Reklama

W wolnej chwili

Odrzuć niepokoje

Żyjemy w trudnych czasach. Wielu z nas z lękiem patrzy w przyszłość, zmagamy się ze stresem i niepewnością. Co możemy zrobić, aby temu zapobiec?

Niedziela Ogólnopolska 8/2022, str. 72

Adobe.Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do tego, aby się za bardzo nie martwić i nie lękać, zachęca sam Jezus. Człowiek wierzący powinien wiedzieć, że bez woli Bożej nawet włos z głowy mu nie spadnie. Tym bardziej powinny o tym wiedzieć osoby starsze, samotne, schorowane, zmagające się z problemami finansowymi – że każda negatywna myśl, każda zła emocja, która wprowadza w nasze życie niepokój czy lęk, jest naszym wrogiem. Zatem zamiast tkwić w negatywnych myślach, szukajmy tego, co pomoże nam odzyskać równowagę emocjonalną. Przede wszystkim nie wchodźmy w dialog z tymi myślami, które wywołują w nas złe emocje. Dlaczego? Bo nie wiemy, kto jest w nas ich inspiratorem.

Święty Ignacy Loyola radzi, aby dobre myśli zostawiać, a te złe odrzucać: „Powinniśmy bardzo zwracać uwagę na przebieg myśli. Jeżeli ich początek, środek i koniec jest całkowicie dobry, zmierzający do tego, co jest w pełni dobre, jest to znak dobrego anioła. Ale jeśli przebieg myśli, które nam poddaje, prowadzi ostatecznie do jakiejś rzeczy złej lub rozpraszającej nas, albo mniej dobrej niż ta, którą przedtem dusza zamierzała, albo jeśli osłabia, niepokoi i zakłóca, odbierając jej pokój, ciszę i odpocznienie, które przedtem miała, to jest wyraźny znak, że myśl ta pochodzi od złego ducha, nieprzyjaciela naszego postępu i zbawienia wiecznego” (Ćwiczenia duchowne, n. 33).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Osobom zmagającym się z lękiem lub stresem polecam naturalne kuracje. Przede wszystkim – trzeba się odrobaczyć, gdyż obecność pasożytów objawia się zmęczeniem, nerwowością, obniżonym nastrojem. Weźmy to zalecenie na poważnie.

Kuracje ziołowe

Pomagają, choć nie nadają się do leczenia silnych stanów lękowych czy uporczywej bezsenności. Ale pomogą osobom łatwo się denerwującym, spiętym, mającym kłopoty z zasypianiem i stresem. Można je stosować bez obaw, że uzależnią czy utrudnią pracę. Kuracja zwykle trwa od 4 do 6 tygodni. Zioła działają łagodnie, ale skutecznie – pod warunkiem, że zażywa się je regularnie. Uspokajające działanie ma wiele roślin, np. dziurawiec, lawenda, werbena, kozłek lekarski czy chmiel.

Mieszanka ziołowa

Mieszamy w równych ilościach ziele dziurawca, ruty i owoc głogu. Jedną łyżkę mieszanki zalewamy szklanką wrzącej wody; odstawiamy na 15 min do naciągnięcia. Pijemy 3 razy dziennie przed posiłkiem przez 3 miesiące. Do tego przyjmujemy magnez i witaminę B6.

Nalewka z dziurawca

W tym celu 150 g suszonego dziurawca zalewamy 0,5 l 70-procentowej wódki. Odstawiamy na 3 tygodnie w nasłonecznione miejsce, najlepiej w słoju, po czym przefiltrowujemy i zlewamy do czystej butelki. Trzymamy w ciemnym miejscu. Zażywamy 10-15 kropli na łyżkę stołową wody trzy razy dziennie. Nalewkę stosuje się przy schorzeniach nerwowych, stanach lękowych, depresyjnych, zapaleniach nerwów, nerwicach i bezsenności, zaburzeniach mowy, a także przy migrenie. Można też nacierać nią całe plecy lub w okolicy lędźwiowej w czasie napadów bólu.

Herbatka na dobry sen

1 łyżeczkę rozdrobnionego korzenia kozłka lekarskiego zaparzamy 10 min w 150 ml wrzątku, przecedzamy, słodzimy miodem. Pijemy na godzinę przed snem.

Na poprawę nastroju

Pomocny może się okazać pyłek pszczeli. Profilaktycznie wystarczy jedna łyżka dziennie. Wieczorem zalewamy pyłek przegotowaną, wystudzoną wodą i rano pijemy. Do smaku możemy dodać parę kropli cytryny i łyżeczkę miodu. ?

2022-02-15 13:07

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przejmujące świadectwa podczas Jubileuszu Pocieszenia

2025-09-15 19:48

[ TEMATY ]

jubileusz

świadectwa

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

O trudzie przekształcania tragedii w zalążek nadziei mówiły podczas czuwania modlitewnego Jubileuszu Pocieszenia w bazylice watykańskiej dwie kobiety.

Pierwsza z nich Lucia Di Mauro z Neapolu opowiedziała o swej tragedii, kiedy 4 sierpnia 2009 roku jej mąż ochroniarz, został zamordowany przez grupę młodych ludzi podczas pracy na placu Carmine, w historycznym centrum miasta. Miał zaledwie 45 lat.
CZYTAJ DALEJ

Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]

2025-09-13 23:34

Karol Porwich/Niedziela

W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.

W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
CZYTAJ DALEJ

Rodzinny bieg św. Maksymiliana w Sanoku

2025-09-16 09:51

Stanisław Gęsiorski

Laureaci biegu rodzinnego

Laureaci biegu rodzinnego

Sanok. Po raz kolejny odbył się Rodzinny Bieg św. Maksymiliana. W wydarzeniu wzięło udział ponad 350 uczestników.

Biegowe wydarzenie jest okazją, aby podjąć się aktywności fizycznej na jednym z czterech dystansów: 2, 5, 10 lub 21 km, ale tez okazją do spotkania w gronie rodzinnym. W tym roku imprezie towarzyszył piknik historyczny, przygotowany z okazji 1000-lecia koronacji pierwszego króla Polski – Bolesława Chrobrego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję