Reklama

Wiara

Zrozumieć Mszę św.

Co oznaczają obrzędy wprowadzenia?

Pytanie czytelnika: Co oznaczają obrzędy wprowadzenia?

Niedziela Ogólnopolska 19/2022, str. VII

[ TEMATY ]

Eucharystia

Msza św.

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bez zgromadzenia nie da się sprawować Eucharystii. Pierwsza faza celebracji eucharystycznej, nazwana terminem „obrzędów wprowadzenia”, ma za cel utworzenie z zebranych chrześcijan zgromadzenia kościelnego, czyli grupy organicznie zjednoczonej, owej autentycznej manifestacji misterium Kościoła, która oddaje się celebrowaniu „pamiątki” swego Pana jako autentycznego obrazu misterium Kościoła, który jest gotowy celebrować „pamiątkę” swego Pana. (...) Figura kapłana jako przewodniczącego zgromadzenia jest znakiem obecności Chrystusa pośród tych, którzy są zgromadzeni w Jego imię.

Znak obecności Chrystusa jest zatem dwojaki: znak zgromadzenia (Mt 18,20nn): „Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” oraz znak posługującego kapłana.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Chrystus jest tym, który przewodniczy, jednoczy, uświęca i prowadzi zgromadzenie, za pośrednictwem posługującego [ministra] przezeń powołanego i przez Kościół posłanego. (...)

Na całość obrzędu składają się: śpiew wejścia, pozdrowienie kapłana, akt pokuty, hymn Gloria oraz modlitwa nazywana „kolektą”. Ten zespół czynów, gestów i modlitw ma na celu wyrazić uczucia, które ożywiają zgromadzenie: radość, braterska jedność, uznanie swoich grzechów oraz prośba o miłosierdzie Boże, uwielbienie, modlitwa błagalna. Jest to zgromadzenie wierzących w Chrystusa, które oddaje się celebrowaniu paschalnego zwycięstwa Chrystusa: nie może więc brakować śpiewu, który jednocześnie szczególnie sprzyja umacnianiu wewnętrznej jedności wszystkich obecnych.

Pozdrowienie kapłana pozwala szybko nawiązać bezpośredni kontakt pomiędzy nim, który przewodniczy, a całym zgromadzeniem, dając zarazem początek dialogowi, który rozwinie się potem podczas celebracji.

Pozdrowienie ma charakter typowo chrześcijański, ale także ludzki, serdeczny, nie urzędowy, może więc ulegać zmianom. Forma klasyczna to: „Pan z wami” – można go traktować jako akt wiary w „chrześcijańską naturę” zgromadzenia oraz zachętę do przyjęcia tego do wiadomości – i na tę formę lud odpowiada, zgodnie z przepisami: „I z duchem twoim”, uznając w kapłanie szczególną obecność Ducha Chrystusa.

Reklama

Potem następują słowa wprowadzenia, odnoszące się do szczególnego aspektu misterium Chrystusa, przedmiotu celebracji. Mamy więc tutaj akt pokuty, który posiada wielką wagę. Składa się z wezwania do uznania swoich grzechów, chwili ciszy lub skupienia, z wezwań skierowanych do osoby Jezusa, z prośby o przebaczenie. Jest to celebracja krótka, lecz intensywna, w której łączą się szczere i skruszone uznanie naszej kondycji grzeszników oraz jednomyślna i ufna prośba do miłosiernej dobroci Boga. (...)

W niedziele (z wyjątkiem okresu Adwentu i Wielkiego Postu) oraz w święta śpiewa się lub recytuje Gloria [Chwała Bogu], starożytny hymn wychwalający, mocną aklamację, w której podnosi się wielkość i miłosierdzie Boga Ojca i Syna w jedności Ducha Świętego. Na zakończenie ma miejsce kolekta, czyli typowa modlitwa błagalna, związana bezpośrednio z celebracją danego dnia: wypowiadana przez kapłana po tym, jak wezwał on zgromadzenie do modlitwy, podejmowana jest przez wszystkich akceptujących „Amen”. (...) Ci, którzy się spóźniają, dopuszczają się afrontu wobec braci, jawią się niewrażliwi na wezwanie Boga, izolują się od wspólnoty, pozbawiają się momentu silnego doświadczenia eklezjalnego. Nie godzi się spóźniać na spotkanie tak wielkiej wagi..

2022-04-29 10:59

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: Msza św. dla żołnierzy Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych

[ TEMATY ]

Msza św.

wojsko

BOŻENA SZTAJNER

Mszą św. w kościele pw. Matki Bożej Ostrobramskiej na warszawskim Boernerowie zainaugurowali obchody swego święta żołnierze i pracownicy Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Eucharystii przewodniczył biskup polowy Józef Guzdek. W homilii wyraził wdzięczność żołnierzom za służbę na rzecz pokoju i bezpieczeństwa. Po Mszy św. uczestnicy Eucharystii złożyli kwiaty pod tablicą upamiętniającą ofiary katastrofy pod Smoleńskiem.

W homilii bp Guzdek podkreślił, że świątynia jest miejscem, które sprzyja „modlitwie, wyciszeniu i refleksji”. – To tutaj stawiamy sobie fundamentalne pytania o sens życia, o sens naszej służby i jakość wykonywanych zadań. Pytamy samych siebie o motywacje przy wypracowaniu i podejmowaniu decyzji. Pytamy wreszcie o szacunek do podległych nam żołnierzy lub pracowników i o szacunek wobec przełożonych. Musimy sobie zadać pytanie, czy mamy odwagę mówić prawdę i budować na prawdzie, wszak tylko ona stanowi fundament każdej wspólnoty celów i zadań – powiedział.

CZYTAJ DALEJ

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Stuttgarcie - awans Świątek do półfinału

2024-04-19 20:00

[ TEMATY ]

tenis

Iga Świątek

Turniej WTA

PAP/RONALD WITTEK

Iga Świątek świętuje zwycięstwo w ćwierćfinałowym meczu z Emmą Raducanu

Iga Świątek świętuje zwycięstwo w ćwierćfinałowym meczu z Emmą Raducanu

Liderka światowego rankingu tenisistek Iga Świątek pokonała Brytyjkę Emmę Raducanu 7:6 (7-2), 6:3 i awansowała do półfinału halowego turnieju WTA 500 na kortach ziemnych w Stuttgarcie. Jej kolejną rywalką będzie Jelena Rybakina z Kazachstanu.

Świątek, która była najlepsza w Stuttgarcie w dwóch ostatnich latach, wygrała tu 10. mecz z rzędu i pewnie zmierza po trzeci samochód Porsche przyznawany triumfatorce.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję