Reklama

Kościół

Teolog odpowiada

Jak chrześcijanin ma bronić prawdy w dzisiejszych czasach?

Niedziela Ogólnopolska 14/2022, str. VII

[ TEMATY ]

chrześcijaństwo

wiara

świadectwo

Teolog odpowiada

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dla chrześcijanina słowo „prawda” nie tylko ma znaczenie filozoficzne, ale staje się czymś więcej, a nawet kimś. Sam Jezus mówi o sobie, że jest prawdą (por. J 14, 6). Kiedy Piłat zapytał Go: „Cóż to jest prawda?” (J 18, 38), nie czekał na odpowiedź, nie chciał jej usłyszeć. Ale czy nie usłyszałby wtedy z ust Jezusa, że to właśnie On jest prawdą? Umycie rąk przez Piłata ma swoją symboliczną wymowę. Stroni on od uznania winnym Jezusa, ale zarazem ucieka przed obroną prawdy. Chwilę wcześniej Jezus wyjaśniał Piłatowi, że przyszedł na świat, aby dać świadectwo prawdzie (por. J 18, 37). Jezus Chrystus pokazuje całym sobą i w całym swoim życiu twarz Boga, w którym nie ma sprzeczności ani fałszu. Bóg jest źródłem wszelkiej prawdy, Jego słowo jest prawdą, Jego prawo jest prawdą. Bóg jest wierny. W końcu dla człowieka, który żyje w Bogu, naturalne jest życie w prawdzie.

W Piśmie Świętym szatan został nazwany ojcem kłamstwa, co wiele wyjaśnia w kontekście refleksji na temat prawdy, która jest przymiotem Boga. Szatan jako nieprzyjaciel Boga i człowieka robi wszystko, by oderwać człowieka od Boga, czyli od Jego miłości, od życia wiecznego. Działanie szatana będziemy zatem rozpoznawać zawsze po tym, co jawi nam się jako przeciwieństwo tego, co Boże. Gdzie nie ma przywiązania do prawdy, tam będzie fałsz i obłuda. Gdzie nie ma obrony prawdy, tam będzie się rozlewać kłamstwo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Człowiek przez całe życie na różne sposoby wyraża to, czym żyje, jakie ma przekonania i dążenia. W retoryce jedna z podstawowych zasad brzmi, że ten, który przemawia, powinien być uosobieniem głoszonej idei. Taka postawa prowadzi do osiągnięcia zamierzonego celu, do przekazania w pełni jakiegoś przesłania, do przekonania słuchaczy do czegoś, do poruszenia odbiorcy do jakiejś refleksji. W chrześcijaństwie ta zasada wyraża się w świadectwie. Zaraz po zmartwychwstaniu ci, którzy doświadczyli Chrystusa Zmartwychwstałego, całym sobą głosili prawdę o tym, że Jezus żyje. Oni nie tylko opowiadali o tym, że widzieli Zmartwychwstałego, ale byli uosobieniem tego, co głosili. Ta zasada do dzisiaj obowiązuje jako najlepsza w ogłaszaniu i bronieniu prawdy. Święty Jan Paweł II często powtarzał za Pawłem VI, że współczesny świat potrzebuje bardziej świadków niż nauczycieli, a nauczycieli – jeśli są świadkami. Najdoskonalszą obroną prawdy w życiu chrześcijanina jest ten moment, kiedy w obliczu śmierci ma możliwość potwierdzenia prawdy lub jej zaprzeczenia dla zachowania doczesnego życia. W języku greckim słowo „świadek” (mártys) znaczy męczennik.

Chrześcijanin to człowiek, który należy do Chrystusa. Być człowiekiem Chrystusa to być człowiekiem prawdy. Autentyczność jest cnotą, która powinna szczególnie charakteryzować wyznawcę Chrystusa. Powołaniem każdego chrześcijanina jest zatem życie w prawdzie w jej szerokim rozumieniu. Chodzi tutaj o autentyczność w relacjach z drugim człowiekiem (por. KKK 2464), o prawdomówność, szczerość, otwartość, zaufanie, wystrzeganie się dwulicowości, udawania, obłudy (por. KKK 2468). Szczególnie dzisiaj, w czasach mocnego relatywizmu, moralne życie chrześcijanina rodzi wiele pytań, kiedy jego wypowiedzi broniące doktryny Kościoła katolickiego są dwuznaczne. Można usłyszeć takich „obrońców prawdy”, którzy wolą się ludziom przypodobać aniżeli Bogu – Prawdzie Jedynej. Obrona prawdy zaczyna się w wewnętrznym życiu tego, kto jej broni.

Pytania do teologa prosimy przesyłać na adres: teolog@niedziela.pl .

2022-03-29 12:16

Ocena: +29 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg jest przyjacielem ciszy i prostoty

[ TEMATY ]

modlitwa

wiara

Karol Porwich/Niedziela

Często nam się wydaje, że modlitwa jest dawaniem czegoś Bogu. Chcemy dać Bogu swój czas, swoje słowa, swoje emocje. Tymczasem życie modlitwą zaczyna się tak naprawdę od przyjmowania tego, co Bóg daje. Modlitwa Cię zmęczy, gdy będziesz chciał tylko dawać, a nic nie weźmiesz od Boga. Modlitwa oznacza bowiem przede wszystkim bycie z Chrystusem i zrobienie dla Niego miejsca w swojej duszy. Ulubionym miejscem Boga jest cisza i prostota. Jezus jest w moim sercu, a ja jestem z Nim zwłaszcza wtedy, gdy nie mam Mu nic do dania. Najwięcej miejsca robimy Bogu gdy stajemy przed Nim w naszej słabości. Gdy nie mamy Mu nic wielkiego do ofiarowania, nic nas nie oddziela od Boga i nie przesłania nam Boga. Nasze serce staje się wtedy przezroczyste, a Bóg jest w nim Bogiem żywym i działającym. Jeśli ja przestaję mówić, Duch mówi we mnie, jeśli ja staję przed Bogiem w bezradności mojej modlitwy, On sam zaczyna modlić się we mnie. Bóg jest przyjacielem ciszy i prostoty, bo tylko w nich czuje się zaproszony do działania w nas.

Dwa razy więcej słuchaj, niż mów!

CZYTAJ DALEJ

Papież w Wenecji: Młody człowieku - wstań i idź!

2024-04-28 10:52

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

"Młody człowieku, który chcesz wziąć w ręce swe życie, wstań! Otwórz swoje serce przed Bogiem, podziękuj Mu, przyjmij piękno, którym jesteś; zakochaj się w swoim życiu. A potem idź! Wyjdź, idź z innymi, szukaj samotnych, nadaj barwy światu swoją kreatywnością, pomaluj drogi życia Ewangelią. Wstań i idź" - wezwał Franciszek podczas spotkania z młodzieżą na placu przed bazyliką Santa Maria della Salute w Wenecji. Papież zachęcił: "Weź życie w swoje ręce, zaangażuj się; wyłącz telewizor i otwórz Ewangelię; zostaw telefon komórkowy i spotkaj się z osobami!

Franciszek zachęcił młodych do dzielenia się doświadczeniami, które są tak piękne, że nie można ich zatrzymać dla siebie. "Jesteśmy tu dzisiaj właśnie po to: aby na nowo odkryć w Panu piękno, którym jesteśmy i by radować się w imię Jezusa, Boga młodego, który miłuje młodych i który zawsze zaskakuje" - powiedział papież.

CZYTAJ DALEJ

Wojownicy Maryi w Rzeszowie

2024-04-28 22:14

Mariusz Barnaś

Wojownicy Maryi na ulicach Rzeszowa

Wojownicy Maryi na ulicach Rzeszowa

Tradycyjnie już spotkanie rozpoczęło się od procesji różańcowej ulicami miasta, następnie odbyła się Msza święta pod przewodnictwem ks. biskupa Jana Wątroby, podczas której kazanie wygłosił ks. Dominik Chmielewski SDB, który zwrócił naszą uwagę na następujące kwestie:

-Zdrada Judasza zaczęła się od zakwestionowania realnej obecności Jezusa w Eucharystii (mowa eucharystyczna Pana Jezusa wg Ewangelii św. Jana: Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata).

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję