Ten bardzo oczekiwany w USA film jest chętnie oglądany także w Polsce. Premierowy tydzień przyniósł aż ok. 250 tys. sprzedanych biletów. Christopher Nolan, reżyser i scenarzysta jednocześnie, opowiada historię Roberta Oppenheimera, amerykańskiego naukowca, który odpowiada za Manhattan Project – stworzenie pierwszych bomb atomowych w historii ludzkości. Scenariusz jest oparty na nagrodzonej Pulitzerem książce Oppenheimer. Triumf i tragedia ojca bomby atomowej Kaia Birda i Martina J. Sherwina. W książce (i filmie) pokazany jest geniusz, który zmienił świat i przeraził się tym, co stworzył. Świetna frekwencja na obrazie Nolana jest jednak niczym w porównaniu z wynikiem feministycznego filmu Grety Gerwig Barbie; na film sprzedano w Polsce w premierowy weekend prawie dwa razy więcej biletów. Jak mówią kiniarze, z gustami widowni się nie dyskutuje, tylko sprzedaje się bilety. W USA zjawisko niespotykanej frekwencji na premierach obu filmów (frekwencyjna bomba) w środku wakacji już nazwano „Barbheimerem”..
Pomóż w rozwoju naszego portalu