Reklama

Niedziela Rzeszowska

Z duchem czasu, czy z Duchem Świętym?

Wiara w Boga bywa trywializowana – na życzenie i z udziałem samych wyznawców.

Niedziela rzeszowska 45/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

felieton

Archiwum Mariana Salwika

Marian Salwik

Marian Salwik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Nie ma nic złego w tym, że do szerzenia wiary chrześcijańskiej wprzęgane są multimedia, w tym także media społecznościowe. Każda epoka ma adekwatne do rozwoju technologicznego środki przekazu. Kiedyś wystarczało słowo pasterza czy list uczonych w Piśmie. Potem znaczenia nabierały nie tylko nauki wybitnych kaznodziei, ale także Święte Księgi, najpierw żmudnie przepisywane ręcznie, a potem, wraz z wynalezieniem druku oraz upowszechnieniem znajomości czytania i pisania, trafiające do szerszego kręgu odbiorców, w tym także „pod strzechy”. Nikt nie kwestionował również roli prasy, a potem radia i telewizji w dziele ewangelizacji narodów oraz w przybliżaniu wiernym wydarzeń z życia Kościoła. Na gruncie polskim wystarczy przypomnieć fenomen założonego przez św. o. Maksymiliana Kolbe miesięcznika Rycerz Niepokalanej, który w styczniu 1922 r. „startował” z nakładem 5 tys. egz., a w latach 1938-39 ukazywał się w nakładzie ok. 800 tys. egz. (obecnie dziesięć razy mniej, ale nadal się ukazuje). Od blisko stu lat piękną kartę w szerzeniu wiary i wartości patriotycznych zaznacza także Niedziela, współgrająca w tym dziele z innymi, i starszymi, czasopismami katolickimi: Przewodnikiem Katolickim i Gościem Niedzielnym. Nie sposób nie docenić transmisji radiowych Mszy św. oraz radiowych i telewizyjnych transmisji z pielgrzymek św. Jana Pawła II do Ojczyzny, czy wreszcie multimedialnych (bo doszedł także internet) transmisji nabożeństw podczas niedawnej pandemii COVID-19. Ktoś mógłby nawet powiedzieć: „Wreszcie! Kościół idzie z duchem czasu!”.

Tym, którzy zachłystują się, że Kościół wreszcie idzie z duchem czasu, wypada przypomnieć, że najważniejsze, by Kościół szedł z Duchem Świętym. Dotyczy to nie tylko Kościoła jako instytucji, ale przede wszystkim nas, ludzi ochrzczonych, zanurzonych w Mistycznym Ciele Chrystusa. Owszem, zdarzają się gorszące upadki i herezje, zdarzają się manowce dróg wybieranych przez pojedynczych wiernych i całe wspólnoty, zdarzają się świętokradztwa, apostazje i bluźnierstwa, ale Kościół trwa – mocą Chrystusowej Ofiary na krzyżu i Jego Zmartwychwstania, mocą przepowiadania Dobrej Nowiny o zbawieniu człowieka.

Czasami jednak można odnieść wrażenie, że wiara w Boga bywa trywializowana – na życzenie i z udziałem samych wyznawców, coraz częściej z wykorzystaniem multimediów. Trudno komuś zarzucać złą wolę, ale gdy w mediach społecznościowych czyta się „Jezus cię nie opuści, nigdy nie przegap tej modlitwy, bardzo ci pomoże cudowna modlitwa. Dotknij niebieskiego linku” lub „Ksiądz pomodli się za ciebie i złoży twoją prośbę. Kliknij link…”, to nie ma to nic wspólnego z żywą wiarą, a raczej z wiarą w magiczną moc internetowego klikania. Ot, taka nowoczesna odmiana dawnego „łańcuszka św. Antoniego”. Łańcuszek niby pod „świętym” patronatem, a jednak zabobon!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-10-28 20:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polska nic jej nie dała?

Niedziela rzeszowska 2/2023, str. VI

[ TEMATY ]

felieton

Archiwum Mariana Salwika

Marian Salwik

Marian Salwik
Rozterki młodej aktorki i piosenkarki, o której pewnie mało kto by słyszał, gdyby nie jej udział w jednym z seriali emitowanych w TVP: „(...) Ja już się trochę poddałam w naszym kraju. Nie widzę swojej przyszłości tutaj. Będę robić wszystko, żeby tej przyszłości tutaj nie budować, bo nie widzę tutaj miejsca dla siebie. Kocham mój dom, kocham moich bliskich, natomiast, ja się nie czuję, może będzie to trzeba usunąć z tej rozmowy, ja się nie czuję Polką. Nie czuję przynależności do tego miejsca. (…) Polska mi nic nie dała. (…)”.
CZYTAJ DALEJ

Końskie – stolica politycznego spektaklu. Dlaczego wszyscy chcą debatować właśnie tam?

2025-04-10 07:13

[ TEMATY ]

Andrzej Sosnowski

Adobe Stock

W polskiej polityce są miejsca, które więcej znaczą niż wskazywałaby na to ich wielkość. Jednym z nich jest niewielkie miasto w województwie świętokrzyskim – „Końskie”. To właśnie tutaj od kilku lat politycy przyjeżdżają nie tylko na kiełbasę wyborczą, ale by... „wygrać Polskę”. A teraz znów oczy całego kraju będą skierowane na Końskie – bo to tu ma się odbyć „debatowy pojedynek Trzaskowski–Nawrocki”, który może zaważyć na kształcie przyszłości polskiej sceny politycznej.

Kiedy w 2020 roku prezydent Andrzej Duda zorganizował w Końskich „debatę bez konkurencji”, wielu obserwatorów podśmiewało się z tego wydarzenia. Z jednej strony – był to pomysł taktycznie przemyślany: zamiast stanąć do starcia z Rafałem Trzaskowskim w telewizyjnym studiu, prezydent przyjechał do serca Polski powiatowej i przemówił do swoich wyborców bez ryzyka, za to z wyraźnym przekazem: „jestem blisko ludzi”.
CZYTAJ DALEJ

"Różowe zakonnice" - nieprzerwana modlitwa, która podtrzymuje wiarę w czasach kryzysu

2025-04-11 21:14

[ TEMATY ]

zakon

Siostry Służebnice Ducha Świętego od Wieczystej Adoracji

Od 1915 roku w Filadelfii grupa zakonnic poświęciła swoje życie nieustającej adoracji Najświętszego Sakramentu. Te różowe zakonnice, zrodzone z charyzmatu niemieckiego świętego Arnolda Janssena, nadal stanowią duchowy filar, który wspiera misję Kościoła swoimi modlitwami i towarzyszy cierpieniom świata.

Janssen urodził się w 1837 roku i zmarł w 1909 roku. Święcenia kapłańskie przyjął w wieku 24 lat. Szybko zrozumiał, zwłaszcza podczas modlitwy i nabożeństw, że jego misją jest kształcenie księży do ewangelizacji w krajach obcych. W 1875 roku założył seminarium misyjne w małym miasteczku w Holandii, co dało początek Towarzystwu Słowa Bożego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję