Reklama

Głos z Torunia

W dzwony biją

Jak wyglądało życie w średniowiecznej toruńskiej parafii? Na to pytanie odpowiadali dr Alicja Sumowska oraz dr Marcin Sumowski z UMK podczas spotkania z cyklu Tajemnice Toruńskich Historii.

Niedziela toruńska 6/2022, str. V

[ TEMATY ]

wystawa

wykład

Maria Pilińska

Wykładowi towarzyszyła wystawa „Porządek dnia w dawnym Toruniu”

Wykładowi towarzyszyła wystawa „Porządek dnia w dawnym Toruniu”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Doskonałym źródłem informacji, z którego można wiele wyczytać, są rachunki, dokumentujące przychody i wydatki. Toruń dysponuje bogatym materiałem tego rodzaju dla parafii Świętych Janów pochodzącym z XV-XVI w. W księgach i na luźnych kartkach skrupulatnie spisywano ofiary, opłaty pogrzebowe, wydatki na zakup wina mszalnego, mąki na hostię, świec czy kwoty na bieżące potrzeby.

Średniowieczny ekonom

W tamtych czasach życie religijne i publiczne stanowiło jedność. – Nie ma czegoś takiego jak rozdział sfery publicznej od sfery kościelnej. Ratusz był żywo zainteresowany kościołem parafialnym, ponieważ ten stanowił bardzo ważny punkt życia miejskiego – zaznaczył dr Sumowski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zakres obowiązków plebana widnieje w dokumentach biskupich. Duchowny, tak jak współcześnie, odprawiał liturgie, udzielał sakramentów, głosił kazania, wykonywał zadania duszpasterskie. Był gospodarzem świątyni. Sprawował względem witryków funkcję doradczą i kontrolną. Kim oni byli?

Reklama

Kościół był jednym z najważniejszych budynków w mieście. Wyrażał odczucia religijne, ale też prestiż mieszczan. Witrycy reprezentowali to społeczne serce. Moglibyśmy ich nazwać ekonomami. Ich zadaniem było inwestowanie pieniędzy kościoła. Kupowali budynki, dokonywali transakcji kredytowych, które miały zapewnić regularne wpływy do kasy. Oni też egzekwowali pobieranie świadczeń. Organizowali wszelkie prace budowlane w świątyni, a także troszczyli się o bieżące zaopatrzenie: świece, wino, hostie.

Organizacja życia

Kalendarz kościelny regulował rytm życia. Dzielił i porządkował czas. – To święta wyznaczały czas pracy, odpoczynku, postu i zabawy. Dni wolne, a tych w kalendarzu chrześcijańskim było nawet koło stu w roku, wiązały się zwykle ze świętami kościelnymi – zauważyła dr Sumowska. W niedziele i święta obowiązywał zakaz pracy dla kupców, kramarzy, rzemieślników. Zabraniano spotkań przy piwie i handlu pod groźbą konfiskaty towarów.

W kalendarzu liturgicznym znajdowało się wiele dni postnych. Obowiązywały w przeddzień świąt. Z jadłospisu oprócz mięsa wyłączony był nabiał, a dopełnieniem wstrzemięźliwości od pokarmów była modlitwa, jałmużna, powstrzymanie się od życia seksualnego czy uczestnictwa w zabawach, weselach, procesach sądowych, polowaniach. Oprócz Wielkiego Postu i Wigilii posty przysługiwały jeszcze w tzw. suche dni (środa, piątek i sobota) cztery razy do roku.

Zaglądamy do rachunków

Organizacja kalendarza miała też świecki wymiar związany z kwestiami finansowymi. Kościół czerpał regularne dochody z nieruchomości, transakcji kredytowych. Zwykle dokonywano płatności dwa razy do roku. Najczęściej wspominaną datą jest dzień św. Marcina, kiedy to regulowano raty, opłaty, czynsze.

Kościół był ważnym pracodawcą. Zatrudniał kościelnego, dzwonnika, jego pomocników, praczkę, nauczyciela szkoły parafialnej, kaznodzieję, a okazyjnie także osoby pracujące przy remontach czy pracach budowlanych. Osoby zatrudnione dostawały wynagrodzenie 4 razy do roku właśnie w suche dni. Co ciekawe, dzwonnik otrzymywał zapłatę równą duchowieństwu toruńskiemu, a jego pomocnikami byli uczniowie szkoły parafialnej, jednak ci na tej pracy jedynie dorabiali.

Wykład o życiu codziennym średniowiecznej parafii, który 20 stycznia zgromadził wielu torunian, towarzyszył wystawie czasowej „Porządek dnia w dawnym Toruniu”, którą w Muzeum Okręgowym można oglądać do końca lutego.

2022-02-01 12:30

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Notre-Dame w Paryżu. Katedra z nadprzyrodzonej inspiracji

[ TEMATY ]

wykład

katedra Notre‑Dame

Zofia Białas

Smutne wydarzenie z 15 kwietnia 2019 r. – pożar Katedry Notre - Dame w Paryżu zainspirował członków Towarzystwa Przyjaciół Muzeum Wnętrz Dworskich w Ożarowie Oddział Muzeum Ziemi Wieluńskiej do zorganizowania wykładu poświęconego tej szacownej perle kultury światowej. O wygłoszenie wykładu poproszono historyka sztuki dr Lucynę Urbańską – Kidoń. Wykład zatytułowany „Notre - Dame w Paryżu. Katedra z nadprzyrodzonej inspiracji” odbył się 19 czerwca w Muzeum Ziemi Wieluńskiej. Przybyło na niego wiele osób zafascynowanych nie tylko samym zabytkiem sakralnym, perłą architektury francuskiej, ale także z powodu nieprzeciętnej osobowości prelegentki, która o sztuce mówi przepięknie.

Zofia Białas
CZYTAJ DALEJ

Mimo przyjęcia tysięcy imigrantów z Ukrainy, Polska nie będzie zwolniona z „mechanizmu solidarności”

2025-01-31 20:06

[ TEMATY ]

imigranci

Komisja Europejska

Adobe Stock

ZDJĘCIE POGLĄDOWE

ZDJĘCIE POGLĄDOWE

Komisja Europejska stwierdziła, że Polska jest związana wszystkimi aktami prawnymi wchodzącymi w skład Paktu o migracji i azylu, a na gruncie prawa unijnego nie istnieją prawne możliwości zwolnienia Polski z wdrożenia jakichkolwiek elementów Paktu - informuje Ordo Iuris.

15 listopada 2024 roku polski deputowany do Parlamentu Europejskiego Marcin Sypniewski (Nowa Nadzieja/Konfederacja/Europa Suwerennych Narodów) wniósł do Komisji Europejskiej pismo w trybie art. 144 Regulaminu Parlamentu Europejskiego, na mocy którego członkowie PE, grupy polityczne i komisje parlamentarne mogą zwracać się z pytaniami do różnych organów i instytucji Unii Europejskiej. Przedmiotem wniosku były kwestie dotyczące unijnego Paktu o migracji i azylu, osadzone w kontekście wypowiedzi Premiera Donalda Tuska oraz Komisarz Unii Europejskiej do Spraw Wewnętrznych, Ylvy Johansson. Politycy wskazywali, iż Polska, w związku z przyjęciem dużej liczby ukraińskich uchodźców w okresie rosyjskiej agresji na Ukrainę, będzie częściowo lub całkowicie zwolniona z postanowień Paktu o migracji i azylu, dotyczących relokacji imigrantów. Jednym z najbardziej kontrowersyjnych i najczęściej komentowanych elementów Paktu są bowiem postanowienia dotyczące tzw. „mechanizmu solidarności”, w ramach którego Komisja Europejska oraz Rada Unii Europejskiej mogą zobowiązać określone państwo członkowskie UE do przyjęcia imigrantów z innego państwa członkowskiego, zmagającego się napływem uchodźców. W przypadku odmowy, państwo członkowskie zmierzy się z konsekwencjami pod postacią sankcji finansowych.
CZYTAJ DALEJ

Misje- zmaganie się o człowieczeństwo

2025-02-01 18:32

ks. Łukasz Romańczuk

Ojciec Andrzej Madej OMI

Ojciec Andrzej Madej OMI

Wiele osób nie wie, gdzie ten kraj jest na mapie. Mieszka tam ponad 90% muzułmanów, a wspólnota katolicka liczy ok. 100 osób. W Turkmenistanie jest tylko dwóch kapłanów katolickich: Andrzej Madej i Paweł Kubiak, Oblaci Maryi Niepokalanej.

Turkmenistan powstał jako niezależne państwo w 1991 roku, po rozpadzie Związku Radzieckiego. - Dlatego też wiara w Boga i w tym regionie świata jest bardzo osłabiona. Zamknięte były cerkwie, kościół i kilka kaplic katolickich. Pozostało dużo ateistów. Po upadku ZSRR w całym kraju było tylko kilka meczetów. Ich liczba w ostatnich 30 latach wzrosła do pół tysiąca. Widać większe zainteresowanie religią, rośnie potrzeba wyznawania wiary -podkreśla o. Andrzej i dodaje:- Nasza katolicka wspólnota liczy w całym kraju trochę więcej niż 100 wiernych. Codziennie odprawiamy Mszę świętą w wynajętym domu, a z dużej kuchni zrobiliśmy kaplicę Przemienienia Pańskiego. Jesteśmy w Aszchabadzie, też jako dyplomatyczni przedstawiciele Stolicy Świętej. Posługę rozpocząłem tam wraz z ojcem Zmitrowiczem, dzisiaj biskupem na Ukrainie. Historia ta jest niesamowita: w 1996 roku papież Jan Paweł II otrzymał list od małej wspólnoty katolickiej, pochodzenia niemieckiego z Turkmenistanu, z prośbą o kapłana. Zatroskany o ich los, święty Papież, poprosił nuncjusza apostolskiego abpa Mariana Olesia z Almaty, by znalazł misjonarzy i wysłał ich na misję nad brzeg pustyni Karakum. Nasz ówczesny przełożony generalny Oblatów Maryi Niepokalanej, zgodził się byśmy podjęli się tam założenia Kościoła. Ewangelizowałem już od paru lat w Kijowie i byłem trochę zorientowany w sytuacji katolików na Wschodzie. Prosił mnie bym udał się do Turkmenistanu. Jak mogłem nie przyjąć tego wezwania skoro jako zakonnik ślubuje posłuszeństwo? Dopiero później zacząłem się zastanawiać, co to będzie czy damy radę? Zaufaliśmy Panu Bogu i On nam dopomógł postawić pierwsze kroki na tej misji.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję