Reklama

Franciszek

Prawdziwe intencje Franciszka

Warto oceniać wypowiedzi Ojca Świętego w kontekście słów i gestów, które wyszły od niego w ostatnich tygodniach, zamiast płynąć z falą hejtu.

Niedziela Ogólnopolska 20/2022, str. 22-23

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie milkną echa wywiadu papieża dla włoskiego dziennika Corriere della Sera. Dotarło do mnie wiele sygnałów niezadowolenia i oburzenia ze strony nie tylko dziennikarzy i polityków, ale również odbiorców mediów i użytkowników portali społecznościowych. Niektórzy wręcz obrazili się na Franciszka i zagrozili odejściem z Kościoła. Sam artykuł pt. Jestem gotowy spotkać się z Putinem w Moskwie trudno uznać za wywiad czy nawet rozmowę, przede wszystkim dlatego, że nie ma w nim zdecydowanego rozróżnienia między zadawanymi pytaniami i udzielanymi odpowiedziami. Wszystko jest przemieszane i nie wiadomo, co zostało zasugerowane w pytaniach i potem przywołane jako odpowiedzi. Wypowiedzi papieża nie zostały zarejestrowane, ale zostały odtworzone w wyniku przypominania sobie przez autora artykułu zapamiętanych myśli przekazanych w toku luźnej rozmowy przy okazji wręczania książki. Czasami bywa tak, że w rozmowie to, co sami myślimy, zostaje włożone w usta rozmówcy, żeby nadać większą rangę naszym wypowiedziom i wzmocnić nasz autorytet. To rodzi pytanie o dokładność i rzetelność zapisu tego, co papież rzeczywiście powiedział. Nie chcę jednak uciekać od samej treści artykułu, która wydaje mi się o wiele ważniejsza niż kwestie dotyczące formy publikacji.

Zalecałbym delikatnie większe wychylenie się poza siebie, przyjęcie szerszej perspektywy i wrażliwość, która wykracza poza horyzont dnia dzisiejszego. Trzeba starać się odczytywać prawdziwe intencje, bez budzenia nieuzasadnionych podejrzeń. Warto też oceniać wypowiedzi Ojca Świętego w kontekście słów i gestów, które wyszły od niego w ostatnich tygodniach, zamiast płynąć z falą hejtu na podgrzanych emocjach. Sposób myślenia papieża o wojnie na Ukrainie wykracza poza perspektywy strategii militarnej i politycznej. Trzeba się przeciwstawić wrogowi atakującemu ojczyznę. Nie można pozwolić na zabijanie niewinnych oraz niszczenie dorobku pokoleń. Wiadomo, że broń pomaga odeprzeć i pokonać najeźdźcę. Ona jednak nie ocali jutra w skali globalnej, nie uczyni świata bardziej pokojowym i sprawiedliwym. Broń raz wyprodukowana wcześniej czy później zostanie użyta przeciwko innym. Nie ma innej możliwości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Oburzenie wspomnianym artykułem dotyczy deklaracji gotowości Franciszka udania się do Moskwy, aby spotkać się z Władimirem Putinem. Pomyślmy: co robią rodzice dziecka, które straci głowę i da się wplątać w podejrzane towarzystwo? Czy nie są gotowi zrobić wszystkiego, co możliwe, aby je ocalić? Czy nie zaszliby do piekła, aby wyrwać swoje dziecko z rąk krzywdzicieli i oprawców? Pójdą, jak najdalej się da, i zaryzykują wszystko: mienie, dobre imię i życie. Podobnie papież próbuje uczynić wszystko, co jest po ludzku możliwe, aby powstrzymać wojnę, aby doprowadzić strony do stołu negocjacji i rozbroić teren walk. Od pierwszego dnia agresji konsekwentnie podąża tą drogą. Taka podróż byłaby dla Franciszka gestem ogromnej pokory – myślę, że większej niż umywanie nóg w Wielki Czwartek osadzonym w więzieniu przestępcom.

Bolesne rany, które powoduje wojna na Ukrainie, są zadawane całej Europie i światu, chociażby przez budzenie strachu o zdrowie i życie milionów ludzi, widmo głodu w niektórych regionach, wzrost cen surowców energetycznych i idący za tym dotkliwy kryzys gospodarczy. Ta wojna pokazuje całkowitą bezsilność instytucji międzynarodowych o charakterze wojskowym i politycznym w zapewnieniu pokoju na świecie. Kiedy konflikty toczyły się daleko od nas, przywiązywaliśmy do nich mniejszą wagę, bo nie niosły bezpośredniego zagrożenia. Ojciec Święty od lat mówi o III wojnie światowej w kawałkach, o tym, że posiadanie broni jądrowej jest niemoralne i że pieniądze wydawane na zbrojenia należy przeznaczyć na rozwój krajów ubogich. Kto inny o tym przypomina z taką determinacją i uporem? Nie powinniśmy bolesnego konfliktu u naszych granic odrywać od globalnego kontekstu. Świat wymaga głębokiego uzdrowienia. Papież w swojej profetycznej wizji od wielu lat podsuwa pomysły na nowe – pokojowe i sprawiedliwe poukładanie świata. I jest to nie jakaś utopia, ale realizacja inspiracji płynącej z Ewangelii. Potrzeba przemyślenia i reformy globalnych instytucji międzynarodowych, aby we właściwy sposób pełniły swoje funkcje, szczególnie w obronie najsłabszych i w trosce o wspólny dom. Bez tego ich działania będą rzeczywiście przypominały ujadanie, które nie przynosi żadnego rezultatu. Mamy dzisiaj anachroniczne rozwiązania, które utrwaliły podział świata z odległej przeszłości i nie odpowiadają na współczesne wyzwania. Nie można się zadowolić jedynie rozwiązaniem na tu i teraz, żeby utrzymać dobrobyt i wygodny styl życia w jednym regionie świata, z pominięciem pozostałych. Żyjemy w globalnym świecie. Rozwiązania problemów również powinny mieć taki charakter.

Okazuje się, że pandemia – poza tym, że dała nam lekcję kruchości życia i wzmocniła powszechny lęk – niewiele nauczyła ludzkość, a już raczej na pewno nie nauczyła potrzeby globalnej solidarności i braterstwa. Wydawało się, że w ostatnich latach religie, szczególnie chrześcijaństwo i islam, w dużej mierze dzięki światłym liderom zrobiły znaczące kroki na drodze naprawy świata, aby stał się bardziej braterski. Byliśmy bliżej utrwalenia w sercach i umysłach ludzi przekonania, że pokój i religia idą razem i że nie można w żaden sposób w imię Boga niszczyć i zabijać innych; że religia nie powinna używać języka polityki, podboju i zniszczenia. Nienawiść, propaganda, przemoc czające się za progiem przerwały marzenia o lepszym świecie. Miejmy nadzieję, że na krótko i że nie zabraknie głosów takich jak ten Franciszka, które będą przypominały, jak powinno być.

Autor tekstu jest szefem Sekcji Polskiej Radia Watykańskiego, korespondentem Vatican News.

2022-05-11 07:24

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Włochy: Papież Franciszek opuścił rzymską klinikę Gemelli

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Papież Franciszek opuścił w piątek rano rzymską klinikę Gemelli, gdzie przebywał od 7 czerwca, czyli od dnia operacji jamy brzusznej. "Dalej żyję" - tak Franciszek odpowiedział na pytanie, jak się czuje. Ze szpitala papież pojechał do bazyliki Matki Bożej Większej na modlitwę. Stamtąd uda się do Watykanu.

Franciszek opuścił szpital na wózku przez główne wejście. Zatrzymał się na chwilę rozmowy z osobami, które na niego czekały. Wyraził też ból z powodu katastrofy łodzi z migrantami na Morzu Egejskim.

CZYTAJ DALEJ

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa sosnowieckiego przez bp. Artura Ważnego

2024-04-25 15:40

[ TEMATY ]

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

diecezja.sosnowiec.pl/ks. Przemysław Lech, ks. Paweł Sproncel

- Pokój wam wszystkim, którzy trwacie w Chrystusie – słowami z 1 Listu św. Piotra Apostoła bp Artur Ważny pozdrowił wszystkich zebranych na auli w Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu. W spotkaniu, które odbyło się przed południem 25 kwietnia br. wziął udział abp Adrian Galbas SAC, administrator apostolski diecezji sosnowieckiej oraz pracownicy instytucji diecezjalnych, m.in.: kurii, sądu biskupiego, archiwum, Caritasu i mediów diecezjalnych.

To pierwsza oficjalna wizyta biskupa nominata na terenie diecezji sosnowieckiej. Bp Ważny miał więc okazję do wstępnego zapoznania się z pracownikami lokalnych instytucji kościelnych.

CZYTAJ DALEJ

Jan Paweł II wciąż obecny – ulice, szkoły, pomniki, muzea imienia Papieża Polaka

2024-04-26 16:09

[ TEMATY ]

pamięć

św. Jan Paweł II

Zdzisław Sowiński

Na mapie Polski często spotkać można imię Jana Pawła II. To m.in. ponad 679 ulic, 139 placów i prawie 80 rond. Za patrona przyjęło Papieża Polaka też niemal 40 parafii i ponad 1000 szkół oraz Uniwersytetów. Nie brakuje także sanktuariów, muzeów oraz ośrodków myśli imienia Świętego Patrona, który wciąż inspiruje wielu Polaków. W sobotę przypada 10. rocznica kanonizacji Jana Pawła II, która miała miejsce 27 kwietnia 2014 roku.

Jan Paweł II w przestrzeni miejskiej

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję