słyszy się o ojcowskich zaniedbaniach. Zupełny paradoks. Tata musi zrozumieć, że rodzina to jego najważniejsza firma w życiu. Nie jest to proste zadanie, ale z pewnością zaczyna się od ustawienia priorytetów często zaburzonych w dzisiejszym świecie.
W rodzinie nic nie zastąpi przykładu ojca, który modli się na kolanach i czynnie bierze udział w życiu Kościoła, to jest kluczowy aspekt. Na pytanie, jak przybliża dzieciom wartości religijne, ich tata tłumaczy: – Wydaje mi się, że nie robimy nic nadzwyczajnego: rodzinny udział w Eucharystii, codzienna, wspólna modlitwa, udział np. w majówkach, czy choćby pielęgnowanie zwyczaju sypania kwiatów na procesji Bożego Ciała i w oktawie. Towarzyszy temu dużo rozmów o tradycji, o Kościele, o naszej wierze.
Życie wspólnotowe
– Należymy do wspólnoty Ekipy Notre Dame, ruchu dla małżeństw, który był dla ks. Franciszka Blachnickiego inspiracją do utworzenia Domowego Kościoła. Ponadto ogromnie cenimy sobie relacje z innymi rodzinami wielodzietnymi, które poznaliśmy dzięki temu, że prowadzimy nasze dzieci w systemie edukacji domowej – mówi pan Bartosz i wspomina: – W przeszłości wydawałem gazetki parafialne, a obecnie w miarę możliwości angażujemy się rodzinnie przy parafii, np. współorganizując doroczny „Marsz Wszystkich Świętych”. Prowadzimy także przygotowania do sakramentu Pierwszej Komunii św. we wspólnocie Baranki.
Co jest najtrudniejsze w życiu ojca? – Osiągniecie tzw. „pozytywnej dyscypliny” – stwierdza tata Bartosz i dodaje: – Chodzi o względny domowy porządek i właściwy kierunek wychowania, ale nie poprzez nerwowość, tylko przez szacunek i miłość. Jest to naprawdę trudne zadanie, bo bardzo łatwo stracić cierpliwość i używać krzyku jako sposobu na osiągnięcie celu. Pracuję nad tym każdego dnia i widzę, jak duże to wyzwanie. Ponadto u dzieci trzeba budować cnotę pracowitości, żeby miały poczucie, że warto ponieść wysiłek. Moi dwaj patronowie: św. Bartłomiej i św. Józef (bo to moje drugie imię), wspierają mnie na co dzień. W świecie, w którym króluje materializm, zdarza się, że rodzice skupiają się na własnych celach i tracą poczucie wartości, jakie niesie ze sobą rodzina. Zabrzmi to trywialnie, ale dla mnie radość z bycia ojcem to uśmiech dziecka, ale też możliwość rozmowy z synami i najstarszą córką o piłce nożnej… Czuję, że jestem potrzebny, żyję nie tylko dla samego siebie, ale i dla ludzi obok.
Czego życzyć z okazji Dnia Ojca wszystkim tatom? Bartosz bez wahania mówi: – Przede wszystkim łask Bożych, bo z Bogiem w sercu, ta droga i wysiłek nabierają sensu. No i uśmiechu dzieci, żeby nie chorowały za dużo!
Jaka jest rola ojca, męża, mężczyzny w życiu dziecka? W jaki sposób ojciec kształtuje życie dzieci? Czy postawa ojca może być świadectwem bez słów?
Tegoroczny Dzień Ojca kieruje moje myśli ku memu Tacie, który zmarł miesiąc temu, w przededniu dnia matki. Śmierć bliskich osób każdorazowo przynagla mnie do zatrzymania się na chwilę i dokonania przeglądu dokonań danej osoby i jej wpływu na moje życie. W przypadku śmierci Taty mam spory skarbiec, który w trakcie swego życia mi przekazał. Myślę, że w przededniu Dnia Ojca warto, abym podzielił się tymi skarbami.
14 nowych kapłanów ma archidiecezja warszawska. Święceń kapłańskich udzielił im 31 maja w katedrze św. Jana Prymas Polski kard. Józef Glemp. 3 neoprezbiterów pochodzi z seminarium
misyjnego "Redemptoris Mater".
Uroczysta liturgia święceń zgromadziła w katedrze liczne grono wiernych: rodzin, przyjaciół i znajomych neoprezbiterów. Eucharystii przewodniczył kard. Glemp w koncelebrze
z rektorem Metropolitalnego Seminarium Duchownego Archidiecezji Warszawskiej ks. prał. Krzysztofem Pawliną, rektorem Archidiecezjalnego Seminarium Misyjnego "Redemptoris Mater" ks. kan. Alojzij
Oberstarem oraz licznym gronem duchowieństwa, wśród którego obecni byli kapłani z rodzinnych parafii neoprezbiterów.
Po liturgii słowa ks. rektor Krzysztof Pawlina w imieniu wspólnoty Kościoła poprosił kard. Glempa o wyświęcenie na kapłanów przedstawionych kandydatów. Zaświadczył także o ich
godności do przyjęcia tego urzędu.
W słowie pasterskim kard. Glemp wskazał na zadania stojące przed nowymi kapłanami. W ścisłej łączności z biskupem będą pełnili urząd posługiwania nauczycielskiego. - Wszystkim
głoście Słowo Boże, które sami z radością przyjęliście - mówił Kardynał - rozważajcie Prawo Boże, wierzcie w to, co przeczytacie i pełnijcie to, czego sami będziecie nauczać.
Prymas wspomniał także swojego poprzednika - kard. Wyszyńskiego, który w pewnym momencie twardo powiedział władzy "non possumus". - Ale tego "non possumus" nie można rozciągać na całe życie
Prymasa Tysiąclecia. On to powiedział raz władzy, która popełniła błąd, ale wobec Boga i Kościoła zawsze mówił "possumus" - "możemy". Przed wami, drodzy neoprezbiterzy, stoją duże trudności.
Ale musimy powiedzieć: możemy im podołać. Czy np. możemy zaradzić bezrobociu? Co prawda nie w naszej mocy jest tworzenie nowych miejsc pracy, ale musimy powiedzieć, że dołożymy wszystkich starań,
aby pomóc ludziom - mówił kard. Glemp.
Po tych słowach kandydaci do święceń, wobec Pasterza diecezji i ludu, wyrazili gotowość do przyjęcia święceń, wraz ze wszystkimi obowiązkami z tego wynikającymi. Następnie
każdy z nich podszedł do kard. Glempa, przyrzekając jemu i jego następcom cześć i posłuszeństwo. Potem wszyscy kandydaci podczas Litanii do Wszystkich Świętych leżeli
krzyżem przed ołtarzem. Sam moment sakramentu święceń polegał na nałożeniu rąk przez Kardynała na głowę wyświęcanego. Towarzyszyła temu specjalna modlitwa konsekracyjna, będąca prośbą do Boga o wylanie
Ducha Świętego i udzielenie Jego darów dostosowanych do posługi w stopniu prezbiteratu. Potem każdemu wyświęcanemu zostały wręczone stuły i ornaty. Obrzęd święceń dopełniło
namaszczenie olejem świętym rąk, przekazanie kielicha i pateny z hostią. Teraz już nowi kapłani razem ze swoim Ordynariuszem mogli celebrować pierwszą w życiu
Mszę św.
Święcenia prezbiteratu 31 maja przyjęli diakoni: Paweł Białkowski, Piotr Celejewski, Marek Chróścik, Maciej Czapliński, Jacek Fijałkowski, Grzegorz Kaszewski, Jacek Laskowski, Przemysław Ligenza,
Robert Skrzypek, Cezary Smuniewski, Robert Walantyk, Paweł Andrzejevski, Zbigniew Jędrzejczyk, Marcos Andre Nascimento Silva. Wszyscy ukończyli studia na Papieskim Wydziale Teologicznym w Warszawie
i zdobyli formację w Metropolitalnym Seminarium Duchownym Archidiecezji Warszawskiej. Ponadto 3 z nich zdobyło formację w Archidiecezjalnym Seminarium Misyjnym
"Redemptoris Mater". Wszyscy będą pełnić teraz swoją posługę kapłańską w archidiecezji warszawskiej.
1 czerwca w Katedrze Polowej Wojska Polskiego bp Sławoj Leszek Głódź udzielił święceń kapłańskich trzem diakonom pochodzącym z Ordynariatu Polowego. Święcenia prezbiteratu przyjęli:
Stanisław Garbacik, Rafał Kapron i Kryspin Rak.
Zamachowiec wszedł do środka kościoła w Damaszku i zaczął strzelać do obecnych, zanim zdetonował ładunek wybuchowy, który miał na sobie. Obecnie brak oficjalnego bilansu ofiar, jednak według wstępnych doniesień mówi się o 30 rannych i zabitych.
Syryjskie media podały, że napastnik miał na sobie pas z ładunkami wybuchowymi, który zdetonował wśród wiernych w kościele, w dzielnicy Dwelaa, podczas odprawiania Mszy.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.