Reklama

Niedziela w Warszawie

Wiara w wielkim mieście

Religijność mieszkańców stolicy jest coraz bardziej subiektywna, indywidualna, ale widać też przeminę z ilości w jakość.

Niedziela warszawska 51/2023, str. IV-V

[ TEMATY ]

Warszawa

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

W warszawskich diecezjach regularnie do Kościoła chodzi co piąta osoba. Po prawej stronie Wisły wskaźnik dominicantes wynosi 22%, a w archidiecezji warszawskiej 19%.

W warszawskich diecezjach regularnie do Kościoła chodzi co piąta osoba. Po prawej stronie Wisły wskaźnik dominicantes wynosi 22%, a w archidiecezji warszawskiej 19%.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Według badań socjologicznych praktyki religijne w największych miastach oraz w najmłodszym pokoleniu są najsilniejszymi motorami polskiej sekularyzacji. – Niestety, nie widać hamulców, które te procesy mogłyby powstrzymać – podkreśla socjolog prof. Mirosława Grabowska, była dyrektor CBOS.

Efekt tego zjawiska widać w warszawskich diecezjach, gdzie regularnie do kościoła chodzi co piąta osoba. Po prawej stronie Wisły wskaźnik dominicantes wynosi 22%, a w archidiecezji warszawskiej 19%. W samej stolicy ludzi w kościołach jest jeszcze mniej niż w powiatach wokół Warszawy. W Wilanowie to już niecałe 16% mieszkańców parafii. – Na 22 tys. osób zarejestrowanych w urzędzie skarbowym przychodzi do nas ok. 3,5 tys. osób – mówi ks. Tadeusz Aleksandrowicz, proboszcz parafii Opatrzności Bożej w Wilanowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W mediach czasem można usłyszeć odważne tezy, że takie miejsca jak Warszawa, to teren już postchrześcijański i misyjny. – Nasza religijność się zmienia z masowej i tradycyjnej na bardziej zindywidualizowaną – podkreśla ks. prof. Wojciech Sadłoń SAC, wicedyrektor Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego.

Odejścia i powroty

Kapłani pracujący od dekad w warszawskim duszpasterstwie twierdzą, że potrzeby wiernych są takie same jak 20-30 lat temu, tylko ludzie są bardziej pogubieni.

Reklama

– Wielkomiejskie duszpasterstwo jest jednocześnie trudniejsze i łatwiejsze, bo łatwiej rozmawia się z ludźmi, którzy, jak przychodzą do Kościoła, to są o wiele bardziej świadomymi katolikami. Z drugiej strony jest trudniejsze, bo coraz większa bariera dzieli nas od tych, którzy od dawana do nas nie przychodzą. Czasem się zastanawiam, czy Panu Bogu nie chodzi o to, by chrześcijanie w tym świecie bardziej się odróżniali od reszty – mówi ks. Bogusław Kowalski, proboszcz parafii Nawrócenia św. Pawła Apostoła na Grochowie.

Jego zdaniem część winy za spadek religijności ponoszą media, które kreują wypaczony obraz Kościoła. – Oczywiście część winy spoczywa na niektórych duchownych, którzy bardzo mocno zgorszyli i nadal gorszą ludzi. Oczywiście takie zjawisko jest obecne w Kościele od czasów apostolskich. Jednak teraz żyjemy w czasach medialnych, gdy księża są traktowani trochę jak samoloty, których tysiące lata każdego dnia, ale wystarczy, że jeden upadnie i wszystkie media mówią o tym 24 h na dobę – podkreśla ks. Kowalski.

Atakowanie Kościoła i odcinanie się od jego nauczania jest w „dobrym” tonie, a w ostatnich latach nasila się też moda na publiczne apostazje.

– Miałem w ostatnim czasie cztery powroty po takich apostazjach. Oprócz tego, jak się siedzi w konfesjonale, to ciągle się słyszy historie ludzkich upadków i spektakularnych powrotów często po wielu latach. Jedna pani była aktywistką czarnych protestów, a teraz gorliwie ewangelizuje – mówi proboszcz parafii na Grochowie.

Dobrobyt i kryzys rodzin

Reklama

Trzonem parafii Nawrócenia św. Pawła są starsze osoby, które budowały świątynię i od dziesięcioleci są związani z tym miejscem. Inna sytuacja jest w Wilanowie, gdzie całe miasteczko jest nowe i nowa jest także Świątynia Opatrzności Bożej. Ks. Tadeusz Aleksandrowicz przyszedł na Wilanów także z parafii Opatrzności Bożej tylko, że na Ochocie. – Tam byli starsi ludzie, emeryci i renciści, tradycyjnie religijni i związani bardzo z parafią, a w Wielanowie mam przeciwieństwo tamtej parafii – mówi ks. Aleksandrowicz.

W Miasteczku Wilanów mieszka wielu cudzoziemców i osób zamożnych, którym nie zawsze do Kościoła jest po drodze. Jedną z barier, która oddziela ludzi od uczestnictwa w życiu Kościoła, jest nasilający się kryzys rodziny. Rozwody i powtórne związki powodują, że spora część ludzi obojętnieje religijnie, co utrudnia przekazywanie wiary z pokolenia na pokolenie.

– Niestety większość dzieci przygotowujących się w naszej parafii do I Komunii św. pochodzi z rodzin, gdzie mama i tata nie żyją już pod jednym dachem – wskazuje proboszcz z Wilanowa.

Oczywiście dobrobyt, wygodnictwo i lekkie życie też swoje robią. Sprawdza się przysłowie, że jak trwoga to do Boga, a jak nie ma trwogi, to ludzie odwracają się od Boga.

– Zauważyłem, że podróże stały się celem i sensem dla wielu zamożnych ludzi. Choć nie ma w tym nic złego, to jednak niektórzy każde kilka dni wykorzystują na to, by gdzieś wyjechać. Kiedyś ten czas był przeznaczany na pielęgnowanie więzi rodzinnych i odwiedzanie krewnych, a dziś są to podróże do egzotycznych krajów albo chociaż do hotelu SPA. Wyjeżdżają na Boże Narodzenie, na Wielkanoc, a ostatnio także na Wszystkich Świętych – mówi ks. Aleksandrowicz.

„Upolitycznienie” Kościoła?

Reklama

Spadek religijności rzuca się cieniem na wszystkie sfery życia społecznego, a także politycznego. W ostatnich wyborach parlamentarnych w stolicy wygrały ugrupowania, które w jawny sposób opowiadają się za ograniczeniem lekcji religii, aborcją na życzenie i przywilejami dla związków homoseksualnych.

W samej Warszawie Koalicja Obywatelska uzyskała dwa razy lepszy wynik od PiS, a Lewica dwa razy lepszy od Konfederacji. Jednak inaczej to wygląda już w tzw. obwarzanku warszawskim, gdzie Koalicja Obywatelska zremisowała z PiS, a Lewica z Konfederacją. Co ciekawe, konserwatyści przeważają w powiatach po prawej stronie Wisły, a lewicujące poglądy dominują po lewej stronie. W powiecie Otwockim PiS wygrał z KO 10% przewagą, a Konfederacja uzyskała o ponad procent lepszy wynik od Lewicy. Po drugiej stronie rzeki, w bliźniaczym powiecie piaseczyńskim, KO miało 13% przewagi nad PiS-em, a Lewica wyprzedziła Konfederację.

Wyniki wyborów wskazują, że nauczanie Kościoła coraz słabiej przekłada się na światopogląd moralny ludzi. Dlaczego tak się dzieje? – Ja to naukowo nazywam zwrotem podmiotowym, czyli wszystko jest indywidualne i subiektywne, liczy się mój dobrostan i moje prawa. Jednak ktoś, kto domaga się „praw” kobiet, niekoniecznie musi robić to z pobudek antychrześcijańskich. Zwolennicy aborcji także chodzą regularnie do Kościoła i uważają się za dobrych katolików. Oczywiście nie oznacza to, że z powodu takich katolików Kościół ma zmienić swoje nauczanie nt. ochrony życia – wyjaśnia ks. prof. Wojciech Sadłoń SAC.

We wszystkich badaniach opinii społecznej jednoznacznie widać, że Polacy oskarżają Kościół za zaangażowanie polityczne. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele, a jedną z nich jest oczywiście medialny obraz Kościoła, a nie rzeczywisty. Niestety taki wizerunek Kościoła jest szkodliwy, bo w połączeniu z silną polaryzacją polityczną i zmianami kulturowymi jest przyczyną wypłukiwania religijności.

– Osoby, które regularnie chodzą do Kościoła, tego zjawiska prawie w ogóle nie widzą, a o upolitycznieniu Kościoła przekonani są ci, których w ogóle nie chodzą do Kościoła lub sporadycznie kilka razy w roku – mówiła w traktacie prezentacji raportu „Kościół w Polsce 2023” prof. Mirosława Grabowska, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

2023-12-12 14:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: Dominikanie z Freta odkrywają tajemnice swojego klasztoru

[ TEMATY ]

Warszawa

dominikanie

on‑line

zwiedzanie

powolania.dominikanie.pl

- Przestrzeń klasztoru i kościoła, zwłaszcza ta ukryta za klauzurą, jest zawsze kusząca i kryje w sobie wiele ciekawych rzeczy – opowiada o. Piotr Oleś OP, który w ramach projektu „Poznaj nasz kościół” wirtualnie oprowadza po kościele i klasztorze ojców dominikanów.

- "Poznaj nasz kościół" jest częścią projektu "e-Freta", który powstał w naszym klasztorze w momencie, kiedy stanęliśmy wobec konieczności zamknięcia duszpasterstwa w jego normalnej formie. Epidemia wymusiła na nas znalezienie nowej drogi. Jako bracia chcielibyśmy być stale obecni wśród przychodzących do nas ludzi. Więc postanowiliśmy wziąć sprawę w swoje ręce – wyjaśnia w rozmowie z KAI o. Piotr Oleś OP, który zanim wstąpił do zakonu, skończył historię sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim.
CZYTAJ DALEJ

Julia Osęka, delegatka z USA na Synod o synodalności: Leon XIV przedstawił się jak brat

2025-05-09 16:24

[ TEMATY ]

rozmowa

Synod o Synodalności

Papież Leon XIV

PAP/ANDREA SOLERO

Leon XIV nawet w papieskich szatach przedstawił się nam jako brat, jako pielgrzym, jako ten, który szuka Chrystusa - mówi w rozmowie z KAI Julia Osęka, studentka fizyki i teologii na Uniwersytecie św. Józefa w Filadelfii, która była najmłodszą uczestniczką Synodu o synodalności jako delegatka Ameryki Północnej. Opowiada o swoich spotkaniach z nowym papieżem, jego stylu pracy i nadziejach związanych z początkiem pontyfikatu.

Dawid Gospodarek (KAI): Kiedy po raz pierwszy usłyszałaś o kard. Robercie Prevoście? Julia Osęka: Jesienią 2023 roku, kiedy to rywalizujący z moim uniwersytetem Villanova University opublikował post o nominacji kardynalskiej ich absolwenta — biskupa Roberta Prevosta. Szybkie wyszukiwanie w Google pocieszyło mnie informacją, że młody Robert nie grał w koszykówkę przeciwko moim Saint Joe’s Hawks, ale za to studiował matematykę — swój człowiek. Data konsystorza została wyznaczona na 30 września — tylko dzień przed rozpoczęciem pierwszej sesji Synodu o synodalności, w której brałam udział jako delegatka z Ameryki Północnej. Kilka dni później, stojąc w kolejce do kontroli bezpieczeństwa na lotnisku w Filadelfii, zamieniłam kilka zdań ze znajomymi augustianami, którzy wybierali się do Rzymu tym samym lotem co ja, żeby świętować razem z ich współbratem. Wspominali go ciepło, jako dobrego współbrata, administratora, misjonarza i generała ich zakonu. Pomyślałam wtedy, że dobrze mieć w naszym Kościele kardynałów, którzy mają nie tylko doktoraty i tytuły, ale też dobrych kumpli z Filadelfii - to dobrze świadczy o człowieku. Na konsystorz ostatecznie nie poszłam, wybrałam warsztaty z grupą z Taizé w ramach spotkania młodych przed modlitwą ekumeniczną, która odbyła się wieczorem 30 września 2023, otwierając tym samym zgromadzenie generalne Synodu o synodalności. Teraz myślę, że gdyby papież Leon mógł wybrać, to pewnie też poszedłby z nami na te warsztaty.
CZYTAJ DALEJ

Celebrowanie Tygodnia Biblijnego

2025-05-09 21:25

Marzena Cyfert

Msza św. w kościele św. Piotra i Pawła na Ostrowie Tumskim

Msza św. w kościele św. Piotra i Pawła na Ostrowie Tumskim

Na każdy dzień Tygodnia Biblijnego Inicjatywa Biblijna „Lumen vitae”, pod patronatem abp. Józefa Kupnego, przygotowała wiele ciekawych propozycji.

Były to: otwarte spotkania Kręgów Biblijnych, warsztaty uwielbienia Boga tańcem i psalmami, spotkanie autorskie z ks. prof. Mariuszem Rosikiem wokół książki „Dlaczego? Biblijne podstawy katolicyzmu”, warsztaty Bibliodramy. W kościele św. Piotra i Pawła na Ostrowie Tumskim wierni modlili się w intencji Dzieła Biblijnego w Polsce. Eucharystię sprawował ks. prof. Mariusz Rosik.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję