Reklama

Niedziela Wrocławska

Sport jest darem Bożym

O duchowym wymiarze sportu w życiu i nauczaniu św. Jana Pawła II opowiada ks. Bogdan Giemza, salwatorianin.

Niedziela wrocławska 31/2022, str. IV

[ TEMATY ]

sport

duszpasterz sportowców

Ks. Łukasz Romańczuk/Niedziela

Ks. Bogdan Giemza z najnowszą publikacją

Ks. Bogdan Giemza z najnowszą publikacją

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Łukasz Romańczuk: Skupił się Ksiądz na życiu i nauczaniu św. Jana Pawła II w kontekście sportu. Dlaczego podjął się Ksiądz tego tematu?

Ks. Bogdan Giemza: Bodźcem do rozpoczęcia pracy nad tym tematem były dwie rzeczy. Po pierwsze było to osobiste zainteresowanie sportem, które zaszczepił we mnie mój zmarły brat. I tak zostało do dzisiaj. Jemu także dedykowałem tę książkę. Drugim elementem był czynnik naukowy i zainteresowanie papieża Polaka sportem i ilością dokumentów wydanych przez Ojca Świętego.

Reklama

Gdy poruszany jest temat: św. Jan Paweł II i sport, możemy usłyszeć, że w młodości grał na bramce, był kibicem Cracovii czy jeździł na nartach. Na co szczególnie zwracał uwagę Ojciec Święty?

Papież w swoich dokumentach i homiliach kładzie nacisk na ewangelizację oraz wychowawczy charakter sportu. W przemówieniach odwoływał się do swoich doświadczeń, spotkań ze sportowcami czy młodzieżą sportową. Podkreślał także pozytywny wymiar sportu. Był to dominujący element w warstwie wychowawczej, ukazujący, czym jest sport i jaki ma wpływ na człowieczeństwo. Potwierdzeniem tego są słowa użyte podczas jubileuszu w roku 2000, że sport jest darem Bożym. To pokazuje, jak papież spostrzegał sport. W kwestii ewangelizacyjnej odnosił się do różnych grup sportowych. W ciągu całego pontyfikatu spotykał się z przedstawicielami różnych dyscyplin sportowych, począwszy od międzynarodowych federacji, reprezentacji narodowych, klubów sportowych. Nie brakowało także indywidualnych spotkań z mistrzami świata czy krajowymi czempionami. Ojciec Święty znajdował czas także dla osób, które amatorsko uprawiają sport. Mimo że każde spotkanie było pełne radości, to nie zabrakło także ze strony Ojca Świętego poruszenia trudnych spraw występujących w sporcie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak powiązać sport i wiarę? Jak religijność wpływa na sportowców?

Sport i wiara się zazębiają. Przykładem są, chociażby Igrzyska Olimpijskie albo Listy św. Pawła. Apostoł Narodów używa w Liście do Koryntian czy do Tymoteusza odpowiednich dla sportu twierdzeń i porównań. Pomagają one dotrzeć z Ewangelią do środowisk sportowych. Poza tym wielu sportowców podkreśla swoją wiarę i wiele takich pozytywnych przykładów moglibyśmy podawać. Wśród nich są sportowcy zaangażowani w akcję: „Nie wstydzę się Jezusa”. Warto podkreślić, że sport i religia pełnią ważną rolę w wymiarze społecznym.

Czego może się spodziewać czytelnik, biorąc do ręki książkę?

Książka składa się z dwóch części. Pierwsza ukazuje korzenie zainteresowania sportem przez Jana Pawła II. Wielu teoretyków sportu podkreśla wkład papieża w rozwój i promocję sportu. Jest to ujęte w dużym skrócie, ale wybrane zostały najważniejsze elementy. Drugą część stanowi zbiór wybranych 50 przemówień czy też listów skierowanych do sportowców. Ukazuje to szerokie spektrum zainteresowań Jana Pawła II. Jest taka historia z 1960 r., gdy Karol Wojtyła był już biskupem, wykryto u niego nieuleczalną chorobę i jeden z lekarzy doradził mu regularną aktywność fizyczną, co miało pozwolić na zatrzymanie choroby.

Modlitwa w intencji sportowców

Panie Jezu Chryste, pomagaj sportowcom

Reklama

być Twoimi przyjaciółmi i świadkami Twojej miłości.

Pomagaj im wkładać tyle samo wysiłku

w osobistą ascezę co w sport;

wspomagaj ich w dążeniu do harmonijnej

i spójnej jedności ciała i duszy.

Niech będą dla tych, którzy ich podziwiają,

wartościowymi wzorami do naśladowania.

Pomagaj im, aby byli zawsze atletami ducha

i mogli zdobyć Twoją bezcenną nagrodę:

wieniec niewiędnący i trwający na wieki. Amen!

2022-07-26 14:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Zakon Maltański na Ukrainie: 4 miliony osób objętych pomocą

2025-09-23 17:31

[ TEMATY ]

pomoc

Ukraina

Zakon Maltański

4 miliony

Vatican Media

Wielki Szpitalnik Zakonu Maltańskiego, Josef D. Blotz

Wielki Szpitalnik Zakonu Maltańskiego, Josef D. Blotz

Ludzie na Ukrainie muszą otrzymać pomoc, aby poradzić sobie ze skutkami wojny, fizycznymi i psychicznymi. I to stara się zapewniać od początku Suwerenny Zakon Maltański. O wsparciu Ukraińców mówi mediom watykańskim Wielki Szpitalnik Zakonu Maltańskiego, Josef D. Blotz, który w zeszłym tygodniu odbył wizytę na Ukrainie.

Obecny na terytorium Ukrainy od ponad 30 lat Zakon Maltański uruchomił już w lutym 2022 roku - kiedy wybuchła wojna na pełną skalę na Ukrainie - skoordynowaną akcję wszystkich swoich Stowarzyszeń, Korpusów Ratunkowych oraz około 1000 wolontariuszy (zarówno zagranicznych, jak i ukraińskich), aby zapewnić pomoc medyczną, społeczną i psychologiczną, a także bezpieczne schronienie dla osób przesiedlonych w swoim kraju i do krajów sąsiednich. Wsparciem objęto około 4 miliony osób.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję