Można zachwycać się jej walorami, wymaga to jednak czasu i uwagi. Przedsmak wrażeń daje internet, zwłaszcza strona parafialna. Ale to nie wystarcza, bo przecież rzeczywistość dostarcza o wiele więcej doświadczeń i przeżyć. Osobiste spojrzenie pogłębia te możliwości, konieczna jest jednak wyprawa na miejsce, do Wólki Niedźwiedzkiej. W tym celu należy przestać się spieszyć, zjechać z drogi ekspresowej w Sokołowie Małopolskim i odnaleźć niewielkie wzniesienie przy drodze na wschód w kierunku Leżajska.
Nim drewniana świątynia trafiła do Wólki Niedźwiedzkiej, miała różne lokalizacje. W 1912 r. dotarła tu, gdzie jest teraz. W tym czasie w pobliskiej Woli Zarczyckiej powstał kościół murowany, więc starszy, drewniany mógł służyć innym wiernym. Ten wariant wybrał Komitet Budowy, którego zadaniem była również zbiórka funduszy na ten cel wśród parafian i rodaków w USA. Kościół poświęcony został Matce Bożej Królowej Korony Polskiej i dalszym działaniem miejscowej społeczności było podjęcie starań o utworzenie parafii. Trwało to jakiś czas, dokładnie do 15 grudnia 1927 r., kiedy to w Wólce Niedźwiedzkiej erygowana została samodzielna parafia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wszystkie kościoły, ale zwłaszcza drewniane, wymagają stałej troski. To oczywiste. Dotychczasowi proboszczowie, w tym również obecny ks. Stanisław Szwanenfeld, wpisywali się w ten trend, wypełniali ten obowiązek, trud i wysiłek. Długo by wymieniać wszystkie, czasem po wielokroć wykonywane zadania i prace konserwatorskie. Zewnętrzny kształt świątyni dopełniła w 1971 r. dzwonnica, na której zawieszono trzy dzwony o imionach: Maryja, św. Wojciech i św. Jan Chrzciciel. W 1997 r. wykonano remont zasadniczy zabytkowego kościoła: wymieniono pokrycie dachu, stolarkę drzwi i okien. Nie zapomniano o zabytkowym, bo z 1630 r., wizerunku Matki Bożej Królowej Polski w ołtarzu głównym, a także ołtarzach bocznych Matki Bożej Niepokalanej i św. Józefa. Pamiętano o innych malowidłach, a nawet o rzadko spotykanych w świątyniach cymbałkach ołtarzowych przydatnych podczas Podniesienia.
W 2019 r. kościół poddany został kolejnej konserwacji ze środków pozyskanych dzięki Podkarpackiemu Urzędowi Marszałkowskiemu. Kiedy kończą się jedne prace remontowe i konserwatorskie, czas myśleć o kolejnych. Skarb wymaga troski.