Reklama

Niedziela Wrocławska

Boże Narodzenie w Taizé

Przeżywanie Bożego Narodzenie w ekumenicznej wspólnocie braci mieszkających od ponad osiemdziesięciu lat we francuskiej wiosce Taizé w Burgundii jest szczególne. Część braci świętuje na miejscu, inni w mieście, w którym odbywa się w danym roku Europejskie Spotkanie Młodych, a pozostali, po Pasterce, pielgrzymują.

Niedziela wrocławska 52/2023, str. III

[ TEMATY ]

Taize

Wojciech Iwanowski

Modlitwa w duchu Taizé

Modlitwa w duchu Taizé

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Okres Adwentu w Taizé to nie tylko początek roku liturgicznego, ale prawdziwie radosny czas oczekiwania. Śpiewa się wówczas inne niż zazwyczaj pieśni, jest wśród nich sporo kantyków, czyli tradycyjnych pieśni adwentowych. Pod koniec września pierwsza grupa braci opuszcza Taizé i wyjeżdża do jednego z europejskich miast, w którym danego roku odbywa się Europejskie Spotkanie Młodych. Od początku grudnia dołączają do nich kolejni bracia, żeby pomóc w przygotowaniach. Przed samymi świętami, najczęściej 21 lub 22 grudnia, wyjeżdża tam spora grupa braci, bo im bliżej rozpoczęcia spotkania, tym więcej zadań do wykonania. W tym roku grupa dziesięciu braci wyjeżdża 22 grudnia do Lublany w Słowenii.

W Taizé ustawiane są dwie szopki, a dekoracje adwentowe tradycyjnie przygotowują młodzi bracia. To oni w pierwszy weekend Adwentu ustawiają szopkę przed domem, w którym bracia mieszkają. Co roku pomysł szopki pochodzi od braci z innego kontynentu, a zatem z różnych kultur i różnych tradycji chrześcijańskich, dlatego zawsze wygląda ona inaczej. Druga szopka staje na zewnątrz kościoła Pojednania, przy głównej drodze przecinającej Taizé, przez którą kursują też regionalne autobusy. Konstruowana jest przez dwa, trzy tygodnie, a przy jej wznoszeniu pomagają nawet miejscowi budowlańcy z okolicy. Jest ona imponujących rozmiarów, zbudowana najczęściej z drewna, a umieszczone w niej figury są naturalnej wielkości. Elementem dekoracji są fragmenty Pisma Świętego, wypisane na wielkich płótnach, kolorowymi farbami. Szopka przyciąga nie tylko barwami, ale niesie też przesłanie biblijne. We Francji dekoracje świąteczne nie zawsze nawiązują do motywów związanych z Bożym Narodzeniem, dlatego szopka w Taizé budzi zainteresowanie. – Sprawia nam to radość i satysfakcję, gdy widzimy zwalniające autobusy, albo czasem nawet dwa, trzy samochody stojące na środku drogi. Ludzie patrzą na szopkę, nierzadko ze łzami w oczach – mówi brat Maciej.

W Taizé uroczystości bożonarodzeniowe cechuje prostota. 24 grudnia codzienną wieczorną modlitwę zastępuje Pasterka, po której w jednej części kościoła Pojednania oferowany jest skromny poczęstunek. Uczestniczą w nim bracia, siostry z czterech zgromadzeń pomagających w przyjmowaniu uczestników spotkań w Taizé oraz wolontariusze. Po poczęstunku, około godz. 23, wszyscy wsiadają do trzech autokarów i wyjeżdżają do miasta goszczącego spotkanie europejskie. Wyruszają w nocy, aby dotrzeć na miejsce 25 grudnia na południową modlitwę. Bracia i wolontariusze, którzy już wcześniej byli na miejscu, przygotowują dla przyjezdnych świąteczny obiad, po którym odprawiana jest uroczysta Msza św. Po południu rozpoczynają się robocze spotkania w grupach, których uczestnicy będą razem pracować w trakcie spotkania. Czas świętowania przechodzi w intensywną pracę. Bracia wykonują ją w przeświadczeniu, że służy ona tysiącom młodych ludzi, którzy przybywają z całej Europy, by spotkać się z Bogiem, z sobą nawzajem i lokalnym Kościołem. W tym roku z Kościołem w Lublanie. Dla Słoweńców, którzy po raz pierwszy goszczą Europejskie Spotkanie Młodych, to bardzo ważne wydarzenie, wręcz event roku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-12-19 17:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Taizé: uchodźcy z Afryki posługują jako wolontariusze

[ TEMATY ]

uchodźcy

Taize

Afryka

screenshot

Ci młodzi ludzie różnią się od Europejczyków jedynie jedną rzeczą: mają tyle doświadczenia życiowego, że często mam wrażenie, że tak po ludzku są dojrzalsi od tutejszych rówieśników - tak o grupie afrykańskich uchodźców, którzy mieszkają i posługują w Taizé, mówi w rozmowie z KAI br. Marek, pierwszy Polak we wspólnocie braci.

- Mieszkają na terenie naszej wioski, w samym środku, w najładniejszym domu - mówi w w rozmowie z KAI br. Marek, pierwszy Polak we wspólnocie w Taizé, opowiadając o losach uchodźców z Afryki, którzy w ubiegłym roku przybyli do ekumenicznej wioski.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV przed wyborem na papieża bardzo lubił podróżować, kilkakrotnie objechał kulę ziemską

2025-05-15 09:34

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Zaledwie cztery dni po konklawe nowy papież Leon XIV zasugerował możliwość rychłej podróży do Turcji, z okazji 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego. Nie jest to żadnym zaskoczeniem dla tych, którzy już znali jego biografię: jako kardynał, biskup, a zwłaszcza podczas dwunastu lat pełnienia funkcji przeora generalnego Zakonu Augustianów, Robert Francis Prevost podróżował więcej niż którykolwiek inny papież przed objęciem urzędu. „Rzadko widywano go w Rzymie w czasach, gdy był przełożonym generalnym zakonu. Przez trzy czwarte roku był w drodze” - powiedział w rozmowie z austriacką agencją katolicką Kahpress przeor klasztoru augustianów Wiedniu, ojciec Dominic Sadrawetz.

“Dla przełożonego generalnego augustianów ciągłe podróże są wpisane w profil jego pracy” - wyjaśnił o. Sadrawetz, który za czasów bp. Prevosta był wikariuszem regionalnym w Austrii i często go spotykał. „Regularne wizyty na miejscu są ważne, aby dobrze poznać wspólnoty regionalne oraz ich wyzwania - i osobiście poprowadzić ważne spotkania, takie jak np. kapituły zakonu” - powiedział. Choć w zgromadzeniu istnieją również kontynentalni asystenci generała oraz wikariusz generalny, których można delegować do zadań bp Prevost osobiście przeprowadzał wizytacje tak często, jak to było możliwe.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: o nadziei dla świata

2025-05-15 14:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Ks. Paweł Kłys

- Gdyby dawanie motywów życia i nadziei miało skończyć się na tej sesji, to myślę, że nie ma co tracić czasu. Ta sesja nie ma prawa skończyć się na refleksji teoretycznej. Dać komuś motyw nadziei do życia, oznacza tyle, co pokazać mu, że się go kocha – powiedział kard. Grzegorz Ryś.

„Kościół jako sakrament nadziei dla świata. Rok Jubileuszowy 2025” to tytuł konferencji naukowej, która odbyła się 15 maja w Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi. Organizatorem wydarzenia było Ogólnopolskie Seminarium dla Starszych Kandydatów do Święceń.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję