Reklama

Głos z Torunia

Prorocze obrazy

Bóg może działać także przez nasze talenty. Z Pauliną Gawlik, młodą i zdolną artystką, która tworzy obrazy na chwałę Bożą, rozmawia Beata Patalas.

Niedziela toruńska 33/2023, str. IV

[ TEMATY ]

malarstwo

Archiwum Pauliny Gawlik

Paulina Gawlik

Paulina Gawlik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Beata Patalas: Skąd się wzięła twoja pasja do malarstwa?

Paulina Gawlik: Odkąd pamiętam, rysuję, maluję, mam do czynienia z tworzeniem. Kiedy moja mama zauważyła, że mnie to interesuje, zapisała mnie na zajęcia do galerii plastycznej twórczości dziecka w Toruniu. Tam jeździłam razem z siostrą raz w tygodniu. Prawie całe moje życie byłam związana z malarstwem.

Czy zawsze chciałaś malować obrazy o tematyce religijnej?

Kiedyś ten temat mnie zupełnie nie interesował.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

To co się wydarzyło, że jednak rozpoczęłaś tę przygodę?

Wszystko się zaczęło od mojego nawrócenia, które nastąpiło 6 lat temu na kursie Alpha, na który zaprosili mnie moi najbliżsi przyjaciele. To oni pokazali mi Boga i jak się żyje z Nim. Nawracałam się tam razem z nimi i to nasze nawrócenie cały czas trwa, bo nawracamy się każdego dnia. To spowodowało, że zaczęłam myśleć o swoim powołaniu.

Czyli szukałaś swojej drogi w życiu?

Tak. Przez 3 lata modliłam się o jej rozeznanie. Pytałam o to Boga często, a w pewnym momencie nawet błagałam, bo widziałam jak osoby w mojej wspólnocie posługują w uwielbieniu, mówieniu świadectw. Też pragnęłam robić coś dla Boga i próbowałam odnaleźć swoje miejsce w tym świecie. Wiedziałam, że skoro żyję, to Bóg ma dla mnie jakiś plan, ale musiałam go odkryć. Po tych 3 latach modlitwy nakreślił mi to już trochę wyraźniej, kiedy pojechaliśmy ze wspólnotą na rekolekcje. Poproszono mnie, żebym namalowała coś w ramach prezentu dla mówcy, który wygłaszał dla nas wykład. Podczas malowania tego obrazu bardzo dużo się modliłam, bo chciałam, żeby to było otoczone Bożą obecnością. Kompletnie nie miałam pojęcia, co mam namalować i chciałam, żeby Bóg mnie w tym pokierował. Nikt nie potrafił mi konkretnie podpowiedzieć, co to ma być. Wiedziałam tylko, że ma to być coś związanego z Duchem Świętym, z Jezusem. Podczas malowania miałam w sercu pewność, że to ma być Jezus cierniem ukoronowany. To był mój pierwszy tego typu obraz. Kiedy mówca go dostał, powiedział mi, że obraz bardzo dotyka jego serca i czuje, że Bóg mówi przez niego. Te słowa były dla mnie jak światło w tunelu. Już wiedziałam, że mam to robić. Bóg tak pokierował wszystkim w moim życiu, że zaczęłam malować religijne obrazy.

Reklama

Czym to jest dla ciebie?

Traktuję to jako wyjątkowy czas z Bogiem, którego nauczył mnie Duch Święty. Dla mnie to wszystko było zupełnie nowe. Nie wiedziałam, jak się w tym poruszać, o co w tym chodzi. Ludzie zaczęli nazywać moje obrazy proroczymi – nawet nie wiedziałam co to znaczy. Po prostu działałam tak, jak czułam, że Duch Święty mnie prowadzi. Teraz ludzie proszą mnie o obrazy, żeby zdobiły ich wnętrza, ale zależy im też na tym, żeby płynęła z nich modlitwa i obecność Boża.

Czyli to nie jest tylko twoja forma modlitwy, ale też ewangelizacji. Na swoich obrazach umieszczasz fragmenty z Pisma Świętego, więc nie tylko tobie daje to duchowe owoce, ale też ludziom, którzy patrzą na twoje obrazy.

Wiele świadectw do mnie napływa. Ludzie piszą, że mieli jakiś trudny czas w swoim życiu, a one napełniały ich nadzieją. Odkrywają, że nie muszą być sami, bo jest z nimi Ktoś wyższy, kto pomoże we wszystkim. Czasem, gdy słucham przysłanych od ludzi nagrań, to siedzę i płaczę, bo działy się tak niesamowite rzeczy i Bóg mocno poruszał ich serca. Wzruszam się cały czas, jak o tym myślę.

Wydawałoby się, że to trochę farby i płótna, a te obrazy wpływają nawet na ludzi, którzy są daleko.

Bóg ma swoje sposoby na dotarcie do każdego z nas. Na początku wątpiłam bardzo w to wszystko. Nie byłam pewna tego, co robię. Za każdym razem, kiedy miałam gorszy dzień i zaczynałam wątpić, Bóg odpowiadał mi mocnym świadectwem. Nie wiem, jak to będzie wyglądać w przyszłości, ale wierzę, że kiedy będę wstawiać tylko zdjęcia obrazów na Instagrama, to Bóg będzie działał, bo Go do tego zapraszam. Chcę, żeby wszystko, co robię, powstawało Jego mocą. Udostępniam swoje dłonie, wyobraźnię i pozwalam Mu działać.

Reklama

Malowanie nie pozostało tylko twoim hobby, bo założyłaś swoją działalność.

Wyremontowałam pracownię i działam teraz już bardziej oficjalnie. Jest to dla mnie ogromnym błogosławieństwem, bo zawsze marzyłam o czymś swoim, chociaż nie wiedziałam, co to będzie. To, że mogę pracować, i to z Duchem Świętym, bardzo mnie cieszy. Nawet kiedyś powiedziałam Jezusowi, że jest moim wspólnikiem, więc tworzymy razem tę działalność.

Wygląda na to, że masz najlepszego Pracodawcę na tej ziemi. Ale twoje prace to też wyraz miłości do Jezusa.

Kocham Boga całym sercem i Jego miłość wzrusza mnie cały czas. To, że On pozwala nam mieć z Sobą relację jest niesamowite.

Masz jakieś plany na przyszłość?

Plany pozostawiam Bogu, ale marzenia są. Chciałabym kiedyś zorganizować swoją wystawę. Powoli zaczynam pracę nad nią.

Czy obrazy malujesz też na zamówienie?

Maluję głównie na zamówienie, chociaż zdarza się, że jakiś obraz, który już jest na Instagramie (https: //www.instagram.com/gavvlik/) komuś się podoba i chce kopię tego, co namalowałam. Czasem ktoś mnie prosi o modlitwę i zdaje się na to, co mi Duch Święty podpowie. Jestem zachwycona, jak tym wszystkim Bóg kieruje.

Do kogo najbardziej chciałabyś docierać ze swoimi obrazami?

Najbardziej do osób niewierzących, zagubionych. Chciałabym, żeby te obrazy docierały szczególnie do ludzi, którzy nie mają nic wspólnego z chrześcijaństwem, którzy się oddalili na długo i daleko od Boga.

2023-08-08 12:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z pasją tworzenia

Niedziela sosnowiecka 31/2020, str. VIII

[ TEMATY ]

sztuka

malarstwo

Czeladź

TZ

Krzysztof Zięcik w czeladzkiej pracowni artystycznej akwamaryn

Krzysztof Zięcik w czeladzkiej pracowni artystycznej akwamaryn

Pointylizm to neoimpresjonistyczna technika kształtowania formy obrazu, polegająca na budowaniu kompozycji obrazu poprzez zapełnianie gęsto rozmieszczonymi, różnobarwnymi punktami i kreskami kładzionymi na płótno czubkiem pędzla. Od kilku lat w Czeladzi działa Grupa Artystyczna Point tworząca w tej technice wyjątkowe dzieła.

Czeladzka Grupa Artystyczna Point została założona w 2017 r. Jej inicjatorami byli Ryszard Kula i Krzysztof Zięcik, zrzeszając ludzi z pasją i chęcią tworzenia nie tylko z miasta Czeladzi, ale spoza niej.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Stanisław Dziwisz kończy 85 lat

2024-04-26 23:45

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Stanisław Dziwisz był przez 39 lat najbliższym współpracownikiem Karola Wojtyły, najpierw jako sekretarz arcybiskupa krakowskiego, a następnie osobisty sekretarz Ojca Świętego. Jako metropolita krakowski w latach 2005 – 2016 pełnił rolę strażnika pamięci Jana Pawła II i inicjatora wielu dzieł jemu poświęconych. Zwieńczeniem jego posługi była organizacja Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016, które zgromadziły 2, 5 mln młodych z całego świata.

W Rabie Wyżnej i w Krakowie

CZYTAJ DALEJ

Jak udzielić pasterskiego wsparcia

2024-04-27 12:45

[ TEMATY ]

warsztaty

Świebodzin

Zielona Góra

Gorzów Wielkopolski

dekanalny ojciec duchowny

Archiwum organizatora

Warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych

Warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych

W sobotę 27 kwietnia w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie odbyły się warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych, które poprowadził ks. dr Dariusz Wołczecki. Tematem ćwiczeń było, jak rozmawiać, żeby się spotkać relacyjnie i udzielić pasterskiego wsparcia.

Dekanalny ojciec duchowny jest kapłanem wybranym przez biskupa diecezjalnego spośród księży posługujących w dekanacie, który troszczy się o odpowiedni poziom życia duchowego kapłanów. Spotkanie rozpoczęło się wspólną modlitwą brewiarzową i wzajemnym podzieleniem się dylematami i radościami płynącymi z posługi dekanalnego ojca duchownego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję