Reklama

Temat tygodnia

Wniebowstąpienie: doświadczenie bliskości

Niedziela płocka 22/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak doświadczamy czyjejś bliskości? Przez to, że z kimś spędzamy czas, dzielimy mieszkanie, dzielimy życie.
Niekiedy ta bliskość przynosi rozczarowanie: "Oddaliliśmy się od siebie" - mówią ludzie, mieszkający pod jednym dachem, ponieważ stali się sobie obcy. Dzieje się także odwrotnie: istnieje poczucie intensywnej bliskości między osobami, które na co dzień są od siebie oddalone i widują się rzadko. Wspólne przebywanie nie musi zbliżać, ani odległość nie musi oddalać. Intensywna bliskość osób nie zawsze zależy od przestrzeni czy czasu spędzanego razem.
To spostrzeżenie można odnieść do naszego związku z Jezusem. Kontakt z Nim nie jest uwarunkowany ani przestrzenią ani czasem. On sam zapewnił uczniów przed wniebowstąpieniem: "Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata" (Mt 28, 20). Wniebowstąpienie nie oznacza zatem, że Jezus oddalił się od nas. Przeciwnie: teraz jest z nami bliżej, niż podczas dni swego ziemskiego życia. Od wniebowstąpienia Jego więź z wyznawcami jest niezależna od czasu i przestrzeni. Pan zostawił nam konkretne wskazania i nauczył, w jaki sposób możemy doświadczyć Jego bliskości: przez modlitwę, przez wspólne świętowanie liturgii Mszy św. i sakramentów. Jest także we wspólnocie uczniów zgromadzonych w Jego imię. Ten sposób przebywania pozwala na osiągnięcie Jego pomocy w każdym czasie i w każdym miejscu. Wiarę w Jego bliskość wypowiadam w słowach: "Jesteś ze mną! Ufam Tobie!".
Chrystus uwielbiony, przebywający z Bogiem, jest równocześnie z nami "po wszystkie dni, aż do skończenia świata". Żyje w Kościele i jest przez niego obecny w świecie i dla świata. Wniebowstąpienie nie oznacza rozstania się Jezusa ze światem. Jest ono nie tylko Jego, ale i "naszym zwycięstwem". Jest wielką tajemnicą zbawienia.
Twoja obecność, Panie, niesie odwagę i stwarza poczucie bezpieczeństwa. Nadzieja, jaką wlewasz w serca, pozwala żyć. Umocnij nas. Wesprzyj naszą nieudolność, abyśmy nie stwarzali już więcej konfliktów, starając się o rozwój Twego królestwa. Nie opuszczaj nas w cierpieniu i w śmierci, ponieważ Ty jesteś życiem naszego życia, teraz i na wieki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Francja: proces beatyfikacyjny kolejnej pary małżeńskiej

We francuskiej diecezji Saint-Brieuc, we wschodniej części Bretanii, rozpoczął się proces beatyfikacyjny pary małżonków: Claude’a-Toussaint’a Marot’a (1675-1756) i Marguerite-Marie Piquet de la Motte (1681-1759), znanych jako państwo de La Garaye. Znani byli z konkretnego zaangażowania na rzecz chorych i ubogich, stając się wzorem czynnego miłosierdzia.

Claude i Marguerite de La Garaye przez niemal 50 lat zajmowali się opieką nad chorymi. Swój zamek w Taden przekształcili w szpital. W przebudowanych stajniach urządzono sale na 60 łóżek. Aby sfinansować to charytatywne dzieło, małżonkowie wyprzedali swój majątek. Kształcili się też w dziedzinie medycyny, a także zatrudnili medyków, dzięki czemu placówka miała bardzo dobra reputację w regionie.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - patronka misji

Przed swoją śmiercią św. Teresa (1873-1897) przyrzekła, że będzie z nieba „spuszczać deszcz róż”. Dlatego ikonografia przedstawia Świętą z naręczami róż, które oznaczają łaski, jakie za jej wstawiennictwem ludzie otrzymują. Te właśnie niezwykłe łaski stały się przyczyną popularności Świętej w świecie, oraz tak rychłego wyniesienia do chwały ołtarzy. W roku 1923 papież Pius XI ogłosił ją błogosławioną, a już dwa lata później wpisał ją uroczyście do katalogu świętych. W roku 1944 papież Pius XII ogłosił św. Teresę drugą, obok Joanny d´Arc, patronką Francji. W roku 1947, w 50-lecie śmierci św. Teresy, odbyła się we Francji wielka peregrynacja relikwii Świętej.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: odpust ku czci św. Teresy od Dzieciatka Jezus

2024-10-01 20:20

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Ks. Paweł Kłys

- Święta Teresa nieustannie parła do przodu, bo była tak zakochana w Jezusie. A my – jak wygląda nasza duchowość? Czasem jest ona duchowością stania w miejscu. To nie jest wyjście. Wyjściem jest przeć do przodu tak, jak to robiła św. Teresa! Bóg spełnił wszystkie pragnienia jakie miała w sercu św. Teresa od Dzieciatka Jezus, a te pragnienia pozwoliły jej później stać się małą złodziejką w niebie. To co mówiła, że po jej śmierci będzie wiele rzeczy ginąć w niebie i będzie nam je dawać i rozdawać – mówił o. Krzysztof Wesołowski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję