Tak zaczyna się spotkanie o budowaniu dojrzałej przyjaźni, ma które 24 stycznia zaprosiło chętnych Duszpasterstwo Akademickie Redemptorystów DAR, działające przy parafii św. Józefa w Toruniu.
Szczęście w dawaniu
Rzeczywiście, przychodzący do małej sali duszpasterstwa od razu mogli poczuć się jak u siebie. Już wkrótce kameralne grono słuchaczy rozgrzewało się przy ciepłych napojach i żywych opowieściach prowadzącej spotkanie Pauliny Jeżakowskiej. Ktoś, kto wpadł tylko na chwilę, przekazuje informację, że pracuje tylko do końca miesiąca – i od razu otrzymuje obietnicę modlitwy w intencji zatrudnienia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Ale taka właśnie jest nasza parafia – mówią Paulina i Weronika, opowiadając o różnych spotkaniach i posługach w parafii, w których każdy może odnaleźć coś dla siebie. W lutym szykuje się bal parafialny, na którym swego czasu bawiło się 250 osób w różnym wieku. Otwartość ich serc sprawiła, że młodzi organizatorzy mieli wrażenie, jakby byli świadkami cudownego rozmnożenia potraw – i nie tylko.
Zysk czy marnowanie
A jak budować mocne więzi? Co o nich mówi Pismo Święte, starożytni filozofowie, święci, papież Benedykt XVI, a wreszcie dobrze znani współczesnym czytelnikom ks. Krzysztof Grzywocz czy ks. Marek Dziewiecki?
Reklama
Dojrzała przyjaźń wiąże się z dawaniem, często „marnowaniem” czasu dla drugiej osoby, ale też potrafi postawić granice. W dobrej relacji nie musimy udawać kogoś, kim nie jesteśmy – zresztą trudno utrzymać przyjaźń, jeśli nie jest oparta na prawdzie. Przyjaciel potrafi być lojalny, zależy mu na utrzymywaniu kontaktu – tu organizatorki dają przykład podtrzymywania relacji z osobą ze wspólnoty, która dziś jest w zakonie kontemplacyjno-czynnym i ma pełne ręce roboty. A jednak czas dla przyjaciół zawsze się znajdzie.
Nauka przyjaźni wiąże się z poznawaniem i przyjmowaniem swoich ograniczeń, swojej historii. Czasem, chcąc pomóc przyjacielowi, możemy tylko – i aż – słuchać, nie doradzać. Innym razem warto z miłością przekazać krytykę.
Przyjaźń to także wolność i otwarcie na innych. – Czy przyjmujemy nieznane nam osoby do swojego kręgu, czy też dajemy im nieuprzejmie odczuć, że nie są wśród nas mile widziane? – pyta prelegentka.
Nauka przyjaźni
Najlepszym nauczycielem przyjaźni jest Chrystus, Ten, który oddał życie za swoich przyjaciół. Prelegentka zwróciła uwagę, że jako osoby wierzące w przyjaźni tworzymy pewien trójkąt – drugi człowiek i Bóg, który jest pośród nas.
Jak pisała św. Teresa z Ávili, „dobrym środkiem, aby trzymać się Boga, jest obcować z Jego przyjaciółmi”. Stąd też podczas konferencji nie zabrakło dzielenia się dobrą lekturą duchową. Papież Benedykt XVI, który niedawno odszedł do Pana, wciąż inspiruje – nie tylko wiarą, ale i budowaniem relacji opartych na głębokich więziach. Wybitny teolog, porównywany ze św. Tomaszem z Akwinu, podczas wykładów czy odczytów z uwagą notował słowa głoszącego konferencję. Tworząc swój testament duchowy, z wdzięcznością wspominał rodzinę, w której uczył się prawdziwej przyjaźni. W lutym 2022 r. zapisał poruszające słowa: „Bycie chrześcijaninem daje mi poznanie, a nawet więcej, przyjaźń z Sędzią mojego życia i pozwala mi przejść z ufnością przez mroczną bramę śmierci”.
Każda z uczestniczek spotkania miała też czas, żeby zastanowić się, czym jest dla niej przyjaźń i jak może ją pielęgnować.