Choć pozostają w swoich środowiskach, pełnią powołanie jako mamy, babcie lub kobiety czynne zawodowo, to życie oddały w ręce Boga. Od tego momentu będą iść drogą rad ewangelicznych: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa, co przekładać się będzie m.in. na większe zaangażowanie we wspólnotach parafialnych i formacyjnych, na posługę wobec ubogich i potrzebujących, a także na modlitwę Kościoła, w której uczestniczyć będą przez odmawianie Liturgii Godzin.
Różne drogi
Droga do wdowieństwa konsekrowanego dla każdej z pań była z pewnością inna, jednak myśl o takiej formie oddania się Bogu pojawiła się u każdej z nich po śmierci współmałżonka. Jak wspomina p. Irena Malinowska z Tymowej, poświęcenie się dla Boga było jej marzeniem od lat, które dopiero teraz się spełniło. – Widocznie Pan Bóg wyznaczył dla mnie taką drogę. Dał mi najpierw poznać męża, założyć rodzinę, urodzić dzieci. Kiedy mąż odszedł, przyszło to powołanie i pragnienie serca, które się spełniło – mówi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Pani Teresa Bielawska z Legnicy po śmierci męża wiele czytała na temat wdów konsekrowanych. Jak wspomina, pierwszy artykuł trafił w jej ręce w I niedzielę Adwentu 2012 r. – Wiedziałam, że taki stan istnieje w Kościele. Zaczęłam się modlić i pytać Boga: czy to jest moja droga? Zostałam skierowana do opiekuna duchowego ks. Marka Osmulskiego, który formował mnie w tym kierunku i oto po wielu latach przyszedł ten oczekiwany moment – wspomina.
Pani Regina Olszewska z Pogorzelisk po śmierci współmałżonka postanowiła nie wiązać się już z nikim. Pojawiło się pragnienie życia w czystości i oddania się całkowicie Panu Bogu, a z czasem i powołanie. Przygotowywała się do tego momentu przez 5 lat i teraz, razem z rodziną i bliskimi, może cieszyć się spełnieniem tego powołania.
Wsparcie bliskich
Ważne jest to, że w przypadku wszystkich pań, osobami, które je wspierały w realizacji tego powołania, byli członkowie najbliższej rodziny. Wspierali je w przygotowaniach i podczas formacji, modlili się podczas uroczystości błogosławieństwa. Biskup Andrzej podczas Mszy św. zwrócił się do bliskich i wszystkich zgromadzonych z apelem, aby nadal to czynili. – Wspierajcie je swoją modlitwą, przychodźcie z pomocą, niech w codziennym życiu doświadczają, że są we wspólnocie miłujących braci i sióstr, aż nasz Zbawiciel zaprowadzi nas wszystkich do swojego Królestwa – powiedział.
Co dalej?
Jako znak życia ofiarowanego Bogu wdowy otrzymały krzyże oraz księgę Liturgii Godzin. To jest też wskazanie działań, które są przed nimi. Mają jednoczyć się jeszcze ściślej z Jezusem Chrystusem oraz zanosić modlitwy za cały Kościół. Panie z pewnością będą jeszcze bardziej angażować się w życie parafii i wspólnot, w których są, dając przykład życia poświęconego Bogu.
Błogosławieństwo otrzymały:
Irena Malinowska z Tymowej, Teresa Bielawska z Legnicy, Regina Olszewska z Pogorzelisk, Jadwiga Gąsiorowska z Chróstnika, Stanisława Gliszczyńska-Matysik ze Szklar Górnych, Halina Chrzanowska z Kowar, Maria Daukszewicz ze Szklarskiej Poręby oraz Krystyna Kazieczko z Chocianowa.