Reklama

Niedziela plus

Kraków

Tata na kolanach

Każdy z nas ma w sobie jakiś ogień i tą iskrą próbujemy się dzielić. Kiedy ojcowie niosą ten płomień do swoich rodzin, wzniecają kolejne... I wszyscy wzbudzamy „pozytywny pożar” w naszych sercach – mówi Michał Piekara, pomysłodawca projektu Nowe Pokolenie Ojców.

Niedziela Plus 8/2024, str. II

[ TEMATY ]

tata

Kraków

archiwum Fundacji Young Tree

Eucharystia na łonie natury

Eucharystia na łonie natury

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mamy czwórkę dzieci tutaj, na ziemi, i czwórkę w niebie – mówi Michał, zawodowy psychoterapeuta, i dodaje: – Z żoną Urszulą, która jest pedagogiem, jesteśmy małżeństwem od 2007 r. i od 19 lat wspólnie prowadziliśmy edukację, bo byliśmy i jesteśmy w posłudze ewangelizującej w Kościele, w duszpasterstwach akademickich prowadzimy rekolekcje, warsztaty na temat budowania relacji i konferencje.

Początki: Bóg, żona, dzieci

– Kiedy rozpocząłem warsztaty „Nieprzeciętny tata”, po zajęciach dołączali ojcowie, którzy w tym charyzmacie chcieli posługiwać innym. Mamy teraz grono liderów, które liczy dwadzieścia jeden osób, pod skrzydłami Fundacji Young Tree – kontynuuje pomysłodawca projektu i dodaje: – Kiedy myślę o Nowym Pokoleniu Ojców, to mam na myśli trzy wymiary ojcostwa – w relacji: Bóg, żona, dzieci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Początek był nieplanowany, wszystko zaczęło się od kryzysu ojcowskiego Michała, kiedy jego najstarsza córka weszła w wiek nastoletni, i tak 4 lata temu zaczął się dla niego nowy etap tacierzyństwa. – Wcześniej wszystko dobrze funkcjonowało – zwierza się Michał i dodaje: – Nagle odkryłem, że muszę dorosnąć do roli, której Julcia potrzebuje. To był kryzys nie w sensie czasu obarczonego problemami, ale momentu, który postawił mnie na powrót przed ważnymi pytaniami. Zanurzyłem się w literaturze, spotykałem z osobami, które uważam za autorytety i podziwiam je w ich ojcostwie, i zacząłem porządkować pewne sprawy.

Moja relacja zmieniła się in plus. Postanowiłem się podzielić moim doświadczeniem i tak powstały warsztaty „Nieprzeciętny tata”, których pierwsze trzy edycje odbywały się u nas w domu, na farmie w Rajskiej Dolinie, ok. 40 km od Krakowa. Ogłaszaliśmy je na Facebooku i spodziewaliśmy się ojców z Krakowa, a tylko jeden był z tego miasta. Pan Bóg tak to przewidział, że przyjechali ludzie z całej Polski i tę ideę zanieśli do swoich miejsc – podsumowuje Michał.

Bartłomiej Szmyd – żona Wiola, czwórka dzieci, zawodowo chemik – wspomina: – Moje spotkanie z Nowym Pokoleniem Ojców zaczęło się od warsztatów „Nieprzeciętny tata”. Udział w nich przyniósł mi dużą poprawę w relacjach z dziećmi, pozwolił mi wskrzesić miłość, wzbudził ducha zaangażowania, tak że bardzo mi zależało i chciałem pracować nad sobą. I moje odkrycie: czas sam na sam z pociechami! Bo takie wspólne chwile zawsze były tylko z żoną.

Reklama

Z kolei Dominik Radziszowski przyznaje: – Miałem szczęście być na pierwszych warsztatach organizowanych przez Michała w jego domu. Głęboko je przeżyłem. Najważniejsze, co szybko wdrożyłem w życie, to czas jeden na jeden z każdym z dzieci. Mam ich tu, na ziemi, pięcioro, więc każde ma swój dzień tygodnia, w którym chcę mu poświęcić jak najwięcej uwagi; ta zmiana zapoczątkowała moje bardziej świadome wzrastanie w roli taty. Zapragnąłem, by dzieło Nowego Pokolenia Ojców rozwijało się i dotarło do jak największej liczby ojców, dlatego wspólnie z żoną postanowiliśmy aktywnie zaangażować naszą fundację w jego prowadzenie i wsparcie.

Rodzina Bogiem i ojcem silna

Zbigniew Załuska z żoną Izabelą są małżeństwem od 12 lat, mają czwórkę dzieci i oczekują piątego. Z wykształcenia jest inżynierem elektrykiem, zawodowo projektuje kolejową sieć trakcyjną, jest liderem grupy Nowego Pokolenia Ojców odpowiedzialnym za Ojcowskie Refidim. To comiesięczna modlitwa o godz. 2 w nocy w pierwszą sobotę miesiąca, we wspólnocie duchowej z innymi ojcami, którzy w tym samym czasie modlą się za siebie nawzajem. Zbigniew wyznaje: – Dlaczego taki czas? Jeśli ktoś ma dzieci, wie, że w ciągu dnia panuje rozgardiasz, a cisza zapada w nocy. Również Jezus często modlił się w nocy, a my bierzemy przykład z naszego Mistrza.

Modlitewną inicjatywę poprzedza rozesłanie materiałów i filmu do rozważań. Dzień wcześniej rozmawiamy z przydzielonym nam „losowo” ojcem, uczestnikiem inicjatywy, z którym szczerze dzielimy się istotnymi dla nas intencjami modlitewnymi. Modlimy się – kontynuuje Zbigniew – za siebie, w intencji żon, dzieci i kapłanów.

Reklama

– Refidim jest wyzwaniem, bo trudno wstać o 2 w nocy – dodaje Dominik. – Jest pokusa, żeby sobie odpuścić, jednak satysfakcja po godzinnej modlitwie w intencji najbliższych jest niesamowita. To jest coś, co realnie mnie dotyka i prawdziwie kosztuje: zmęczenie, zimno, niewyspanie. Wierzę, że Duch Święty przemienia tę moją małą ofiarę i powoli kruszy moje ojcowskie serce, by było wrażliwsze dla najbliższych – podkreśla mój rozmówca.

Zmiana rodzi się na kolanach

– Było niedzielne popołudnie i kiedy myłem naczynia, „wybuchły” te trzy słowa: Nowe Pokolenie Ojców – wspomina Michał Piekara i dodaje: – W mojej głowie pojawia się cała wizja. To hasło wyraża nasze marzenie. Każdy z nas ma w sobie jakiś ogień i tą iskrą próbujemy się dzielić. Kiedy ojcowie niosą ten płomień do swoich rodzin, wzniecają kolejne płomienie... I wszyscy wzbudzamy „pozytywny pożar” w naszych sercach.

Zmiana rodzi się na kolanach – uczy projekt Refidim. Program „Powrót do domu”, jak przeczytamy na stronie, „to więcej niż kurs – to droga do pełniejszego życia w harmonii z wartościami, które naprawdę się liczą”.

Zbigniew jako tata wziął udział we wszystkich projektach, lecz najbardziej pamięta „Powrót do domu”. Wspomina: – To był kilkunastotygodniowy projekt, który stanowił ugruntowanie i głębokie poszerzanie tematów poruszanych na warsztatach „Nieprzeciętny tata”. W tym okresie mogłem regularnie wprowadzać w życie nawyki, które podnosiły jakość mojego ojcostwa, m.in. rozmowy z żoną na temat wychowania, czas spędzany jeden na jeden z dziećmi. Codziennie znajdowałem chwilę, aby zastanowić się, czego Bóg ode mnie chce w najbliższym tygodniu jako taty i jak mogę o to zawalczyć. To jest program grupowy – w obecności innych ojców – i po tych spotkaniach jestem mocno zbudowany.

Reklama

Bartłomiej, lider projektu, zauważa: – „Powrót do domu” koncentruje się na relacjach w rodzinie, na relacji z żoną, z Bogiem i dziećmi, a obóz 7 Gór Nieprzeciętnego Taty to podróż w głąb siebie, ku spotkaniu swojej tożsamości jako ojca.

Fundacja Young Tree

Dominik Radziszowski, prezes fundacji, tłumaczy jej nazwę: – Jest taki fragment w Księdze Izajasza (53, 2): „On wyrósł przed nami jak młode drzewo i jakby korzeń z wyschniętej ziemi”. To jest esencja. Działamy nieszablonowo, w ramach szeroko pojętej ewangelizacji. Fundacja to miejsce, które uczy, jak żyć z Bogiem na co dzień.

Dominik zwraca uwagę na projekt Osiołek Ewangelizacyjny (więcej informacji na stronie: www.osiolek.org), fundacyjny kawobus przemierzający Polskę z dobrym słowem i pyszną kawą. – Celem dzieła Nowe Pokolenie Ojców jest pomoc tatom w jeszcze dojrzalszym przeżywaniu swojego powołania. Ojcowie, którzy biorą udział w tym projekcie, zgodnie twierdzą, że najistotniejsze są trzy zasady, na których opiera się program. Są to: osobista wiarygodność budowana na fundamencie relacji; zmiana, która rodzi się na kolanach, a zatem zakotwiczenie w bliskiej osobistej relacji z Bogiem; oraz prawda, że zwycięzca nigdy nie jest sam. Realizacji tej ostatniej zasady służy doświadczenie braterstwa i wspólnoty z innymi ojcami, które jest nieocenioną formą wsparcia dla trwałości pozytywnej zmiany – zaznacza Dominik.

Uczestnicy warsztatów w rozmowach z Niedzielą Plus podkreślają, że oni nie są nieprzeciętni, ale dając swoim dzieciom odpowiedni start, troszcząc się o rodziny, stają się takimi ojcami i mężami, jakich dziś potrzebują ich córki, synowie i żony. Przyznają, że ich pragnieniem jest, by dzieci tak wychowane mogły budować nowe pokolenie, by miały zupełnie inne doświadczenie ojcostwa, wyższe poczucie własnej wartości, wiary w siebie i bezpieczeństwa – by miały fundament do budowania nowych, silnych Bogiem rodzin.

Terminy warsztatów „Nieprzeciętny tata” oraz obozu 7 Gór Nieprzeciętnego Taty, a także filmy ze świadectwami ojców są dostępne na stronach: www.nieprzecietnytata.pl/warsztaty oraz www.nieprzecietnytata.pl/7gor. Warsztaty są prowadzone także za granicą; ostatnio w Norwegii, Anglii i Irlandii.

2024-02-20 14:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bardzo tęsknię

Niedziela małopolska 45/2023, str. IV

[ TEMATY ]

Kraków

S. Bożena Najbar

Na misjach kapłan szczególnie uświadamia sobie, że ma być świadkiem – zaznacza ks. Dziedzic

Na misjach kapłan szczególnie uświadamia sobie, że ma być świadkiem – zaznacza ks. Dziedzic

To wspólne dzieło całego Kościoła – przekonuje w rozmowie z Niedzielą ks. Tadeusz Dziedzic.

Maria Fortuna-Sudor: Co sprawiło że 50 lat temu, 14 października 1973 r. pierwsi księża diecezjalni z archidiecezji krakowskiej wyjechali na misje? Ks. Tadeusz Dziedzic: W latach 1972-79 trwał Synod Duszpasterski diecezji krakowskiej. Wśród wypracowanych dokumentów był także ten pt. „Działalność misyjna”. Czytamy w nim, że głoszenie Ewangelii jest poczuciem wdzięczności za dar wiary, którą ponad 1000 lat temu przynieśli misjonarze, i że powinniśmy czerpać doświadczenie z okresu międzywojennego, kiedy Kraków był prężnym ośrodkiem formowania misyjnego misjonarzy i centrum wydawnictw misyjnych. Synod wezwał, aby ożywić ducha misyjnego. I gdy jeszcze trwał, kard. Wojtyła zwrócił się do kapłanów diecezjalnych z apelem, aby podjęli posługę w krajach misyjnych oraz na Wschodzie. Pierwsi misjonarze wyjechali 14 października 1973 r. do Tanzanii. Od tego czasu nieprzerwanie, przez 5 dekad nasi księża diecezjalni głoszą Ewangelię na misjach.
CZYTAJ DALEJ

Święta matka

Niedziela Ogólnopolska 4/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

święci

Archiwum Sioóstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego

św. Aniela Merici

św. Aniela Merici

Choć nigdy nie została biologiczną rodzicielką, dała jednak początek duchowym córkom – urszulankom, którym zostawiła dwa pisma: Testament i Rady. Mowa o św. Anieli Merici, którą czcimy 27 stycznia.

Przyszła założycielka Towarzystwa św. Urszuli (dziewicy i męczennicy z IV wieku) urodziła się w malowniczej miejscowości Desenzano nad przepięknym jeziorem Garda w północnej Italii. Życie jej nie oszczędzało, dosyć wcześnie zmarli jej siostra oraz rodzice (miała jeszcze dwóch braci). Zaopiekowali się nią krewni, u których pracowała.
CZYTAJ DALEJ

Kościół będzie miał nową świętą i sześciu błogosławionych męczenników

Papież Franciszek przyjął na prywatnej audiencji kard. Marcello Semeraro, prefekta Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych i zezwolił na promulgację dekretów uznających cud za wstawiennictwem bł. Vincenzy Marii Poloni, założycielki Instytutu Sióstr Miłosierdzia, oraz męczeństwo pięciu Braci Mniejszych, zamordowanych w 1597 r. w USA, i marysty Lycarione Maya, zamordowanego w 1909 r. w Barcelonie.

Dekret dotyczący cudu otwiera drogę do kanonizacji bł. Vincenzy Marii Poloni. Przyszła święta urodziła się w 1802 r. w Weronie, gdzie dorastała w rodzinie, w której żywa była wiara chrześcijańska i silne zaangażowanie w dzieła miłosierdzia, w których przodował jej ojciec. Od najmłodszych lat pomagała mu w jego działalności charytatywnej i dzięki temu spotkała bł. ks. Johannesa Heinricha Karla Steeba, którego osobowość i czyny wywarły na nią wielki wpływ. Pochodził on z niemieckiej rodziny luterańskiej, a po nawróceniu się na katolicyzm przyjął święcenia i gorliwie służył ludziom zwłaszcza w dziedzinie charytatywnej. I to właśnie ks. Steeb, widząc przez lata wielką gorliwość dziewczyny w posługiwaniu osobom chorym i w podeszłym wieku, doradził jej założenie zgromadzenia zakonnego, które zajmowałoby się opieką nad ubogimi i potrzebującymi. Tak powstał Instytut Sióstr Miłosierdzia. Siostra Vincenza zmarła w swym rodzinnym mieście w 1855 r. Tam też w 2008 roku miała miejsce jej beatyfikacja.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję