Reklama

Wiadomości

Nikt z nas nie jest bez winy

Litania kłamstw Putina jest ewidentna, ale nie dla ludzi Zachodu, którzy przez lata uważali, że jego słowa zasługują na uwagę.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tak wzrastamy, idziemy przez czas i kochanie./ Bogu nie dowierzamy, ludzie kłamią nam./ Jeszcze rok, jeszcze życie, a co pozostanie,/ kiedy u blasku przystaniemy bram?/ Nikt z nas nie jest bez winy. Kiedy noc opada, / wasze twarze i moja ociekają krwią (...). I nikt bez zmazy. Ten wiersz – Modlitwa II Krzysztofa Kamila Baczyńskiego porusza mnie od kilkudziesięciu lat. Przywołuję te słowa w dniach, które są naznaczone wojną na Ukrainie. Przywołuję je z całą świadomością ryzyka, bo wojna na Ukrainie łączy się z tak wielką jednoznacznością. Jest kat i jest ofiara. Jest agresor i jest heroiczny obrońca. Są ludzka krzywda, ból i cierpienie, jest ludobójstwo. Jest wreszcie bezprzykładna pomoc, zryw solidarności, który przywraca zdewaluowane ostatnio pojęcie miłosierdzia.

Dla każdego, kto choć trochę otarł się o system sowiecki, z którego wyrasta współczesna imperialistyczna myśl rosyjska, jest sprawą dość oczywistą, że jeden i drugi system zbudowane są na kłamstwie, że celem było i jest stworzenie „innego świata”, rzeczywistości, w której antyczłowiek żyje w antyświecie, kierując się antymoralnością. Zachód tego najwyraźniej nie rozumie, wciąż próbuje odczytywać słowa przywódców Rosji jako naznaczone logiką i semantyką zachodnią. Litania kłamstw Putina jest ewidentna, ale nie dla ludzi Zachodu, którzy przez lata uważali – a część z nich nadal uważa – że jego słowa zasługują na uwagę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W pierwszych godzinach agresji napisałem do znajomego biskupa w Kamieńcu Podolskim, by dać znak pamięci. Ksiądz Biskup odpowiedział mi słowami: „Dziękuję, modlimy się o pokój, żebyśmy umieli zachować się, jak trzeba. Myślimy też o agresji na niewinne maleńkie istoty – ileż jest tej agresji, prezydent Biden finansuje ją w każdej formie! Czy można to sobie robić bez konsekwencji? Możemy spytać: czemu znowu Ukraina? Bóg jeden wie”. Ta odpowiedź może być poniekąd zaskakująca. Biskup nie podejmuje problemu imperialistycznych zakusów Putina, ale ukazuje bardzo szerokie tło zderzenia cywilizacyjnego – zmagania kultury śmierci i kultury życia, o której tak przejmująco napisał św. Jan Paweł II w Evangelium vitae.

Reklama

W pierwszych dniach wojny wśród memów można było odnaleźć cyniczny obraz: grupka mężczyzn, brodatych, częściowo łysiejących, w kobiecych strojach, w butach na wysokim obcasie, i podpis informujący, że są to niemieccy rezerwiści organizowani do przerzutu na Ukrainę. Ten prześmiewczy mem pokazywał jak w soczewce jeden z objawów śmierci Zachodu.

Zachód, który od lat koncentruje się na tzw. prawach osób transpłciowych, który ostatnie lata poświęcił walce o wprowadzenie bezprawia w miejsce praworządności w naszym państwie – ten Zachód potrzebował kilku długich dni, by zacząć wracać na racjonalne tory. Nie można się jednak łudzić, że ten powrót jest oczywisty i trwały.

2 marca w nocy włączyłem na chwilę wiadomości telewizyjne i natrafiłem na fragment przemówienia Joego Bidena, jego raport o stanie państwa. W komentarzach, które pojawiły się chwilę później i będą się pojawiać przez najbliższe dni, a może nawet tygodnie, uwaga skupiać się będzie na 15 min poświęconych Ukrainie i Rosji. Ale prezydent Biden w tym samym raporcie nie omieszkał zadeklarować swojego przywiązania do osób tzw. LGBTQ+, nie omieszkał też podkreślić praw kobiety do wolnego wyboru. Nie sądzę, by owo „prawo” dotyczyło czegokolwiek innego jak tylko aborcji.

Nie zażegnamy wojny, jeśli nie zwyciężymy kultury śmierci kulturą życia. To bierność sprawia, że „nikt z nas nie jest bez winy”.

2022-03-08 13:41

Ocena: +8 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To była zdrada

W wyniku sztucznego zapłodnienia pozyskuje się kilka zarodków, z których jeden zostaje wszczepiony do łona matki, a pozostałe są zamrożone lub ostatecznie unicestwione.

Nowo ukonstytuowany parlament Rzeczypospolitej Polskiej rozpoczął swoje obrady od obywatelskiego projektu ustawy dotyczącej in vitro. Mimo że największym zagrożeniem Polski w tych dniach były debata w Parlamencie Europejskim na temat nowych traktatów Unii i głosowanie w tej sprawie, wybrani posłowie rozpoczęli od tak bardzo specyficznej ustawy. Tematyka in vitro pojawia się na polskiej scenie politycznej wręcz regularnie od ponad 20 lat. Szczególne zainteresowanie w debacie wzbudziły co najmniej dwie wypowiedzi prominentnych przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości. Najpierw rzecznik partii stwierdził: – Skuteczność metody jest różnie oceniana, ale rodzice powinni mieć możliwość decydowania. Uważam, że taka furtka powinna istnieć. (...) Choć mam nadzieję, że w ustawie będzie doprecyzowana kwestia np. wykorzystywania zarodków do celów eksperymentalnych. Nie chciałbym, by tak się to odbywało”. Podobnie wypowiedział się rzecznik rządu, informując dziennikarzy, że zagłosuje za projektem w sprawie in vitro, ponieważ „w klubie parlamentarnym Prawa i Sprawiedliwości nie ma dyscypliny partyjnej w zakresie spraw ideologicznych, ideowych, takich jak in vitro, jak aborcja”. Te wypowiedzi, podobnie jak enigmatyczna wypowiedź dotychczasowego premiera, budzą zrozumiałą konsternację.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas w Sosnowcu przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża

2024-03-28 23:35

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

flickr.com/episkopatnews

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

- Kościelne postępowanie w bulwersującej sprawie sprzed miesięcy dobiega końca - powiedział abp Adrian Galbas SAC, administrator apostolski diecezji sosnowieckiej sede vacante. W czasie Mszy Wieczerzy Pańskiej, którą odprawił w sosnowieckiej bazylice katedralnej, przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża.

- Po podjęciu ostatecznych decyzji, zostanie o nich poinformowana opinia publiczna. Także w sprawie, która w ostatnich dniach spowodowała, że diecezja sosnowiecka znalazła się na czołówkach gazet, jestem zdeterminowany, by wszystko wyjaśnić i adekwatnie zareagować. Proszę przyjąć moje zapewnienie, że nic w tej, jak i w żadnej innej gorszącej sprawie, nie jest i nie będzie zbagatelizowane - powiedział.

CZYTAJ DALEJ

Za mały mój rozum na tę Tajemnicę, milknę, by kontemplować

2024-03-29 06:20

[ TEMATY ]

Wielki Piątek

rozważanie

Adobe. Stock

W czasie Wielkiego Postu warto zatroszczyć się o szczególny czas z Panem Bogiem. Rozważania, które proponujemy na ten okres pomogą Ci znaleźć chwilę na refleksję w codziennym zabieganiu. To doskonała inspiracja i pomoc w przeżywaniu szczególnego czasu przechodzenia razem z Chrystusem ze śmierci do życia.

Dzisiaj nie ma Mszy św. w kościele, ale adorując krzyż, rozważamy miłość Boga posuniętą do ofiary Bożego Syna. Izajasz opisuje Jego cierpienie i nagrodę za podjęcie go (Iz 52, 13 – 53, 12). To cierpienie, poczynając od krwi ogrodu Oliwnego do śmierci na krzyżu, miało swoich świadków, choć żaden z nich nie miał pojęcia, że w tym momencie dzieją się rzeczy większe niż to, co widzą. „Podobnie, jak wielu patrzyło na niego ze zgrozą – tak zniekształcony, niepodobny do człowieka był jego wygląd i jego postać niepodobna do ludzi – tak też wprawi w zdumienie wiele narodów. Królowie zamkną przed nim swoje usta, bo ujrzą coś, o czym im nie mówiono, i zrozumieją coś, o czym nigdy nie słyszeli” (Iz 52, 14n). Krew Jezusa płynie jeszcze po Jego śmierci – z przebitego boku wylewa się zdrój miłosierdzia na cały świat. Za mały mój rozum na tę Tajemnicę, milknę, by kontemplować.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję