5 maja obraz Jezusa Miłosiernego przyjęła od mieszkańców i proboszcza parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Nieustającej Pomocy w Żarkach Letnisko, ks. kan. Mariana Dewudzkiego, wspólnota z parafii
pw. Jana Chrzciciela w Lgocie Mokrzeszy z proboszczem ks. kan. Janem Berdysem. Do nawiedzenia obrazu wierni przygotowywali się od kilku tygodni, odmawiając w każdy piątek Koronkę do Miłosierdzia
Bożego, uczestnicząc w Nowennie do Bożego Miłosierdzia, a w ostatnich dniach przed powitaniem biorąc udział w rekolekcjach głoszonych przez ks. Władysława Nadybała, pallotyna z Doliny
Miłosierdzia Bożego w Częstochowie. Z okazji nawiedzenia, w świątyni św. Jana Chrziciela zostały również zamontowane cztery kolejne witraże, a na parafialnym cmentarzu główną alejkę
wyłożono kostką brukową.
Po błogosławieństwie wszystkich wiosek należących do parafii obraz - otoczony przez księży z bp. Janem Wątrobą i ks. dr. Stanisławem Gębką, służbę liturgiczną, strażaków, sztandary, feretrony,
druhów, członkinie Koła Żywego Różańca i liczną wspólnotę parafialną wraz z rodzinami - został procesyjnie wprowadzony do świątyni. Po odczytaniu Listu Ojca Świętego na czas peregrynacji obrazu
Jezusa Miłosiernego po archidiecezji częstochowskiej ks. kan. Marian Dewudzki wygłosił słowa pożegnania. Ksiądz Kanonik podkreślił, że całodobowe czuwanie przy obrazie Jezusa Miłosiernego wyrwało wielu
ludzi z samotności - największej bolączki XXI w. - "która potęguje trudności i gasi nadzieję". "Jezu - prosił w słowie pożegnalnym ks. kan. M. Dewudzki - bądź miłosierny nade mną, okaż
swoje miłosierdzie moim parafianom, pociesz strapionych, prowadź nas drogą prostą do swojego Ojca, do królestwa niebieskiego". Następnie Jezusa Miłosiernego w znaku obrazu powitał proboszcz parafii
św. Jana Chrzciciela ks. kan. Jan Berdys. "Składając Ci, Jezu, hołd uwielbienia, polecam całą parafię, dorosłych, młodzież i dzieci, grupy apostolskie. Wstawiam się za tymi, którzy się w życiu
zagubili... Przygarnij wszystkich, którym brakuje nadziei, bezrobotnych, biednych, opuszczonych, złamanych na duchu, chorych... Niech orędzie o Bożym miłosierdziu wleje w nasze serca nadzieję.
Uczyń z naszej parafii prawdziwie kochającą się rodzinę, w której dla każdego jest współczujące serce. Jezu, ufamy Tobie" - mówił Ksiądz Proboszcz. Hołd i akt zawierzenia Jezusowi Miłosiernemu
złożyły także ufne w miłość Bożą dzieci i młodzież - ta, która często nie potrafi odnaleźć celu życia, zrozumienia, oparcia i miłości; a także matki - zawierzające swoje macierzyństwo,
zatroskanie o byt swoich dzieci, o jutro, o chleb na stole, przyszłość swoich pociech oraz ojcowie - trudzący się codziennie przy ciężkiej pracy, aby rodzina mogła wzrastać.
Eucharystię rozpoczynającą czas nawiedzenia sprawował bp Jan Wątroba. W homilii Ksiądz Biskup zachęcał, aby każdy z nas zadał sobie pytanie, jaki jest cel tej peregrynacji, obecności ikony
Jezusa Miłosiernego, wspaniałego znaku, który nam przypomina o Bogu bogatym w miłosierdzie. Aby odpowiedzieć na to pytanie, należy sobie uświadomić - mówił Biskup Jan - że "odpowiedzią na miłość,
która nam się nieustannie udziela, o którą ciągle prosimy, bo jesteśmy grzeszni i słabi, jest czyn miłosierdzia, owa wrażliwość, owa - jakby powiedział Jan Paweł II - wyobraźnia miłosierdzia...
Najgorsze, co nam może się przydarzyć, to obojętność wobec człowieka w potrzebie".
Po Mszy św. rozpoczęła się 24-godzinna adoracja Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. Wierni z poszczególnych części parafii przez całą noc czuwali, wpisując jednocześnie swoje osobiste
akty zawierzenia i dziękczynienia oraz prośby do Księgi Zawierzenia Bożemu Miłosierdziu. O godz. 24.00 wierni ponownie zebrali się w świątyni, aby przed obliczem Miłosiernego Jezusa uczestniczyć
w Eucharystii w intencji zmarłych parafian i bliskich. Msze św. sprawował i homilię wygłosił ks. kan. Jan Berdys. O godz. 9.00 rano została odprawiona Msza św. dla chorych, starszych,
emerytów i rencistów.
Peregrynacja obrazu Jezusa Miłosiernego w Lgocie Mokrzeszy zakończyła się 6 maja po Koronce do Miłosierdzia Bożego i Mszy św. dziękczynnej z aktem zawierzenia wspólnoty parafialnej
miłosierdziu Bożemu. Na razie nikt z nas nie jest w stanie określić, ile dobra w czasie nawiedzenia obrazu Jezusa Miłosiernego zrodziło się w sercach parafian. Jednak zarówno wspólnota
św. Jana Chrzciciela, jak i jej proboszcz Ksiądz Jan mają nadzieję, że nawiedzenie będzie procentowało życiem pełnym czynów miłosierdzia, że dokona przemiany w zatwardziałych sercach i zmobilizuje
do naśladowania słowem i uczynkami miłosiernego Boga.
Pomóż w rozwoju naszego portalu