Daty narodzin Krzysztofa Kamila Baczyńskiego i Tadeusza Gajcego, wybitnych poetów pokolenia Kolumbów, dzieli kilkanaście miesięcy, a daty śmierci – w Powstaniu Warszawskim – kilkanaście dni. Pierwszy jest znany i uznany, drugi – niemal zapomniany. Ale to się zmienia na korzyść Gajcego. Także za sprawą takich książek mówi się o nim już nie tylko raz w roku, w rocznicę Powstania Warszawskiego. Wydany w 100. rocznicę urodzin box zawiera dwie książki. Pierwsza – Widma – to reprint debiutu poetyckiego Gajcego z 1943 r., który ukazał się w podziemnym wydawnictwie. Druga, z tytułem inspirowanym jego wierszem, to książka-album, która stanowi biograficzną opowieść – m.in. przez zamieszczone w niej zdjęcia jego i bliskich, skany dokumentów, rękopisów, wierszy, listów – o krótkim, acz burzliwym życiu poety, które zakończyło się 16 sierpnia 1944 r. na warszawskim Starym Mieście, w wysadzonej przez Niemców kamienicy. Wraz z Gajcym zginął inny wybitny poeta – Zdzisław Stroiński. A słowa Stanisława Pigonia: „Cóż, należymy do narodu, którego losem jest strzelać do wroga z brylantów” – mówią o nich wszystkich.
Polscy misjonarze – o. Zbigniew Strzałkowski i o. Michał Tomaszek – zostali zamordowani 9 sierpnia 1991 r. w Peru przez członków Sendero Luminoso (Świetlisty Szlak). Obydwaj zostali w 2015 r. beatyfikowani. Dekadę po tym wydarzeniu br. Jan Hruszowiec, franciszkanin, opowiada o tym, jakie jest obecnie zainteresowanie życiem polskich kapłanów w różnych krajach świata.
Krzysztof Tadej: W jakich okolicznościach dowiedziałeś się o śmierci o. Zbigniewa Strzałkowskiego i o. Michała Tomaszka?
Kochani, Siostry i Bracia,
Nigdy nie chciałem pisać tego listu. Nigdy sobie nie wyobrażałem tej chwili, że będę musiał odejść z Waszej - NASZEJ - Archidiecezji. A jednak potrzebuję go napisać; nie wyobrażam sobie odejść bez słowa. Słowa nie mojego, lecz BOŻEGO. Bo tylko Ono kryje w sobie nie tylko mądrość, ale i SIŁĘ przeprowadzania człowieka przez takie sytuacje.
Dzisiejsze Słowo stawia nam przed oczy postać św. Jana Chrzciciela, najważniejszego - obok Matki Bożej i św. Józefa - z bohaterów Adwentu. Nie chodzi przy tym o to, aby go jedynie przypomnieć (z racji na historyczną poprawność); chodzi o to, ABY SIĘ W JEGO OSOBIE ODNALEŹĆ. To bardzo ważne: przejrzeć się w osobie i w powołaniu Jana Chrzciciela - z całą pokorą i bojaźnią, pamiętając, że przymierzamy się do „największego spośród narodzonych z niewiasty” (por. Mt 11, 11). To ważne dla całego Kościoła: ważne dla rodziców i dla katechetów, ważne dla duchownych, szczególnie ważne dla biskupa. Dla każdej osoby, której powołaniem jest prowadzić innych do wiary. Dlaczego?
Prawdziwe Mikołajowe czekolady oraz ciepły posiłek otrzymali dziś rano podopieczni Dzieła Pomocy św. Ojca Pio.
Produkty zostały zakupione przez Kościół rektoralny Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach ze środków zgromadzonych na Funduszu Miłosierdzia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.