Kościół i rozwody
Rodzina
Skala rozwodów przerosła nasze przewidywania. Kiedyś były to incydentalne przypadki, a dziś stało się to de facto jednym z modeli życia – podkreślił kard. Kazimierz Nycz w rozmowie na zakończenie Roku Rodziny, Amoris Laetitia. I dodał: – Trzeba przyznać, że w nauczaniu Kościoła dotyczącym powołania chrześcijańskiego za mało mówiliśmy o powołaniu do życia małżeńskiego i rodziny. Koncentrowaliśmy się na powołaniach zakonnych i kapłańskich, ewentualnie do niektórych zawodów. Rozeznawanie powołania do małżeństwa jest dziś utrudnione także tym, że współczesna kultura w dużej mierze jest kulturą tymczasowości, ciągłego wybierania.
Na pytanie, czy Kościół jest przygotowany na wyzwania, które wynikają z obecności w praktyce duszpasterskiej rosnącej liczby związków niesakramentalnych, kard. Nycz odpowiedział: – Przed Kościołem stoi ciągle wyzwanie, jak podchodzić w praktyce duszpasterskiej do osób rozwiedzionych żyjących w nowych związkach. Czymś podstawowym jest zwykła, ludzka otwartość i życzliwość, i ona jest coraz większa, ale wciąż niewystarczająca. Księża podejmują indywidualne duszpasterstwo takich związków, towarzyszą im, tworzone są także duszpasterstwa dla wielu par. Przed nami alternatywa: czy będziemy Kościołem purystycznym czy też złożonym z grzesznych ludzi, do których sami należymy – wyjaśnił kardynał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Co boli ludzi w Kościele?
Synod
Reklama
Kończą się diecezjalne etapy synodu o synodalności. W kilku diecezjach (Zielona Góra, Częstochowa, Kielce, Kraków, Gniezno, Warszawa, Poznań) w ostatnich dniach przedstawiono podsumowanie tej toczącej się od października ub.r. dyskusji w Kościołach lokalnych. Odpowiedzialni za przebieg tego procesu zwykle podkreślali zaangażowanie ludzi, którzy chcieli się wypowiadać nt. tego, co w Kościele nad Wisłą wymaga zmiany, a co nawet boli. Nie brakło jednak stwierdzeń, że zaangażowanie było małe, a głos młodych był słabo słyszalny. Najczęściej poruszane tematy, które przewijały się we wszystkich diecezjach? Można powiedzieć nihil novi, choć wydaje się, że teraz głos jest wyrazistszy i głośniejszy. Chodzi m.in. o współpracę duchownych i świeckich, która kuleje; o większy udział laikatu w podejmowaniu decyzji w zarządzaniu kościelnym, o transparentność w zarządzaniu finansami. W trakcie procesu synodalnego dyskutowano nie tylko o sprawach przyziemnych. Świeccy chcieliby piękniejszej, dobrze przygotowanej Liturgii, lepszych, solidnie przygotowanych kazań.
Znosi obostrzenia
Covid-19
Watykan zniósł obowiązek szczepień, które musiały być potwierdzone aktualną przepustką covidową (tzw. super green pass), dla wszystkich pracowników i gości od 1 czerwca, miesiąc po Włoszech. Nadal jest jednak ona wymagana dla Gwardii Szwajcarskiej. Zgodnie z dekretem z 1 czerwca, ograniczenie to może powrócić... już 30 września. Zapomnieliśmy o pandemii. Obecnie głowę mamy zaprzątniętą zupełnie innymi problemami. Pozostaje się modlić i mieć nadzieję, że niektóre pesymistyczne prognozy o powrocie pandemii na jesieni okażą się na wyrost.
Medycyna na KUL
Lublin
Jednolite studia magisterskie o profilu ogólnoakademickim na kierunku lekarskim będą mogły zostać utworzone przez Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II – poinformowała uczelnia. KUL uzyskał zgodę Ministra Edukacji i Nauki oraz pozytywne rekomendacje Polskiej Komisji Akredytacyjnej i Ministra Zdrowia. Kierunek ten zostanie uruchomiony w 2023 r. Początkowo studia będzie mogło podjąć 60 osób, ale liczba miejsc będzie systematycznie rosła. KUL nawiązał w tej sprawie współpracę m.in. z Uniwersytetem Medycznym w Lublinie, Medical College of Wisconsin w USA, polikliniką Gemellego i z Uniwersytetem Rzymskim „La Sapienza”, Holy Spirit University of Kaslik w Libanie i tamtejszą School of Medicine and Medical Sciences oraz Uniwersytetem Nawarry w hiszpańskiej Pampelunie.
Od trybu kryzysowego do systemowego
Polska
Reklama
Od działania w trybie kryzysowym do pracy w trybie systemowym przechodzi Caritas Polska. Chodzi o pomoc dla uchodźców, przede wszystkim z Ukrainy. Choć nadal potrzebna jest pomoc doraźna dla osób, które dopiero co przybyły do naszego kraju, to coraz bardziej niezbędna jest pomoc systemowa dla tych, którzy są u nas od tygodni i próbują na nowo zorganizować swoje życie. Polacy wiedzą, jak się żyje w naszym kraju, a obcokrajowcy muszą się tego nauczyć; ważne, aby wiedzieli, gdzie mogą uzyskać pomoc nie tylko rzeczową i żywieniową, ale także przy zakwaterowaniu, znalezieniu pracy czy uzyskaniu pomocy psychologa. Ma się tym zająć 30 centrów pomocy uchodźcom, które w całej Polsce funkcjonują pod szyldem Caritas, czyli Kościoła. Choć dziś nikt nie wie, jak długo będzie trwała wojna, to taktyka przyjęta przez Rosję wskazuje na to, że będzie to wojna na wyniszczenie, czyli długa. I chociaż uchodźcy z Ukrainy, także dzięki bliskości kulturowej, dają sobie u nas radę – przede wszystkim dzięki pomocy Polaków – to na pewno nie można ich zostawić samym sobie.
Nie zrezygnuje
Franciszek
Papież nie zamierza rezygnować z urzędu. Takie sygnały dochodzą ostatnio z otoczenia Ojca Świętego, jako reakcja na coraz częstsze, niekiedy wręcz uporczywe, spekulacje mediów nt. możliwej decyzji Franciszka w związku z jego stanem zdrowia. Z wizytą u papieża byli niedawno brazylijscy biskupi, którzy po wyjściu za Spiżową Bramę przekazali, że Ojciec Święty powiedział im, iż nie myśli rezygnować. – Chcę wypełniać moją misję tak długo, jak Bóg na to pozwoli – cytował słowa Franciszka arcybiskup Porto Velho – Roque Paloschi. Prawdopodobnie te komunikaty nie utną spekulacji, ale są potrzebne w sytuacji, gdy część ośrodków – intencjonalnie lub dla wzbudzenia sensacji – próbuje rozchwiać Piotrową łódź. W obecnej sytuacji, w której znajduje się świat, rezygnacja papieża jest raczej nie do pomyślenia.
Giną kapłani
Meksyk
Dwaj jezuici zostali zamordowani, gdy bronili wejścia do kościoła, w którym schronił się człowiek uciekający przed uzbrojonymi mężczyznami. Do zdarzenia doszło 20 czerwca wieczorem w miejscowości Cerocahui, w nękanym przemocą stanie Chihuahua. Byli oni w zaawansowanym wieku: ks. Javier Campos Morales miał 79 lat, a ks. Joaquín César Mora Salazar – 80. Napastnicy strzelali do kapłanów z bliskiej odległości. Zabili również człowieka, który schronił się w kościele. Z nieznanych przyczyn oszczędzili tylko trzeciego kapłana, który był w tym czasie w świątyni. Trudno się doszukiwać logiki w tym zdarzeniu. Jeszcze trudniej znaleźć jakąkolwiek rację w działaniach napastników. To po prostu przerażająca, czarna, diabelska siła. Od początku 2022 r. zamordowano na świecie dziewięciu katolickich kapłanów, w tym pięciu w Ameryce Łacińskiej, z czego trzech w Meksyku.
To fałsz
Watykan
Głównymi zagrożeniami dla pokoju są dzisiaj m.in.: terroryzm, konflikty asymetryczne, brak bezpieczeństwa cybernetycznego, problemy ekologiczne, ubóstwo. Odstraszanie nuklearne jest nieadekwatne do tych wyzwań. Broń jądrowa jest mnożnikiem ryzyka, który zapewnia jedynie iluzję pokoju. Nie tylko użycie, ale i samo posiadanie bomb atomowych jest niemoralne, stwarza fałszywe poczucie bezpieczeństwa, osiągnięte przez „równowagę terroru”, i utrudnia prawdziwy dialog między narodami. Jest ono „szantażem”, który powinien „budzić odrazę w sumieniach ludzkości”. Takie jest stanowisko papieża. Przekonanie, że broń atomowa jest dobra, bo odstrasza przeciwnika jest – zdaniem Franciszka – wielkim fałszem. Ojciec Święty stwierdził ponadto, że pokój jest niepodzielny, tzn. niemożliwy do osiągnięcia w wypadku, kiedy cieszyć się nim będą tylko nieliczni. – Jeśli pokój, bezpieczeństwo i stabilność nie zostaną zapewnione na całym świecie, nie będzie można się nimi cieszyć w ogóle – zaznaczył papież.