Reklama

Niedziela Podlaska

Świadectwo ojcowskiego powołania

Mam 41 lat, piękną, mądrą i zaradną żonę oraz dwójkę wspaniałych dzieci. Sam nie wiem, kiedy zrozumiałem, że moim powołaniem jest być ojcem i mężem.

Niedziela podlaska 8/2022, str. VII

Archiwum rodzinne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Decyzja o małżeństwie wypłynęła poniekąd od mojej żony. Chodziliśmy razem 6 lat i nie myślałem o tym, żeby zakładać rodzinę. Teraz wiem na pewno, że na początku nie byłem gotów na bycie mężem. Przez moją niedojrzałość następowały kryzysy, nieporozumienia, kłótnie. Liczyła się praca zawodowa, a w domu odpoczynek, komputer, a żona przecież jest żoną, to czegóż więcej może chcieć, liczę się ja! Po kilku latach pojawiła się córeczka. Kiedy usłyszałem jej płacz na porodówce, łzy zalały mi twarz. Coś w moim sercu się otworzyło. Byłem taki szczęśliwy i dumny ze swoich kobiet!

Czas przemiany

Reklama

Uwielbiam słuchać audiobooków. Wpadła mi w ręce książka Williama P. Young’a Chata. Słuchałem jej i płakałem. To było preludium ku, temu co miało się wydarzyć…Wszystko zmieniło się, gdy przypadkowo włączyłem sobie nie ten plik, który chciałem i trafiłem na kazanie jezuity Fabiana Błaszkiewicza W imię Jezusa możesz wszystko. To był punkt zwrotny. Zacząłem szukać jego kazań i wykładów. Przesłuchanie całego cyklu pomogło mi zrozumieć, jaki we mnie – synu Bożym, tkwi potencjał, ale też, jak jestem niedojrzały. Zacząłem nad sobą pracować. To ciężka praca, zwłaszcza jeśli nie ma się dobrych wzorców. Mój ojciec już niestety nie żyje. Jest mi smutno, że nie mogłem z nim pogadać, jak facet z facetem. Wykłady Fabiana Błaszkiewicza otworzyły mi oczy na świat duchowy, który jest realny. Istnieją siły, które mogą wpływać na nasze życie i to ode mnie zależy czy stanę po stronie Boga, czy przeciw Niemu. Trzeciej strony nie ma.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zrobić coś więcej

Narodzenie syna były kolejnym krokiem ku świadomemu ojcostwu. Wtedy zauważyłem, że zmiany, jakie się dzieją na świecie, nie idą ku dobremu. Zacierają się granice między kobietą i mężczyzną. Ciągle promowani są ludzie o ekscentrycznych upodobaniach społecznych. Chcesz sobie zmienić żonę – super, abortować dziecko – to zrozumiałe! Dzisiejszy świat chętnie ci w tym pomoże. Wmawia się ludziom, że dziecko w wieku kilku lat może sobie samo wybrać płeć.

Chciałem coś na to poradzić, uchronić własne dzieci przed takim światem. Zacząłem od polityki. To była kompletna porażka, dlatego zrezygnowałem. W tym czasie musiałem spędzić prawie tydzień w szpitalu. I tam tchnienie Boże: w maleńkiej kaplicy, chyba pierwsza szczera spowiedź z prawdziwymi łzami, Komunia św. Miałem ze sobą audiobooka Johna Eldredge’a Dzikie serce. Dzięki lekturze zrozumiałem, że my faceci jesteśmy na wojnie ze złem. Rodzina jest najmniejszym oddziałem bojowym armii Boga, a ojciec jest dowódcą oddziału. Zasiej strach, podejrzenie u dowódcy, a oddział traci wartość bojową.

Reklama

Zrozumiałem również, że dzieci są z nami na jakiś czas. Odlecą z gniazdka, a rodzice – mąż i żona zostają razem aż po grób. Dla tego o żonę należy dbać, szanować ją i po prostu kochać. Trzeba z nią spędzać czas, bo to jest właśnie miara miłości – poświęcony czas i uwaga. Najważniejsze, co można zrobić dla swoich dzieci, to wpoić im właściwy kodeks moralny, ukształtować na prawych ludzi. To od ojca chłopiec ma usłyszeć, że jest silny i że da sobie radę, żeby się nie poddawał! Od ojca dziewczynka ma usłyszeć że jest piękna i nie musi tego nikomu udowadniać! Najpiękniejsze jest to, że po prostu kocham z nimi być, słyszeć ich, czuć przy sobie…

Ojcowski poligon duchowny

Pewnego razu znalazłem zaproszenie na IV Ojcowski Poligon Duchowny w Pratulinie. Nigdy na czymś takim nie byłem. Zaczęło się śpiewem. Przywitanie przez biskupa, potem wykład prof. Guzewicza. Emerytowany oficer ppłk Plażuk opowiadał o zmianach w społeczeństwie, które są narzucane wbrew naturze. Wszystkich poruszyły świadectwa przybyłych ojców. Najbardziej zapamiętałem opowiadanie chłopaka, który mówił o swoim życiu bez ojca, który zostawił rodzinę, o tym jak sam założył swoją rodzinę i jak wszystko szło ku katastrofie, jak trafił do Klubu Ojca. Wtedy poczułem, że to jest miejsce, którego szukam.

Koniecznie chciałem, aby w mojej parafii też był taki klub. Nie było łatwo… Jednak po prawie 10 miesiącach jest już wyznaczone spotkanie. Wszystko to jednak oddaję Bogu. Skoro sam mnie tu doprowadził, to na pewno też wie, co dalej robić. Jezu, ufam Tobie, Ty się tym zajmij.

2022-02-15 13:17

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]

2025-09-13 23:34

Karol Porwich/Niedziela

W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.

W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Miasto, które opowiada

2025-09-14 09:30

[ TEMATY ]

zabytki

konferencja

Zielona Góra

Europejskie Dni Dziedzictwa

Nowe Miasteczko

ks. Rafał Witkowski

Bp Adrian Put

Bp Adrian Put

13 września 2025 w Nowym Miasteczku odbyła się konferencja pt. „Miasto, które opowiada” w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa. Spotkanie rozpoczęło się uhonorowaniem proboszcza parafii w Nowym Miasteczku ks. Wojciecha Ratajewskiego złotą odznaką "Za opiekę nad zabytkami".

Wyróżnienie ks. Wojciechowi Ratajewskiemu przyznał Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a wręczyli Wicewojewoda Lubuski Maciej Siwicki i Lubuski Wojewódzki Konserwator Zabytków Barbara Bielinis-Kopeć, która przypomniała zasługi ks. Ratajewskiego w dziedzinie troski o renowację zabytków w parafii Nowe Miasteczko, a wcześniej w parafii Grębocice, z wielkim zaangażowaniem i na najwyższym poziomie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję