Setki tysięcy uciekinierów z kraju dotkniętego niesprawiedliwą wojną zdanych jest na naszą pomoc. Życie kobiet i dzieci, w pośpiechu opuszczających domy przed terrorem rosyjskiego najeźdźcy, stanęło pod znakiem zapytania. W obliczu śmierci zaglądającej w oczy niewinnych ludzi nie można przejść obojętnie. Pomoc, świadczona na szeroką skalę przez polski rząd, organizacje pozarządowe, a nade wszystko wrażliwych na nieszczęście bliźniego Polaków, płynie szerokim strumieniem. Potrzeby są ogromne i trudno przewidzieć, jak rozwinie się sytuacja za naszą wschodnią granicą. Nie można ustawać w niesieniu bezinteresownej pomocy, która jest świadectwem wiary i miłości.
Pomoc dla Ukrainy
Reklama
Caritas Archidiecezji Lubelskiej uruchomiła w swojej centrali punkt kryzysowy „Pomoc dla Ukrainy”. Czynny całą dobę, znajduje się w siedzibie przy ul. Unii Lubelskiej 15 (wejście od targu pod zamkiem). Wolontariusze podejmują działania w porozumieniu z wojewodą lubelskim, m.in. kierują uchodźców na tymczasowe pobyty oraz gromadzą i dystrybuują dary rzeczowe. – Wskutek doniesień o wojnie, z myślą o uchodźcach z Ukrainy pracujemy już od kilku tygodni. Obecnie w naszych ośrodkach w Lublinie i Firleju przebywa kilkaset osób, w większości matki z dziećmi – mówi ks. Paweł Tomaszewski, dyrektor CAL. Jak podkreśla, ich sytuacja jest dramatyczna, bo opuszczały domy w pośpiechu, a ich cały majątek mieści się w jednej torbie lub niewielkiej reklamówce. Zapewnienie im bezpiecznego schronienia jest priorytetem, ale w dłuższej perspektywie potrzebna jest pomoc prawna i psychologiczna. Dyrektor Caritas zwrócił się z apelem do parafii, by przekazywały informacje o wolnych pokojach i mieszkaniach dla uchodźców, a także o zgłaszaniu już przyjętych osób, które nie zdążyły zarejestrować się w punktach recepcyjnych, co jest niezwykle istotne dla objęcia ich kompleksową pomocą.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dar serca
Lubelska Caritas zajmuje się gromadzeniem i dystrybucją darów, szczególnie żywności, środków czystości, odzieży oraz koców i śpiworów. – Dary wozimy także na granicę z Ukrainą, skąd są odbierane i przekazywane w głąb dotkniętego wojną kraju. Na Ukrainie w sklepach nie ma już nic; wkrótce pozostałym w domach i schronach mieszkańcom skończą się zapasy, stąd potrzeby są ogromne – podkreśla ks. Tomaszewski. Caritas jest w stałym kontakcie z kapłanami i siostrami zakonnymi, którzy zdecydowali się zostać w strefie wojny z najbardziej potrzebującymi. – Rozmawiałem z nazaretanką, która w Kijowie opiekuje się sierotami. W metrze, gdzie są ukryci, płacz dzieci miesza się z hukiem bomb. Na razie nie mają możliwości przedostania się do granicy – dzieli się ksiądz dyrektor. Dodaje, że na pomoc czekają całe domy dziecka czy hospicja, które trzeba będzie ewakuować. Apeluje o przekazywanie Caritas konkretnych darów bądź pieniędzy na ich zakup; potrzebni są także wolontariusze. Centra dystrybucji CAL znajdują się w Lublinie oraz w Centrum Charytatywnym w Krasnymstawie i Domu Zawierzenia w Firleju.
– Na bieżąco otrzymujemy informacje, czego najbardziej potrzebują i chcemy zorganizować pomoc dla pozostałych tam osób – mówi ks. Paweł Tomaszewski. – Bardzo prosimy o przygotowanie w najbliższych dniach ok. 20-kilogramowych paczek z żywnością, zapakowanych w tekturowe pudełka. Niech znajdą się w nich długoterminowe produkty żywnościowe (konserwy, olej, cukier, makarony, mąka, sól, kasza, ryż, herbata, kawa, słodycze, mleko UHT, owoce i warzywa w puszkach, suszone owoce i orzechy), a także kosmetyki i środki czystości (szampony, mydła, szczoteczki i pasty do zębów, kremy ochronne, pampersy dla dzieci, płyny do prania i mycia naczyń). Dołączmy osobisty list, z zapewnieniem o modlitwie. Tak przygotowane paczki trafią do konkretnych rodzin na Ukrainie.
Wszelkie zapytania związane z pomocą uchodźcom można kierować pod specjalny numer telefonu 451 168 789 lub email ukraina.caritas.lublin@gmail.com . /buk