Reklama

Niedziela plus

DIECEZJA TARNOWSKA

Dom dla każdego

To nie jest pensjonat ani hotel, to jest dom – podkreśla s. Rafała Śmiałek, elżbietanka, przełożona Domu św. Elżbiety w Krynicy-Zdroju.

Niedziela Plus 50/2022, str. IV

[ TEMATY ]

Tarnów

MFS/Niedziela

S. Rafała Śmiałek – przełożona Domu św. Elżbiety

S. Rafała Śmiałek – przełożona Domu św. Elżbiety

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy wpiszemy tę nazwę w Google, wyświetli się informacja, że: „...to wymarzone miejsce dla tych, którzy pragną odpocząć w ciszy, spokoju, miłej atmosferze i w bardzo dobrych warunkach. Dom prowadzony przez Siostry Elżbietanki położony jest w centrum Krynicy-Zdroju, skąd blisko jest do komunikacji miejskiej, pijalni wód, jak i wszystkich imprez kulturalnych na terenie miasta...”.

Historia

Trzeba jednak zaznaczyć, że dom przy ul. Pułaskiego w Krynicy-Zdroju to miejsce szczególne, w którym historia łączy się ze współczesnością, a prowadzące go siostry elżbietanki modlą się, pracują i konsekwentnie starają się, aby przybywający tu goście zregenerowali siły fizyczne i duchowe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– W 1918 r. elżbietanki kupiły ten dom od sąsiada, pana Grabowskiego – opowiada przełożona domu i informuje, że siostry postanowiły budynek rozbudować, w związku z czym zaczęły gromadzić materiał. Wybuch II wojny światowej przerwał te starania. – Siostry wybudowały drugą część domu własnymi rękami, w kronikach są zdjęcia dokumentujące ich pracę – podkreśla s. Rafała. I dodaje: – Po II wojnie światowej dobudowały dużą kaplicę i jadalnię.

Reklama

Siostra zwraca uwagę, że w ich domu zatrzymywał się Prymas Tysiąclecia. Wspomina: – Ksiądz kard. Stefan Wyszyński w okresie między 1951 a 1978 r. odwiedził Krynicę kilkakrotnie. Najczęściej przyjeżdżał w październiku, czasem na przełomie stycznia i lutego albo w maju. Z reguły towarzyszył mu jego sekretarz – bp Antoni Baraniak, czasem inni kapłani. Były to pobyty nieoficjalne, zwykle 2-, 3-tygodniowe, zachowywane w tajemnicy ze względu na inwigilację SB. Siostra wyjaśnia, że w tym czasie kard. Wyszyński odpoczywał, ale też pracował nad homiliami, pisał listy, tu miały też miejsce ważne spotkania, np. w 1967 r. przyjechał do prymasa kard. Karol Wojtyła. – Prymas Wyszyński odprawiał Msze św. w naszej kaplicy, którą w 1964 r. poświęcił – przypomina elżbietanka. – Ten dom erygował dla osób duchownych; tutaj pierwotnie przyjeżdżali biskupi i księża. Dopiero z czasem otwarłyśmy to miejsce także dla osób świeckich – dodaje.

W przeszłości przebywał tu także ks. Józef Andrasz, jezuita, pierwszy spowiednik Siostry Faustyny. – Ojciec Andrasz mieszkał tu od kwietnia do listopada 1945 r., ukrywając się przed Sowietami – wyjaśnia siostra przełożona. Zapewnia, że w ich kaplicy są sprawowane Msze św. w intencji jego beatyfikacji i odbywają się spotkania osób zaangażowanych w zbieranie świadectw oraz upowszechnianie informacji o kandydacie na ołtarze.

Modlitwa i praca

Obecnie w Domu św. Elżbiety obok s. Rafały posługują: s. Marta, s. Weronika oraz najmłodsza stażem i wiekiem s. Jana. Ich codzienność wypełniają modlitwa i praca. – Dzień rozpoczynamy o godz. 6 Jutrznią, potem mamy półgodzinne rozmyślanie słowa Bożego i Eucharystię, która przeważnie jest sprawowana w naszej kaplicy – opowiada elżbietanka. Dodaje, że kolejne punkty programu dnia są związane z obsługą gości, ale siostry zawsze rezerwują sobie czas na spotkanie z Bogiem i z zatrzymującymi się tu osobami. – Widzimy, zwłaszcza teraz, po pandemii, że przybywa ludzi szukających kontaktu, rozmowy – zauważa s. przełożona. Zaznacza, że często są to niełatwe tematy: – Współczesny człowiek jest samotny, potrzebuje kontaktu z drugim. Ludzie tęsknią za zwyczajną rozmową, za życzliwością...

Reklama

Gdy dopytuję o miejsce, w którym zatrzymywał się kard. Wyszyński, s. Rafała przyznaje, że był pomysł, aby w tym trzypokojowym apartamencie zorganizować muzeum. Wspomina: – Pamiętam, że odpowiadając na tę propozycję, bez większego zastanowienia stwierdziłam, iż kard. Wyszyński zapewne wolałby, aby mogły tam mieszkać rodziny z dziećmi. I tak się stało. W tym miejscu wisi portret błogosławionego prymasa, a zatrzymujący się wiedzą, kto tam bywał. Siostra dodaje, uśmiechając się, że w ostatnim czasie coraz częściej się zdarza, iż w apartamencie zatrzymują się rodziny z kilkorgiem dzieci, wśród których jest... mały Stefanek. Zauważa: – Wraca imię Stefan, które rodzice wybierają, upamiętniając bł. kard. Wyszyńskiego.

Mieszkanki Domu św. Elżbiety wierzą, że wyniesiony na ołtarze Prymas Tysiąclecia wspiera ich dzieło. – W naszym domu znów zatrzymuje się coraz więcej osób konsekrowanych, które zawsze są przyjmowane w pierwszej kolejności – podkreśla s. Rafała. I dodaje: – Gdy otworzono granice, to także duchowni wyjeżdżali na wczasy, na pielgrzymki do innych krajów, ale w ostatnich latach to się zaczęło zmieniać. Przyjeżdżają tu siostry zakonne, czasem biskupi i wielu księży. W minione wakacje w naszej kaplicy przy ołtarzu równocześnie sprawowało Eucharystię aż 11 kapłanów!

Atmosfera

Siostra jest przekonana, że rodziny wybierające ich dom na wypoczynek przysyła im bł. kard. Wyszyński. Opowiada też o podjętej przez elżbietanki decyzji: – Od kilku lat podkreślamy, że czekamy na rodziny z dziećmi. Zauważyłyśmy, że są takie hotele, pensjonaty, w których przyjmowane są osoby dorosłe bez dzieci. My idziemy pod prąd i chętnie przyjmujemy rodziny z dziećmi.

Moja rozmówczyni wyznaje, że bez Bożego błogosławieństwa nie byłoby ich domu. Zaznacza, że goście wracają. – Ostatnio przyjechał pan Jakub z rodziną; jak się okazało, przed laty spędzał u nas z rodzicami ferie zimowe, a teraz wrócił, aby pokazać to miejsce trójce swych dzieci – opowiada s. Rafała. Cieszy się, że wielu gości przysyła im życzenia, pozdrowienia. I zauważa: – Ten dom, atmosfera w nim panująca zapada w serca naszych gości. Zawsze podkreślam, że to nie jest pensjonat ani hotel, to jest dom. Staramy się zaoferować gościom taką jego namiastkę; atmosferę ciepła, bezpieczeństwa w czasie krótszego czy dłuższego wypoczynku. A zatrzymujący się cenią ciszę, spokój, życzliwość, piękno przyrody i kontakt z nią.

Elżbietanki nie pytają przybywających o ich poglądy, przekonania. – Każdy ma prawo się tu zatrzymać. Ostatnio zadzwonił do nas jeden z gości i zapytał, czy przyjmiemy jego kolegę, zadeklarowanego ateistę. Odpowiedziałam, że każdy może u nas zamieszkać. Oczywiście, wśród naszych gości są osoby ceniące sobie możliwość udziału we Mszy św., ale nikt ich do tego nie zmusza – zapewnia siostra przełożona i wyraża nadzieję, że być może właśnie pobyt w tym domu, doświadczenie życzliwości wypływającej z wiary, będzie dla kogoś punktem zwrotnym w jego drodze życiowej. – To dom dla każdego, starszego czy młodszego, na różnym etapie rozwoju wiary czy w ogóle człowieczeństwa – zapewnia s. Rafała i dodaje: – Modlimy się za naszych gości. Kto się u nas zatrzymał choćby raz, ma miejsce w naszych modlitwach. Także ci, którzy do naszego domu dopiero przybędą.

2022-12-07 08:47

Oceń: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oaza? Warto!

Niedziela Plus 27/2023, str. IV

[ TEMATY ]

Tarnów

Marek Białka

Ks. prał. Józef Drabik

Ks. prał. Józef Drabik

To jest ten szczególny czas, który warto jak najlepiej wykorzystać – przekonuje w rozmowie z Niedzielą ks. prał. Józef Drabik.

Maria Fortuna-Sudor: Proszę powiedzieć, w jakich okolicznościach trafił Ksiądz do oazy? Ks. Józef Drabik: Byłem uczniem szkoły podstawowej. Do mojej rodzinnej parafii w Wojniczu został skierowany ks. Stanisław Marek, który był u nas 20 lat! Prowadził m.in. formację młodzieży, np. założył grupę apostolską młodych „Kometa”, do której trafiłem. Ściśle współpracował z ks. Zygmuntem Bochenkiem, ówczesnym diecezjalnym duszpasterzem młodzieży w naszej diecezji, który – co warto przypomnieć – jako student słuchał na KUL wykładów ks. Franciszka Blachnickiego. Pamiętam, jak ks. Stanisław zaproponował nam „Wędrowne wakacje z Bogiem”. To był czas formacji – codzienna Eucharystia, modlitwy, rozmowy w drodze. W wyznaczonych miejscach zatrzymywaliśmy się w parafiach na noclegi. I chociaż warunki były spartańskie, to do dzisiaj miło wspominam tamten czas. Dodam jeszcze, że czterech z tej grupy zostało kapłanami i kontynuujemy dzieło śp. ks. Stanisława. A nasi koledzy i koleżanki pozakładali rodziny, są przykładnymi rodzicami i coraz częściej także dziadkami. Do dzisiaj się spotykamy.
CZYTAJ DALEJ

Czy w Neapolu wydarzył się cud św. Szarbela? "Słoik z olejem był znowu pełny"

2025-08-07 10:47

[ TEMATY ]

Szarbel Makhlouf

św. Szarbel

Zdjęcie dzięki uprzejmości ks. Pasquale Silvestri/catholicnewsagency

Kościół św. Ferdynanda, położony w Neapolu we Włoszech, był miejscem wydarzenia, które wielu już określa jako cudowne - informuje portal catholicnewsagency.com za ACI Prensą.

24 lipca ( w ramach obchodzonego tam liturgicznego wspomnienia świętego) ks. prałat Pasquale Silvestri, proboszcz kościoła neapolitańskiego, odprawił Mszę świętą ku czci świętego, w której wzięło udział ponad 500 osób, w tym wiele chorych.
CZYTAJ DALEJ

Chiny otwierają sklep z robotami konsumenckimi

2025-08-08 11:01

[ TEMATY ]

sklep

roboty konsumenckie

Światowa Konferencja Robotów

Adobe Stock

W Pekinie otwarto Światową Konferencję Robotów

W Pekinie otwarto Światową Konferencję Robotów

Poprawa inteligencji robotów humanoidalnych, to wątek przewodni otwartej w piątek w Pekinie Światowej Konferencji Robotów (WRC), która przyciągnęła 200 wiodących firm z branży – poinformowały państwowe media. Równolegle w stolicy otwarto Robot Mall, pierwszy w Chinach sklep oferujący szeroką gamę robotów konsumenckich.

W trakcie pięciodniowej konferencji, odbywającej się pod hasłem „Uczynienie robotów mądrzejszymi i zwiększenie inteligencji robotów humanoidalnych”, zaprezentowanych zostanie ponad 1500 unikatowych produktów producentów krajowych i zagranicznych oraz 100 nowości rynkowych, co stanowi – jak przekonują państwowe media – rekordową liczbę innowacyjnych rozwiązań.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję