Reklama

Niedziela Legnicka

Odkrywają na nowo chorał gregoriański

W Jeleniej Górze w parafii św. Jana Apostoła odbyło się pierwsze spotkanie osób chętnych do nauki śpiewu gregoriańskiego. Z ks. Łukaszem Kutrowskim rozmawiał ks. Waldemar Wesołowski.

Niedziela legnicka 7/2022, str. VI

[ TEMATY ]

chorał gregoriański

Jelenia Góra

Ks. Waldemar Wesołowski

Ks. Łukasz Kutrowski, muzykolog, dyrygent i liturgista, pasjonat muzyki organowej i chorału gregoriańskiego

Ks. Łukasz Kutrowski, muzykolog, dyrygent i liturgista, pasjonat muzyki  organowej i chorału gregoriańskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Waldemar Wesołowski: Przypomnijmy najpierw – chorał gregoriański – czyli co?

Ks. Łukasz Kutrowski: Chorał gregoriański to bardzo szerokie pojęcie. Mówiąc krótko, to śpiew własny Kościoła rzymskiego, który spośród wszelkich gatunków i rodzajów muzyki, jaka kształtowała się w dziejach ludzkości, zajmuje w liturgii Kościoła pierwsze miejsce. Chorał gregoriański kojarzymy głównie z papieżem Grzegorzem Wielkim, którego pontyfikat przypadł na lata 590-604. To właśnie ten papież przyczynił się już wtedy do ujednolicenia i zebrania w księgi tekstów liturgicznych oraz śpiewów. Nie uczynił tego on sam, ale rozpoczął proces, który trwał przez kolejne wieki, stąd określenie gregoriański. Ale oczywiście śpiew chorałowy Kościoła zyskiwał na przestrzeni wieków różne odmiany, co wpływa na jego bogactwo i różnorodność.

Reklama

Na czym polega wyjątkowość tego śpiewu i czym się charakteryzuje?

Po pierwsze śpiew gregoriański jest ściśle związany z liturgią; z niej wyrasta i ku niej prowadzi. Poza liturgią, oderwany od niej niejako nie istnieje. Teksty i melodie są zatem częścią integralną liturgii Kościoła, a więc publicznego kultu, jaki sprawuje wspólnota Kościoła, oddająca cześć Bogu. Oznacza to, że chorał przyczynia się do wychwalania Boga i uświęcania człowieka. Można rzec: jest przestrzenią zdobywania świętości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po drugie można śmiało mówić o duchowości chorału. Chciałbym wręcz, by to określenie wybrzmiewało w naszych umysłach coraz częściej. Chorał kryje w sobie mnogość treści muzycznych i pozamuzycznych, które kształtują nie tylko intelekt, ale wprost naszą relację do Boga. Chorał jest wychowawcą wiary.

Chorał gregoriański to także sposób życia. W chorał, podobnie jak w relację z Bogiem, jak w miłość, albo „się wchodzi” albo nie. Nie da się połowicznie. Chorał kosztuje dużo wysiłku, samozaparcia, czasu, pokory. Aktywuje niemal wszystkie płaszczyzny naszego życia.

Czy jest to śpiew łatwy?

I tak i nie. Tak, dlatego że wykonujemy go na co dzień w liturgii. Odpowiadamy śpiewem na wezwania kapłana podczas liturgii. Nawet się nad tym nie zastanawiamy, ponieważ są to tak oczywiste i proste śpiewy. Ale i nie jest to łatwy śpiew, bo bardziej rozbudowane melodie wymagają od wykonawcy nie tylko dobrych umiejętności muzycznych, ale także nakładu pracy własnej. Trzeba często „wgryźć się” w trudniejsze fragmenty.

Reklama

Dlaczego ten śpiew jest tak rzadko obecny w liturgii?

Po Soborze Watykańskim II zaproponowano, by liturgię sprawować w językach narodowych. Ta praktyka dość szybko opanowała świat. Jednakże Kościół w dokumentach wciąż przypomina o języku łacińskim, jako języku liturgii Kościoła rzymskiego oraz o śpiewie gregoriańskim. Wbrew pozorom, jednak w krajach zachodnich Europy dość popularna jest łacina i śpiew gregoriański. Wydaje mi się, że raczej u nas chorał i liturgia po łacinie w drugiej połowie XX wieku zeszła nieco na dalszy plan. Ale dziś zdecydowanie się to odradza. Dziś już coraz częściej usłyszymy w polskich kościołach chorał.

Znamy ze świata muzycznego zespoły, które chorał gregoriański wskrzeszają w nowych aranżacjach, czyli chorał powraca?

Owszem, chorał gregoriański zawsze był inspiracją do tworzenia muzyki, czy to na gruncie muzyki klasycznej, czy nawet rozrywkowej. Stąd pewnie pytanie o współczesne aranżacje. Jednakże warto tu wspomnieć o zespołach, które wprost wykonują chorał i prezentują różne szkoły interpretacji chorału. I w tym wyraża się bogactwo tego śpiewu. Co więcej, dzięki współczesnym badaniom wielu specjalistów z dziedzin m.in. muzykologii, choralistyki, czy semiologii, dzięki poszukiwaniom wielu muzyków i pasjonatów chorału, dzisiaj, tj. na przełomie XX i XXI wieku na temat chorału wiemy najwięcej. Tak, jest to złoty wiek chorału gregoriańskiego. I zdecydowanie śpiew ten powraca w nowej, a raczej pełniejszej szacie.

A jak doszło do powstania scholi w parafii św. Jana?

To oczywiście inicjatywa oddolna. W Jeleniej Górze są osoby, które zawsze pragnęły mieć do czynienia z chorałem gregoriańskim i w zasadzie czekały tylko na iskrę.

Jak będą wyglądać próby, czego chętni muszą się nauczyć, kto i jak może się dołączyć?

Podczas prób będziemy śpiewać, śpiewać i jeszcze raz śpiewać. Ale też przy okazji poznamy trochę informacji nt. języka łacińskiego, zapisu nutowego. Przyłączyć może się każdy, kto ma takie pragnienie, kto chciałby odkryć nieznane dotąd płaszczyzny duchowości Kościoła. Zapraszam oczywiście wszystkich, zwłaszcza tych, którzy potrafią śpiewać i mają słuch. Nie trzeba znać nut i posiadać wykształcenia muzycznego. Ważne jest chociaż spróbować, podjąć ryzyko.

Obecnie informacje znajdują się za stronie internetowej naszej parafii św. Jana Apostoła w Jeleniej Górze, w ogłoszeniach parafialnych. Znaleźć je można na moim osobistym Facebook’u. W przyszłości może uda nam się utworzyć także Fb „chorałowy”.

Ks. Łukasz Kutrowski muzykolog, dyrygent i liturgista, pasjonat muzyki organowej i chorału gregoriańskiego.

2022-02-08 12:01

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa dziękczynna w ZOLu Caritas

[ TEMATY ]

dziękczynienie

biskup legnicki

Jelenia Góra

koronawirus

ZOL Caritas

ks. Piotr Nowosielski

Modlitwie przewodniczył Biskup legnicki

Modlitwie przewodniczył Biskup legnicki

Do Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego Caritas w Jelenie Górze, przybył 5 czerwca biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski, aby wraz z pacjentami i pracownikami, dziękować Panu Bogu za łaskę zdrowia i opanowanie kryzysu związanego z koronawirusem.

Jeleniogórski ZOL, był jednym z miejsc, w którym również pojawił się koronawirus. W najtrudniejszym okresie, na 61 osób, 29 było nim zarażonych. Potrzebny był specjalny apel Biskupa legnickiego z prośbą o wieloraką pomoc, aby powoli sytuację tę opanować.
CZYTAJ DALEJ

Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]

2025-09-13 23:34

Karol Porwich/Niedziela

W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.

W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
CZYTAJ DALEJ

Przez widzialne do Niewidzialnego - Szkoła Liturgii Archidiecezji Łódzkiej

2025-09-15 15:04

[ TEMATY ]

archidiecejza łódzka

ks. Paweł Kłys

Szkoła Liturgii Archidiecezji Łódzkiej

Szkoła Liturgii Archidiecezji Łódzkiej

Przez widzialne do Niewidzialnego - to temat drugiego roku Szkoły Liturgii Archidiecezji Łódzkiej, która od ubiegłego roku działa w Kościele Łódzkim. W ubiegłym roku w comiesięcznych zajęciach brało udział ponad 110 słuchaczy.

- Drugi rok naszej Szkoły - który rozpoczniemy 20 września br. - będzie poświęcony znakom liturgicznym, oraz naszej wrażliwości na znaki. Liturgia jest spotkaniem z Panem Bogiem, którego nie widzimy, którego nie słyszymy, ale dostrzegamy Go w słowach, w znakach oraz wyrażamy naszą odpowiedź poprzez nasze gesty, przez to co, robimy. - podkreśla ks. dr Sławomir Sosnowski. 
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję