Reklama

Duszne pogawędki

Noe i Abraham

Niedziela rzeszowska 22/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy Pan Bóg zmienia zdanie? Czy Jego wyroki są ostateczne i niepodważalne? Czy można uniknąć zapowiedzianej przez Niego kary? Zastanawialiśmy się już nad tymi zagadnieniami; chciałbym jednak powrócić w pewien sposób do tych pytań. Powód? Jedną z podstawowych przymiotów Boga jest Jego niezmienność. Tymczasem kilkakrotnie znajdujemy w Biblii stwierdzenia, które mogłyby sugerować coś odmiennego. Pan Bóg, widząc, jak bardzo grzech rozprzestrzenił się po świecie, zaczyna żałować, że stworzył ludzi; postanawia ich zgładzić z powierzchni ziemi (Księga Rodzaju). Po ustaniu potopu, "kładzie łuk na obłokach", który ma być znakiem, że już nie powtórzy się niszczycielski kataklizm (również Księga Rodzaju) - czyżby żałował tego, co uczynił? Tuż po zawarciu Przymierza na Synaju Izraelici, zapominając o przykazaniach, czynią sobie posąg cielca ze złota i oddają mu cześć. Pan Bóg żałuje, że zawarł Przymierze, postanawia wyniszczyć Izraelitów, a Mojżeszowi proponuje, iż to właśnie on stanie się ojcem nowego narodu, który odziedziczy obietnicę (Księga Wyjścia). Można by przytoczyć jeszcze kilka podobnych epizodów. Jak to wszystko rozumieć? Czy Bóg rzeczywiście żałuje tego, co zrobił? Czyżby nie wiedział, jakie będą skutki?
Należy pamiętać, że szczególnie najstarsze fragmenty Biblii często posługują się językiem obrazowym i odwołują się do porównań z codziennego życia. Skoro teksty te swym początkiem sięgają kilku tysięcy lat wstecz, trudno od nich oczekiwać, by posługiwały się językiem dojrzałej teologii. Zostały po prostu sformułowane tak, aby nawet prości ludzie potrafili z nich wysnuć wnioski dotyczące Boga i zbawienia. Stąd też pojawiają się w nich sformułowania w stylu: "Pan Bóg żałował" (Rdz 6, 6), "Bóg postanowił na przyszłość" (por. Rdz 8, 21) itp. Nie chodzi tu faktycznie o jakąś nieznajomość przyszłości czy stanowienie przykazań w zależności od aktualnego "humoru" Pana Boga; raczej powinniśmy widzieć w tym opowiadanie z wykorzystaniem porównań z postępowania człowieka.
Opowiadanie o potopie jest obrazem tego, że Bogu nie podoba się grzech, że musi on zostać ukarany. Uratowany Noe to zapowiedź prawdy, że sprawiedliwi nie muszą się obawiać Bożego gniewu. Tęcza, jako znak przymierza, jest próbą wykorzystania naturalnych zjawisk do przypominania o Bogu. Widząc ten znak na niebie, wspomnij o tragedii potopu, a równocześnie przypomnij sobie o Bożym miłosierdziu i prawdzie, że nie ma odpowiedzialności zbiorowej - każdy poniesie karę za swoje grzechy. Podobnie historia Abrahama, który "targuje się" z Bogiem o los mieszkańców Sodomy - "czy wyniszczysz sprawiedliwych z bezbożnymi?" (por. Rdz 18, 23) - pyta patriarcha. Jak wielkie jest miłosierdzie Boga - nawet dla kilku sprawiedliwych jest gotowy przebaczyć. Niestety - nie znajduje się "wytargowana" liczba. Pan Bóg nie dopuści jednak, by uczciwi ucierpieli wraz z grzesznikami - Lot i jego córki zostają wyprowadzeni tuż przed kataklizmem. Żona Lota - zamieniona w słup soli za spojrzenie w kierunku ginącego miasta - czyżby okrucieństwo Boga? Nie, to raczej nauka - nie tęsknij za złem, zapomnij o nim; "kto rękę przykłada do pługa, a wstecz się ogląda (...)" (por. Łk 9, 62) - przypominają się słowa Jezusa.
To prawda - czasami zdarzają się opaczne tłumaczenia tych wydarzeń. Ludzie nie znający się zbytnio na egzegezie Pisma Świętego chcą w tych wydarzeniach szukać dowodów na to, że Pan Bóg "zmienia zasady w trakcie gry", że nie ma pełnej wiedzy, co do przyszłych wydarzeń, że oczekuje od nas patrzenia na skutki dokonywanych przez nas czynów, sam tego nie umiejąc itd. Wszystkie jednak takie interpretacje ukazują, jak mało wiedzą o Biblii ci, którzy takie wnioski wyciągają. Nie dajmy się im łatwo przekonać, zbałamucić. Nie utraćmy zaufania w dobroć Boga. Przecież od tego zaczęła się tragedia grzechu pierworodnego - Adam i Ewa uwierzyli, że Bóg, zakazując im spożywania owocu z drzewa poznania dobra i zła, chce ich pozbawić czegoś wartościowego. Jak srodze mieli się przekonać o szkodliwości większego zaufania szatanowi niż Bogu. Nie powtarzajmy ich błędu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: wiadomo, kto będzie osobistym sekretarzem kard. Grzegorza Rysia

2025-12-27 15:05

[ TEMATY ]

katedra na Wawelu

osobisty sekretarz

ks. Łukasz Jachymiak

Archidiecezja Krakowska

Ks. Łukasz Jachymiak, osobisty sekretarz kard. Grzegorza Rysia

Ks. Łukasz Jachymiak, osobisty sekretarz kard. Grzegorza Rysia

Kard. Grzegorz Ryś mianował swoim osobistym sekretarzem ks. Łukasza Jachymiaka. 36-letni kapłan był wcześniej m.in. wikariuszem parafii katedralnej na Wawelu i dyrektorem Katolickiej Szkoły Podstawowej im. Świętej Rodziny z Nazaretu w Krakowie.

W Boże Narodzenie w katedrze na Wawelu za posługę ks. Łukasza Jachymiaka podziękował proboszcz ks. Paweł Baran. Dziś informację o decyzji metropolity krakowskiego podało Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej.
CZYTAJ DALEJ

Człowiek najbardziej potrzebuje Miłosierdzia - ostatnie pożegnanie ks. Henryka Matuszaka

2025-12-29 13:52

ks. Łukasz Romańczuk

Trumna z ciałem ks. Henryka Matuszaka

Trumna z ciałem ks. Henryka Matuszaka

W Oławie odbył się pogrzeb ks. Henryka Matuszaka. Jego ostatniej drodze towarzyszył bp Jacek Kiciński CMF, kapłani, rodzina oraz licznie zgromadzeni wierni z parafii, w którym posługiwał zmarły kapłan.

Ksiądz Henryk Matuszak był proboszczem w Domaniowie, Luboszycach, Pęgowie i Wierzchowicach. Pochowany został jednak w Oławie, gdzie tuż przed probostwem był wikariuszem. Na oławskim cmentarzu pochowani są zmarli rodzice ks. Henryka. Warto też dodać, że w 2010 roku zmarł brat ks. Henryka - ks. Ryszard Matuszak.
CZYTAJ DALEJ

Ks. W. Węgrzyniak: Świętość to jest coś normalnego i codziennego

2025-12-30 09:38

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Ks. W. Węgrzyniak rekolekcjonista i wykładowca UPJPII w Krakowie

Ks. W. Węgrzyniak rekolekcjonista i wykładowca UPJPII w Krakowie

Normalność polega na tym, bym nie myślał kategoriami „ja nie będę święty, bo nie jestem nadzwyczajny”. Przyjechałem do was, do świętych, w parafii Świętej Rodziny - jesteście święci. Świętość to imię chrześcijan! - mówił ks. Wojciech Węgrzyniak, rekolekcjonista i teolog, wykładowca Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie podczas Mszy św. odpustowych w parafii św. Rodziny w Łodzi-Retkini.

Rekolekcjonista w swojej homilii pokazał Świętą Rodzinę w jej codzienności i wymienił pięć cech tej rodziny. - Boże, Ty w Świętej Rodzinie dałeś nam wzór życia - śpiewaliśmy w pieśni na wejście. Chcemy patrzeć na ten wzór, który został nam tu dany czy coś trzeba przyfastrygować w naszym życiu czy doszyć. Normalność. My świętość pomyliliśmy z nadzwyczajnością, tak jak można by zdrowie pomylić z mistrzostwami świata. Aby być mistrzem świata, musisz być zdrowym, ale nie musisz być mistrzem świata, by być zdrowym. Świętość to jest coś normalnego, codziennego. Normalność polega na tym, bym nie myślał kategoriami „ja nie będę święty, bo nie jestem nadzwyczajny”. Przyjechałem do was, do świętych, w parafii Świętej Rodziny - jesteście święci. Świętość to imię chrześcijan! Najważniejsze jest zdrowie nie tylko ciała ale o duszy. Drugie to niepowtarzalność. Święta Rodzina to nie jest wzór o wychodzeniu za mąż, posiadaniu dziecka itp. Każdy święty jest niepowtarzalny. On tylko pokazuje, że można zostać świętym też nadzwyczajnie i że każdy z nas jest oryginałem. Każdy z nas ma swoją cechę świętości, zastanówmy się jaka jest moja cecha charakteru. Niepowtarzalność Świętej Rodziny jest piękna – przekonywał ks. Wojciech Węgrzyniak.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję