Reklama

Niedziela Wrocławska

Mam na imię Dulcissima

Służebnica Boża s. M. Dulcissima Hoffmann, nazywana Małą Śląską Tereską, to kandydatka na ołtarze ze Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej. Choć żyła tylko 26 lat, ofiarowała siebie, by ratować dusze.

Niedziela wrocławska 8/2023, str. I

[ TEMATY ]

s. Dulcissima

Marzena Cyfert /Niedziela

Podczas otwarcia wystawy w katedrze wrocławskiej

Podczas otwarcia wystawy w katedrze wrocławskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W katedrze wrocławskiej otwarta została wystawa Mam na imię Dulcissima, poświęcona życiu i działalności tej niezwykłej zakonnicy. Będzie ją można zobaczyć do końca sierpnia br. – To bardzo ważny moment, kiedy w katedrze otwieramy oficjalnie wystawę poświęconą Małej Teresce Śląska. „Osobiście” z s. Dulcissimą poznałem się półtora roku temu. Stało się to przypadkowo, ponieważ nie znałem wtedy jeszcze s. Małgorzaty Cur, która propaguje postać tej służebnicy Bożej. Siostry przyszły wtedy do parafii i opowiedziały o Dulcissimie. Od tamtej pory stała mi się niezwykle bliska – mówił ks. Paweł Cembrowicz, proboszcz parafii katedralnej.

Sama idzie do nas

Siostra M. Magdalena Zabłotna, przełożona prowincjalna zgromadzenia zachęcała do poznawania służebnicy Bożej. – Zgromadziła nas tutaj miłość Chrystusa, ale i s. Dulcissima, która chce być poznawana i naśladowana w swojej drodze. Cieszę się bardzo, że możemy brać udział w otwarciu tej wystawy i mam nadzieję, że ludzie będą mogli poznawać i czerpać z tego bogactwa. Siostra Dulcissima sama idzie do nas i sama daje się poznawać, jak to często powtarza s. Małgorzata – mówiła siostra prowincjalna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O idei wystawy opowiedziała s. Małgorzata Cur, podkreślając, że wystawa jest organizowana przy współpracy z Panteonem Górnośląskim. – Bardzo wiele dobra dzieje się za wstawiennictwem s. Dulcissimy. Jak skowronek zapowiada wiosnę, tak ona zapowiada łaski, które daje Pan Bóg. Mam wewnętrzne przekonanie, że dla parafii katedralnej, proboszcza i osób, które będą się tutaj pojawiać, ona już te łaski wyprasza. Gdy się modliła, prosiła: „Daj duszom, które Cię proszą to, czego oczekują”. To była jej modlitwa wstawiennicza. Ona się ofiarowała, modliła i tak się działo, jak prosiła. Dlatego mówimy, że jest bardzo skuteczną wstawienniczką – zauważa s. Małgorzata.

Są dla nas grupą wsparcia

O łaskach wyproszonych za wstawiennictwem s. Dulcissimy opowiadał ks. Cembrowicz. Jedną z nich była łaska zdrowia dla p. Joanny, żony i matki, u której zdiagnozowano guzy w płucach. – Modliliśmy się za wstawiennictwem s. Dulcissimy o zdrowie dla niej i kiedy po pewnych czasie poszła do kontroli, okazało się, że płuca są czyste. Pani doktor również była zaskoczona i niezwykle wzruszona. Warto, żebyśmy o tym pamiętali i korzystali z tych „usług” świętych, błogosławionych, sług i służebnic Bożych. Oni są dla nas taką grupą wsparcia – podkreśla ks. Cembrowicz.

2023-02-14 13:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Urodziny Dulcissimy

Nazywana jest Śląską Małą Tereską i Aniołem Górnego Śląska. Wierni wciąż pamiętają o służebnicy Bożej s. Dulcissimie, której 115. rocznica urodzin będzie obchodzona 7 lutego.

Helena Hoffmann, czyli s. Dulcissima, urodziła się 7 lutego 1910 r. w jednym z ceglanych familoków w Zgodzie (obecnie jest to dzielnica Świętochłowic). Wcześnie zrodziło się w niej powołanie do życia zakonnego, ale z powodu choroby – wykryto u niej guza mózgu – miała ogromne trudności z jego realizacją. Determinacja i dobra wola przełożonych pozwoliły na spełnienie się jej marzenia – 23 października 1929 r. przywdziała habit Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej, przyjmując imię Maria Dulcissima. Żyła krótko, zaledwie 26 lat, ale w tym czasie zdołała uczynić wiele. Jej życie naznaczone było cierpieniem, które ofiarowywała za Kościół, Ojca Świętego, biskupów, kapłanów, swoje zgromadzenie oraz za wszystkich potrzebujących, a zwłaszcza za grzeszników. Doznawała stanów mistycznych – ukazywała się jej i służyła radami św. Teresa z Lisieux. Zmarła w opinii świętości 18 maja 1936 r. w Brzeziu, dzielnicy Raciborza.
CZYTAJ DALEJ

Premierowi brakuje długopisu

2025-11-15 10:12

[ TEMATY ]

felieton

Prezydent Karol Nawrocki

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Sto dni temu Karol Nawrocki stanął w Sejmie, złożył przysięgę i – wbrew przyzwyczajeniom ostatnich lat – nie zaczął swojej prezydentury od wojennego okrzyku, tylko od wezwania do jedności i osobistego przebaczenia. W inauguracyjnym orędziu nie było ani fajerwerków PR, ani łzawych opowieści o własnym życiu. Był za to bardzo konkretny plan: „Plan 21”, mocne akcenty suwerenności, sprzeciw wobec dalszego oddawania kompetencji do Brukseli, wsparcie dla inwestycji strategicznych – od CPK po modernizację armii – oraz zapowiedź naprawy ustroju i pracy nad nową konstytucją do 2030 roku. Do tego diagnoza: lawinowo rosnący dług, kryzys demograficzny, zapaść mieszkalnictwa.

„Polska jest na bardzo złej drodze do rozwoju” – powiedział prezydent. Trudno się z tą diagnozą spierać, nawet jeśli ktoś nie głosował na Nawrockiego. Minęło raptem sto dni i nagle okazuje się, że za wszystkie niepowodzenia rządu odpowiada właśnie on. Koalicja Obywatelska wypuszcza grote-skowy filmik, w którym prezydent zostaje ochrzczony „wetomatem”. Ugrupowanie, którego lider sam przyznał, że zrealizował około 30 procent własnych „100 konkretów na 100 dni” – ale w… 700 dni – teraz chce rozliczać głowę państwa z każdej decyzji. Donald Tusk już tłumaczył obywatelom, że obietnice go nie obowiązują, bo nie dostał „100 procent władzy”, więc trzydzieści procent powinno nam wystarczyć. Problem w tym, że dzień przed zaprzysiężeniem rządu, już po znanych wynikach i podziale mandatów, z sejmowej mównicy w dość butnym tonie te same zobowiązania potwierdzał, trzymając w ręku słynny program.
CZYTAJ DALEJ

W duchu doświadczenia filozofii i osoby ks. prof. Józefa Tischnera

2025-11-15 21:48

Archiwum UPJPII

Biblioteka Główna Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie rozbrzmiewała góralską muzyką jak nigdy dotąd.

Tego wyjątkowego wieczoru ,12 listopada Rodzinna Kapela Trebunie-Tutki i Przyjaciele, którzy przybyli do Krakowa wprost z Łopusznej – rodzinnej miejscowości ks. prof. Józefa Tischnera – świętowali wraz ze społecznością akademicką UPJPII zwieńczenie Roku poświęconego Księdzu Profesorowi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję