Reklama

Głos z Torunia

W drodze do Niniwy

Pójdziesz ze mną do Jerozolimy?

W drodze do Jerozolimy trzeba widzieć Golgotę i pusty grób.

Niedziela toruńska 13/2024, str. VI

Archiwum ks. Rajmunda Ponczka

Ks. Rajmund Ponczek,

Ks. Rajmund Ponczek,

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Duży ciągnik rolniczy. Patrzę z podziwem. Do twarzy mu z kolorem zielonym i flagą biało-czerwoną. W zamkniętej kabinie obrazek bł. Jerzego Popiełuszki. Kapłan ubrany w czerwone szaty męczennika.

A więc, księże Jerzy, jesteś i tu, jesteś z nami, jesteś z rolnikami, jedziesz w ciągniku z Łubianki spod nowego, zbudowanego kościoła, który nosi twoje imię. Poruszasz się pośrodku długiej kolumny. Są tu piękne strony. Ciągnący się po obu stronach las – otulinę miasta – przecina malownicza droga. Mijacie właśnie Barbarkę, miejsce, gdzie na początku II wojny światowej zginęło tylu Polaków. Księże, męczenniku nasz drogi, gdzie ty jesteś, tam będzie owocowanie. Uczyłeś nas o prymacie ducha.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Strajk generalny rolników. Kolumna traktorów krąży pomiędzy Olkiem a trasą średnicową w sercu Torunia. Ludzie na przystankach pozdrawiają przyjaźnie braci w traktorach. Trochę zaburza to ich rytm codziennego życia, ale rozumieją racje rolników. Kołyszące się przyjaźnie dłonie kreślą własny podpis pod ich postulatami. Solidarność, identyfikacja z osłabianymi braćmi, ta wielka, chrześcijańska i polska idea. Rolnicy bronią rodzinnych gospodarstw przed zieloną ideologią. Bronią swojej własności, którą i za komuny obronili. Teraz ktoś znowu chce za nich decydować. Ideologia chce rozjechać rzeczywistość. Potrzebna jest blokada. Powiedzenie: stop. Zobaczcie nas, ludzi. Człowiek jest na pierwszym miejscu.

Księże Jerzy, cierpliwie krążysz od godziny dziesiątej do osiemnastej. Nie śpieszysz się. Jedziesz dwadzieścia, trzydzieści kilometrów na godzinę. Okrążenie za okrążeniem, jak w polu podczas orki, bruzda po bruździe. Rolnik jest cierpliwy, jak ty, błogosławiony księże. Ty też przybyłeś ze wsi Okopy, z rolników, wytrwały, twardy.

Ze strajkiem Jonasz zestawia słowa innego rolnika, który po powrocie ze szpitala opowiada: „W szpitalnej sali leżało 5 osób. Jeden z mężczyzn, który miał ponad 60 lat, pokazał na krzyż wiszący na ścianie i powiedział: „To jest niepotrzebne”. Inny na te słowa wstał gwałtownie. Pokazał okno i rzekł: „To zdejmij ze ściany i wyrzuć”. Odpowiedział: „Nie mogę wyrzucić”. Ten drugi kontynuował: „Wiesz, co ci powiem? Jesteś bezbożnikiem, kompletnym głupcem, pleciesz trzy po trzy, mącisz ludziom w głowie. To, co ludziom ocala życie, daje nadzieję, wyrzucasz. Nie pozwolę, aby w tym miejscu obrażano Boga i moją wiarę”. Potrzeba ludzi wiary, którzy potrafią jednoznacznie dawać świadectwo, że są chrześcijanami. Okazuje się, że to, co było tak trudne w powojennych latach, w czasach peerelu, jest równie trudne, gdy wydaje się, że mamy czas demokracji. Prawdziwi świadkowie Chrystusa zawsze są w cenie.

Reklama

– Nie pójdę z tobą do Jerozolimy, bo tam jest Góra Oliwna, a stojąc czy klęcząc na niej, musiałbym też wyznać: Niech się stanie Twoja wola – pisał André Malraux do swego przyjaciela ks. Pierre’a Bockela.

Polska przeżywa Wielki Post. Ludzie wierzący są zastraszani. Zabierzemy wam nauczanie katechezy, zabierzemy wam bohaterów, piękną, budującą historię, złamiemy kręgosłup moralny prawem do zabijania. Powiemy eufemistycznie: tabletka dzień po. To my teraz decydujemy. Wprowadzamy swoje prawa. Wy macie słuchać. Czy znowu idą czasy, że będę obywatelem drugiej kategorii, ponieważ jestem wierzący? Księże Jerzy, zabieram cię ze sobą. Widzę, że będę potrzebował więcej męstwa.

Jonasz, zanim zapyta innych, stawia sobie pytanie, czy jest gotowy pójść do Jerozolimy. Jeżeli wyruszy to przecież nie w pojedynkę, lecz z Jezusem i z Jego sługą, ks. Jerzym. To dodaje mu siły. Lecz świadomość tego, co stanie się w Jerozolimie… Tak, jestem w drodze do Jerozolimy. Tam zmierza Jezus. „Panie, do kogóż pójdziemy, Ty masz słowa życia wiecznego” (J 6,68). Twoje słowa nie przeminą. Słowa ludzi pysznych, zwietrzeją. Kto zaczyna walkę z Bogiem, buduje na piasku.

Reklama

Ewangelista Łukasz swoją Ewangelię przedstawia jako drogę Jezusa do Jerozolimy. Symbolem ewangelisty jest wół. Był zwierzęciem składanym na ofiarę. Jezus został złożony na ofiarę na krzyżu. Droga do Jerozolimy to obraz życia, które ma jasny cel, wymaga codziennej ofiary, języka miłości.

Idę do Jerozolimy. Tak, krzyż już tam stoi. Obok krzyża, tak niedaleko, pozostał pusty grób, ponieważ Jezus zmartwychwstał i żyje. W drodze do Jerozolimy trzeba widzieć Golgotę i pusty grób. Wtedy będziesz umiał powstać po raz wtóry.

2024-03-26 12:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Każde cierpienie połączone z Chrystusowym krzyżem umacnia

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Graziako

Rozważania do Ewangelii Mt 11, 25-30.

Poniedziałek, 29 kwietnia. Święto św. Katarzyny ze Sieny, dziewicy i doktora Kościoła, patronki Europy

CZYTAJ DALEJ

Biskup Świdnicki zachęca do modlitwy za tegorocznych maturzystów

2024-04-28 19:24

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

matura

Bożena Sztajner/Niedziela

W obliczu zbliżających się egzaminów maturalnych Biskup Świdnicki bp Marek Mendyk wystosował specjalną zachętę do wiernych, aby wspierali młodzież maturalną w ich duchowej i intelektualnej podróży.

W okresie, który dla wielu młodych osób jest czasem stresu i niepewności, biskup prosi o modlitwy, które mogą dodać maturzystom siły i pewności siebie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję