Od 18 lat organizują dla osób niepełnosprawnych spotkanie, które nie tylko pozwala im się dobrze bawić, ale i budować wspólnotę z przyjaciółmi z całej diecezji.
W Zespole Ośrodków Wsparcia w Bielawie przy ul. Lotniczej odbył się 3 września XVIII Diecezjalny Dzień Osób Niepełnosprawnych. – Spotykamy się z grupą ponad 700 osób na modlitwie i wspólnym biesiadowaniu. Rozpoczęliśmy Mszą św. pod przewodnictwem bp. Marka Mendyka, do której oprawę przygotowali adresaci spotkania. Dzięki temu nasi goście czuli się tak swobodnie, jak w rodzinie – relacjonował ks. kan. Marek Mielczarek, diecezjalny duszpasterz osób niepełnosprawnych.
To ważne wydarzenie
Reklama
Wraz z Grażyną Smolińską już po raz trzeci jako miejsce spotkań wybrali Bielawę. – Władze miasta i gminy zawsze dbały o osoby niepełnosprawne. Pomagają też pozyskać środki zewnętrzne czy to z ministerstwa czy z innych funduszy. Dodatkowo spotykamy się także z ogromną życzliwością ludzi pracujących w miejscowym Zespole Ośrodków Wsparcia. Dzięki temu razem możemy zrobić coś naprawdę dobrego dla potrzebujących – dodała współorganizatorka, która cieszyła się, że biskup nie tylko przewodniczył Mszy św., ale również został z osobami niepełnosprawnymi w czasie festynu, podchodząc do każdej z grup i poświęcając jej czas. – To jest wydarzenie ważne. Myślę, że nie tylko dla duchowieństwa, ale także dla całego środowiska, w którym zawsze będą osoby niepełnosprawne. Dzięki takim spotkaniom możemy nie tylko integrować się z nimi, ale również kształtować w ludziach wrażliwość, zrozumienie, potrzebę pomagania. Budujemy też jedność w czynieniu dobra – podkreślił pasterz diecezji.
Również w homilii wygłoszonej tego dnia bp Marek Mendyk zwrócił uwagę na przykład Jezusa, który nie brzydzi się chorym. Wręcz przeciwnie, uzdrawia go, wyciąga z niebytu. – W tym kontekście możemy wyobrazić sobie, jak wielkie znaczenie miało uzdrowienie trędowatego przez Chrystusa. Przełamuje On barierę izolacji społecznej. Co to znaczy? Zbliża się do chorego. Wyciąga ku niemu rękę i chory odzyskuje zdrowie fizyczne i duchowe. Chory ponownie odkrywa w sobie ludzką godność, godność dziecka Bożego – zaznaczył, nawiązując także do choroby, którą jest grzech.
Potrzeba środków
W spotkaniu wzięli udział nie tylko niepełnosprawni i ich opiekunowie, ale również zaproszeni goście, którzy pomogli w przygotowaniach. – Opieka nad niepełnosprawnymi wymaga środków, pieniędzy. Nie tylko przekazywanych indywidualnie do rodzin, które opiekują się takimi osobami. Dlatego staramy się konsekwentnie zwiększać nakłady na wsparcie osób z niepełnosprawnością, na zwiększenie dostępności rehabilitacji. Mamy też świadomość, że wciąż to nie są wystarczające kwoty i zastanawiamy się nad tym, by w przyszłości dalej je zwiększać – powiedział Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Dla wszystkich uczestników przygotowano obfity poczęstunek, dmuchane zamki, malowanie twarzy, występy artystyczne, a nawet zabawę taneczną. Nie zabrakło też stoisk, w których można było poszerzyć wiedzę nt. zdrowia, niepełnosprawności i innych ciekawych tematów.
W sobotę, 4 września, odbędzie się kolejna, XXII Diecezjalna Pielgrzymka Osób Niepełnosprawnych i ich Przyjaciół.
Organizowana jest ona przez diecezjalną Caritas i Duszpasterstwo Osób Niepełnosprawnych. Tym razem pielgrzymce towarzyszy hasło: „Maryja i Józef wskazują nam drogę zawierzenia i ufności”. To przypomnienie o postawie ufności, jaką przyjęła Maryja, zgadzając się na Bożą wolę zostania Matką Syna Bożego. Rok św. Józefa i czas peregrynacji jego wizerunku w diecezji pozwala bardziej spojrzeć na postawę Oblubieńca Maryi i Opiekuna Zbawiciela, która jest wzorem zawierzenia wobec Bożego planu.
Imię Maryi czcimy w Kościele w sposób szczególny, ponieważ należy ono do Matki Boga, Królowej nieba i ziemi, Matki miłosierdzia. Dzisiejsze wspomnienie - "imieniny" Matki Bożej - przypominają nam o przywilejach nadanych Maryi przez Boga i wszystkich łaskach, jakie otrzymaliśmy od Boga za Jej pośrednictwem i wstawiennictwem, wzywając Jej Imienia.
Zgodnie z wymogami Prawa mojżeszowego, w piętnaście dni po urodzeniu dziecięcia płci żeńskiej odbywał się obrzęd nadania mu imienia (Kpł 12, 5). Według podania Joachim i Anna wybrali dla swojej córki za wyraźnym wskazaniem Bożym imię Maryja. Jego brzmienie i znaczenie zmieniało się w różnych czasach. Po raz pierwszy spotykamy je w Księdze Wyjścia. Nosiła je siostra Mojżesza (Wj 6, 20; Lb 26, 59 itp.). W czasach Jezusa imię to było wśród niewiast bardzo popularne. Ewangelie i pisma apostolskie przytaczają oprócz Matki Chrystusa cztery Marie: Marię Kleofasową (Mt 27, 55-56; Mk 15, 40; J 19, 25), Marię Magdalenę (Łk 8, 2-3; 23, 49. 50), Marię, matkę św. Marka Ewangelisty (Dz 12, 12; 12, 25) i Marię, siostrę Łazarza (J 11, 1-2; Łk 10, 38). Imię to wymawiano różnie: Miriam, Mariam, Maria, Mariamme, Mariame itp. Imię to posiada również kilkadziesiąt znaczeń. Najczęściej wymienia się m.in. "Mój Pan jest wielki", "Pani" i "Gwiazda morza".
- Nie miejcie kompleksów, nie dajcie się zepchnąć w kąt i wystraszyć, że może głosicie coś nietrafnego, nieudanego, niemodnego. Jesteście po stronie Boskiego pedagoga - mówił w sobotę 13 września abp Andrzej Przybylski podczas inauguracji roku katechetycznego w archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach.
Zwracając się do nauczycieli abp Przybylski odniósł się do trwającego jubileuszu i osoby papieża Piusa XI, którego decyzją powstała diecezja katowicka. - Ale dziś, kiedy przychodzimy, by przypomnieć sobie ten moment początków Kościoła katowickiego, papieża Piusa XI, to jako wychowawcy, pedagodzy, katecheci powinniśmy sobie też przypomnieć, że ten papież jest też autorem encykliki o wychowaniu chrześcijańskim młodzieży. Dlaczego papież postanowił wtedy, sto lat temu, napisać taką encyklikę, która tylko i wyłącznie dotyka tajemnicy szkoły, tajemnicy wychowania chrześcijańskiego? Bo w jego czasach działo się coś podobnego, co wraca dzisiaj w naszych czasach. Pojawiły się różne pomysły na edukację, na wychowanie. Pojawiły się takie koncepcje naturalistyczne, że Bóg do wychowania jest w ogóle niepotrzebny, że najlepiej religię odsunąć od kształtowania i rozwoju człowieka, bo mamy się zająć tylko jego naturą - przypomniał abp Przybylski. - Mamy rozwijać w nim tylko to, co naturalne, zbadane, biologiczne, psychologiczne. W nurcie tych różnych pojawiających się myśli w tamtym czasie zaczęła się też bitwa o kształt szkoły. Walka o tak zwaną świecką szkołę, że trzeba już skończyć z jakimś monopolem Kościoła na szkołę - dodał.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.