Reklama

Wiara

Wyjątkowość Abrahama

Dlaczego ten przodek Izraelitów był kimś wyjątkowym? Na czym polegała nowość jego wiary? Z jakich powodów jest dla nas nadal ważny?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy ok. V wieku przed Chr. autor biblijnej Księgi Rodzaju zebrał dawne przekazy na temat Abrahama, nie uczynił tego dla zrekonstruowania życia i przygód kogoś, kto żył dziesięć wieków wcześniej (okoliczności życia Abrahama odpowiadają najlepiej XV wiekowi przed Chr.). Chciał pokazać na jego przykładzie i jego osobie, jak wyglądały początki wiary w jedynego Boga.

Na tejże zasadzie w pierwszych rozdziałach Księgi Rodzaju przedstawione zostały początki świata i człowieka. Te początki nie zostały jednak przedstawione dla zaspokojenia historycznej ciekawości – chodziło raczej o uświadomienie czytelnikowi, skąd się wzięliśmy my, ludzie, i tego, jacy jesteśmy. A w przypadku Abrahama chodziło o pokazanie, jakie były początki wiary w Boga w naszym świecie oraz jak ta nasza wiara powinna wyglądać. Abraham miał być wzorem dla wierzących.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Gdy mówimy o wierze, często mamy na myśli samo przekonanie, że Bóg istnieje. To, oczywiście, należy do wiary, ale wiara to coś więcej. W dawnej polszczyźnie słowo „wiara” oznaczało tyle, co wierność. Odpowiada to znaczeniu hebrajskiego słowa – emuna. A oznacza ono wierność, pewność i stałość. Dotyczy zarówno postawy Boga wobec ludzi, jak i ludzi wobec Boga. Kto wierzy w Boga, powinien być Mu wierny, ufać Mu i wierzyć. Taka też była wiara Abrahama, co ujawniło się na wiele sposobów.

Być pierwszym wierzącym to z naszej perspektywy zaszczyt, ale dla Abrahama był to przede wszystkim trud. Nie miał wsparcia w tradycji ani w społeczności. A jednak gdy Bóg do niego przemówił, Abraham posłuchał. W dodatku Bóg zażądał od niego rzeczy trudnej – opuszczenia domu ojca i pójścia do innego kraju. W czasach, gdy rodzinne miasto było podstawowym oparciem, podobnie jak krewni, przybysz w obcym kraju nie miał ochrony. Abraham poszedł jednak do kraju odległego o wiele tygodni marszu – z Mezopotamii do Kanaanu. Na głos Boga wyruszył z najbliższymi w nieznane.

Reklama

Dlaczego? Ponieważ uwierzył w Boże obietnice i na nich oparł swoje życie. Miał bezpłodną żonę Sarę, a Bóg przyrzekł mu potomstwo. Tę obietnicę Abraham pojął po ludzku i tak też próbował ją zrealizować – w zastępstwie żony wziął inną kobietę. Nawet ludzie wybrani i uświęceni przez Boga nie we wszystkim są doskonali... Obietnica jednak została spełniona – Sara urodziła Abrahamowi Izaaka.

Bóg wystawił Abrahama na trudy, ale też się nim opiekował. Ludzie wiary mogą na to liczyć. Abraham żył więc w przyjaźni z Bogiem, powodziło mu się w życiu doczesnym. Miał dzieci, wzbogacił się, zwyciężał, zyskał szacunek i uznanie w kraju, w którym się osiedlił.

Ale potem Bóg wystawił go na najcięższą próbę. Zażądał, by Abraham złożył w ofierze swojego syna. Ten posłuchał i dopiero w ostatniej chwili Bóg go powstrzymał, każąc w zamian zabić na ofiarę barana. Za tę bezgraniczną, bohaterską wiarę nagrodził go licznym jak gwiazdy potomstwem.

Ta ostatnia historia to rodzaj przypowieści, która pokazuje, że wbrew pogańskim zwyczajom nie należy składać ofiar z ludzi (można nawet odnieść wrażenie, iż biblijny autor sprzeciwia się tu tradycji ofiarowania Ifigenii dla zapewnienia pomyślności Grekom płynącym przeciw Troi). Bóg takich ofiar nie żąda – chce od ludzi wiary ufnej, pełnej oraz postawy duchowej. Wiara jednak wymaga gotowości do poświęceń, ofiary z samego siebie i tego, co nam drogie.

Uwierzywszy i poszedłszy za wolą Bożą, Abraham stał się człowiekiem innym niż przedtem. Wyraża to symbolicznie zmiana jego imienia. Z Abrama stał się przez decyzję Boga Abrahamem. Imiona te brzmią podobnie, jednak nowe imię zobowiązuje do nowego sposobu życia. W chrześcijaństwie momentem nadania imienia jest chrzest. Czy dziecko, czy dorosły, po chrzcie ma się stać nowym człowiekiem z nowym imieniem – chrześcijaninem.

Reklama

Abraham niespodziewanie spotkał jedynego Boga i w Niego uwierzył. Tu mamy następny przełom. Ówcześni ludzie byli religijni, ale w inny sposób. Bóstwa pogańskie, czy to w starożytnej Mezopotamii, czy później w Grecji i Rzymie, były zasadniczo uosobionymi siłami przyrody. Posejdon, czyli Neptun, uważany był za władcę morza, Zeus, czyli Jupiter – za władcę nieba i ziemi, a jego atrybutem był m.in. piorun, a Afrodyta, czyli Wenus, reprezentowała zakochanie się i płciowość. Czczono też ciała niebieskie, życiodajne Słońce i tajemniczy Księżyc.

Przejście do monoteizmu – do wiary w jednego Boga to pod wieloma względami zupełna zmiana. Przede wszystkim trzeba porzucić ubóstwianie świata materialnego i tego, co się w nim znajduje. Trzeba porzucić kult skupiony wokół posągów bóstw, oparty na ofiarach, a motywowany lękiem oraz chęcią zasilenia sił boskich. Trzeba pojąć, że Bóg jest jeden i nie ma innego, oraz że nie jest on częścią tego świata, ale bytuje ponad nim, a stojąc wyżej, jest jego władcą i opiekunem.

W gruncie rzeczy między religią wywiedzioną z obserwacji świata i żywiołów, czyli religią „kosmiczną”, a wiarą w jedynego Boga, zionie przepaść. Nie należą one do jednej kategorii. W pierwszym przypadku mamy religię stworzoną przez ludzi na podstawie ich widzenia świata, w drugim – objawienie się Boga, który uczy ludzi o sobie i osobiście się z nimi spotyka, np. Bóg przybył w gościnę do Abrahama.

Do wiary Abrahama należy jeszcze jedno odkrycie dotyczące Boga i więzi ludzi z nim. W religiach pogańskich istniała idea boga najwyższego, ojca bogów, nawet pana świata, ale bóg ten był zwykle traktowany jako dość odległy od ludzkich spraw. Mieszkał gdzieś na odległej górze.

Tymczasem ludzie stale potrzebują boskiej opieki. Dlatego zwracali się do bogów urodzaju, płodności czy do opiekunów miast bądź plemion, czcili przodków lub duchy. Odkrycie patriarchów Izraela polegało m.in. na tym, że dostrzegli, iż najwyższy, wzniosły i święty Bóg jest zarazem Bogiem bliskim, opiekunem i towarzyszem. Może z nimi wędrować przez pustynie i stepy, jak z Abrahamem. Niepotrzebni są wtedy pośrednicy ani pomniejsze bóstwa.

Reklama

To inspirowało potem wiarę Izraelitów i ich kult, codzienną wiarę. Dlatego modląc się w różnych miejscach do Boga i składając Mu ofiary, czcili Jego wielkość i szukali Jego opieki. Nawet jeśli w tej wierze w Boga Jedynego często okazywali się niestali, bo oderwanie się od kultów związanych z przyrodą i wizerunkami bożków było trudne.

Osoba Abrahama uczy nas również tego, jaka jest rola człowieka wiary w świecie. Świadczy o Bogu, ale też wstawia się za światem. Abraham bronił przed karą Sodomę i Gomorę, powołując się na sprawiedliwych, którzy tam mieszkali. Wszedł tu w rolę kapłana, reprezentanta ludzi wobec Boga. Analogicznie w starożytnym chrześcijaństwie znany był obraz Kościoła jako wyspy i portu, schronienia dla ludzi zagrożonych burzami zła.

Późniejsze dzieje potomków Abrahama i dzieje narodu izraelskiego są także dziejami wiary w Boga, tzn. wierności, zawierzenia i zaufania. Wiara chrześcijan jest kontynuacją tej wiary. W tym sensie i my jesteśmy „dziećmi Abrahama”.

2023-07-31 23:30

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rodzinne strony Abrahama

Niedziela Ogólnopolska 6/2024, str. 22-23

[ TEMATY ]

Turcja

Abraham

Adobe Stock

Şanlıurfa, miasto w południowo--wschodniej Turcji, na równinie Charan

Şanlıurfa, miasto w południowo--wschodniej Turcji, na równinie Charan

Abraham – przez chrześcijan nazywany ojcem wiary, dla muzułmanów i żydów wielki prorok – cieszy się opinią świętości wśród wszystkich wyznawców religii monoteistycznych.

Na obszarze Turcji, podobnie jak w innych krajach, gdzie wśród chrześcijan dominuje obrządek wschodni, Abraham jest wręcz włączony w poczet świętych Kościoła i tylko z takim przydomkiem można wymawiać jego imię – św. Abraham.

CZYTAJ DALEJ

Nakładają Europejczykom ciężary nie do uniesienia, których oni sami nie dźwigają

2024-05-15 07:00

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

O co chodzi w nadchodzących wyborach europejskich? Dotyczą głównie dwóch instytucji: Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego, które od lat są zdominowane przez jedną stronę europejskiej sceny politycznej, więc sam akt wyborczy teoretycznie powinien wzbudzać raczej nikłe zainteresowanie wyborców, a jednak przynajmniej w Polsce w ciągu ostatnich 10 lat frekwencja przy eurowyborach wzrosła dwukrotnie.

Panowało również do niedawna przekonanie, że przy tych wyborach lepsze wyniki osiągają partie sprzyjające unijnemu mainstreamowi, a jednak pięć lat temu stało się inaczej i to Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 45,38% głosów, co jest jak dotąd rekordowym poparciem wyborczym w Polsce od 1989 roku. Takiego wyniku od czasu reglamentowanej rewolucji z 1989 roku nie zdobyło żadne ugrupowanie. Jakie były przyczyny takiego wyniku? Powodów było kilka, ale najistotniejszym była chęć pokazania Unii Europejskiej żółtej kartki. Ściślej rzecz biorąc nie UE, tylko politykom sprawującym władzę w unijnych instytucjach, co jest istotnym rozróżnieniem, bo bycie przeciwnikiem ich polityki nie jest równoznaczne z byciem przeciwko samej Wspólnocie, co od lat próbują sugerować niektórzy politycy w naszym kraju.

CZYTAJ DALEJ

Mario na Piaskach do której z pieśniami szli karmelici skrzypiąc trzewikami módl się za nami

2024-05-15 20:45

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

pl. wikipedia.org

Matka Boża Piaskowa

Matka Boża Piaskowa

W naszej majowej wędrówce, której szlak wyznaczył ks. Jan Twardowski docieramy dziś do Krakowa, by na chwilę zatrzymać się w cieniu karmelitańskiej duchowości. Po kilku dniach wędrówki przybyliśmy ponownie do Krakowa, gdzie na przedmieściach dawnego miasta – zwanym „Na Piasku” znajduje się ufundowany przez Władysława Jagiełłę i jego małżonkę Jadwigę kościół ojców karmelitów. To w tej świątyni uklękniemy dziś przed obrazem Matki Bożej Piaskowej, nazywanej też „Panią Krakowa”.

Obraz, który zatrzymuje dziś nasza uwagę znajduje się w kaplicy przy kościele Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny. Jest jednym z najpopularniejszych wizerunków Bogurodzicy w mieście. Wizerunek jest nietypowy w porównaniu do tych, które widzieliśmy do tej pory. Nie jest rzeźbą ani obrazem malowanym na desce czy płótnie. Ten, przed którym dziś się zatrzymujemy zgodnie z myślą ks. Jana jest malunkiem wykonanym na tynku.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję