Reklama

Wiadomości

Co nas czeka?

Przewidywanie wydarzeń w nowym 2022 r. jest bardziej niż trudne. Wiedzą coś o tym ci, którzy starali się przewidywać wydarzenia w poprzednich latach.

Niedziela Ogólnopolska 2/2022, str. 32-33

[ TEMATY ]

2022

Studio Graficzne Niedzieli

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kto mógł 3-4 lata temu przewidzieć, że dotknie nas koronawirus. A jak już się pojawił, zmieniał – i nadal zmienia – nasze plany i marzenia, zapowiedzi i prognozy. Sytuacja wciąż jest dynamiczna, nie jesteśmy pewni, czy nawet powtarzane po wielokroć szczepienia przeciwko COVID-19 zapewnią nam zdrowie, czy i kiedy wrócimy do równowagi sprzed pandemii. Nie jesteśmy pewni, kiedy i jak zakończy się niewypowiedziana agresja autorytarnych władz Białorusi na polskie granice i jak rozwinie się sytuacja w pobliżu innej naszej granicy, na Ukrainie... Co się zdarzy, co może się wydarzyć w Polsce i wokół Polski w nowym, 2022 r.?

W ciekawych czasach

Trudno się nie zgodzić z opinią, że w ciekawych czasach to my już żyliśmy i... wciąż żyjemy. A sielanka geopolityczna, trwająca 30 lat, właśnie się kończy. Nowy, 2022 r. sporo wniesie do sprawy. Na naszych oczach tworzy się nowa konfiguracja międzynarodowa, m.in. nadchodzą trudne czasy dla naszej części Europy. Nowa może być – z punktu widzenia Polski – gorsza niż dotychczasowe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

USA, po zastąpieniu Donalda Trumpa przez Joego Bidena, patrzą już inaczej na Europę – ocenia dr Andrzej Anusz, politolog i historyk – konkretnie przez Niemcy, które mają tu być dominującym państwem. Polityka światowa będzie rysowała się głównie przez coraz silniejszą rywalizację chińsko-amerykańską.

– Nowa polityka amerykańska może być zagrożeniem dla Polski. Amerykanie mogą zmniejszać presję na Rosję, aby w tym konflikcie nie popierała Chin – uważa dr Anusz. Pierwsze sygnały już są. Jeden z nich to kwestia Nord Stream 2, który nagle przestał być kontestowany przez USA i prędzej czy później, niekoniecznie w 2022 r., zostanie uruchomiony.

Grillowanie nie ustanie

Na Wschodzie i Zachodzie bez większych zmian, choć zawsze może być gorzej. Zagrożenie ze strony ZBiR, czyli Związku Białorusi i Rosji, jest realne, ale można mieć nadzieję, że konflikt nie wyjdzie poza stadium wcześniej nazywane zimną wojną.

Reklama

– Szantaże, wymuszanie ze strony Rosji będą się powtarzać, ale w ostry konflikt to się nie przerodzi. Pytanie, jaką cenę przyjdzie za to zapłacić np. Ukrainie – prognozuje Krzysztof Świątek z Polskiego Radia 24.

Czy Ukraina nie zostanie przehandlowana Rosji, co wisi w powietrzu po ostatniej rozmowie Putina z Bidenem? Wszak prezydent kraju z największą armią w NATO ze zrozumieniem podszedł do obaw Putina przed działaniami Sojuszu, w tym wspieraniem przez niego Ukrainy.

Relacje z Unią Europejską się nie poprawią, grillowanie polskiego rządu przez unijne instytucje będzie trwać przy uciesze i nie bez inspiracji krajowej opozycji. Wszak nie ustaną przyczyny niechęci lewicowo-liberalnych unijnych elit do rządzącej w Polsce koalicji. I nie ustanie niechęć rządzącej Polską prawicy do akceptowania niemądrych pomysłów eurobiurokratów.

Niegotowi na 55

Nic się nie zmieni w relacjach z UE, dopóki w Polsce rządzi obecna koalicja. Ta, która nie chce się zgodzić na przekształcenie Unii w państwo federacyjne (zapowiada to wprost nowa koalicja rządząca w Niemczech), na prawo do aborcji i eutanazję na życzenie, na wynalazki typu tzw. małżeństwa homoseksualne, „Fit for 55” itp.

Pakiet „Fit...”, czyli po polsku Gotowi na 55, ma doprowadzić do zredukowania przez UE emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 55% do 2030 r. Uderzy to w najbiedniejszych, mieszkających poza miastami, spowoduje pogłębienie problemu ubóstwa energetycznego i wykluczenia transportowego.

Z tego punktu widzenia ważne będą zbliżające się wybory prezydenckie we Francji i parlamentarne na Węgrzech. – I każde wybory, które odbędą się w najbliższych latach, aż do głosowania na posłów do Parlamentu Europejskiego w 2024 r. – zaznacza Tomasz Zieliński, politolog i socjolog. – Jeśli we Francji, na Węgrzech, a może także w innych państwach wygra prawica, grillowanie Polski nie będzie już takie łatwe.

Reklama

W cudzych piórkach

Dla wielu ważne będzie to, że czeka nas najpewniej rok bez wyborów. Politycy nie będą musieli przez dłuższą część roku ubierać się w cudze piórka, a choćby prężyć muskułów. – Zostawią to na kolejny rok, w którym czekają nas podwójne wybory parlamentarne i samorządowe – mówi Zieliński.

Ale czy na pewno podwójne? Według ustaleń dziennikarzy, politycy PiS mają rozważać przygotowanie specjalnej ustawy, która przesunęłaby głosowanie z jesieni przyszłego roku na wiosnę 2024 r. Oficjalnie chodzi o to, by uniknąć kumulacji wyborów samorządowych z parlamentarnymi, a nieoficjalnie, by nie dać opozycji „paliwa” przed batalią o mandaty posłów i senatorów. – Przyspieszenia wyborów parlamentarnych wskutek np. straty większości przez koalicję rządzącą w sytuacji agresji na granicy z Białorusią, niepewnej sytuacji międzynarodowej i w sytuacji pandemicznej raczej nie będzie – uważa Krzysztof Świątek z PR 24.

Nastroje

Na nastrojach społecznych będą ważyć: sytuacja gospodarcza, postępy w neutralizowaniu pandemii COVID-19, i częściowo nią wywołana inflacja. Według specjalistów, podwyższona inflacja będzie nas dotykać jeszcze przez część przyszłego roku.

– Pytanie, czy zatrzyma się na obecnym poziomie – ok. 8% czy przekroczy 10 – zastanawia się Świątek. – Do tego mamy drastyczne podwyżki cen energii. To wszystko będzie się przekładać na stan budżetów domowych.

Przy rosnącej inflacji przełoży się to na ceny wszelkich towarów i usług, a to musi znacząco pogorszyć nastroje społeczne, i tak nienajlepsze w tej chwili. Testem dla rządzących będą skutki – dla społeczeństwa i państwa – Polskiego Ładu. Nie tylko część przedsiębiorców twierdzi, że na tym straci.

Największa porażka

Opozycja wyraźnie prze ku przedterminowym wyborom, ale to zbójeckie prawo opozycji. Scenariusz takiego przyspieszenia jest – jak przyznaje Andrzej Anusz – mało prawdopodobny. Byłby prawdopodobny, gdyby – wobec problemów z większością w parlamencie, ale z pełnym sukcesem w zwalczaniu pandemii i uzyskaniu pieniędzy z unijnego Funduszu Odbudowy i w kontekście skutecznej obrony polskiej granicy itp. – przesądziliby o tym rządzący, liczący na zwiększenie poparcia w kolejnym głosowaniu.

Reklama

Nie należy się liczyć z zakończeniem czy doprowadzeniem do etapu zaawansowanego reformy wymiaru sprawiedliwości. To największa porażka obecnie rządzącego obozu. Sześć lat, z punktu widzenia założeń projektu, okazało się stracone. Proponowane zmiany wywołały chaos prawny, przepychanki i spór ze strukturami w tym względzie.

– Efektem miało być znaczące przyspieszenie procedur prawnych, uproszczenie struktur itd. Opór był i nadal jest wielki. A obóz Zjednoczonej Prawicy ponosi ogromne koszty polityczne tej reformy – podkreśla dr Anusz. Kosztem są m.in. pieniądze na Fundusz Odbudowy, blokowane przez Brukselę. Pieniądze w tym roku dojdą do Warszawy, ale ile przy tym napsuto krwi...

2022-01-03 12:52

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspomnienie minionego czasu

Niedziela sandomierska 1/2023, str. IV

[ TEMATY ]

2022

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Uroczysta Eucharystia kończąca IV Kongres

Uroczysta Eucharystia kończąca IV Kongres

Zawsze kiedy rozpoczynamy Nowy Rok, to sięgamy pamięcią do tego wszystkiego, co zostało zapisane w jego historii. Przypomnijmy sobie zatem najważniejsze wydarzenia z diecezji, które wspólnie przeżywaliśmy.

Tarnobrzeżanie miniony rok obchodzili jako Rok Walerii i Jana Feliksa Tarnowskich. Wniosek o upamiętnienie właścicieli miasta złożyli członkowie Towarzystwa Przyjaciół Tarnobrzega. Okazją do tego były rocznice urodzin i śmierci Walerii i Jana Tarnowskich. W minionym roku przypadała 240. rocznica urodzin Walerii ze Stroynowskich Tarnowskiej i 245. urodzin oraz 180. śmierci Jana Feliksa Tarnowskiego. Ważnym wydarzeniem był również zakup Kolekcji Dzikowskiej przez Muzeum Historyczne Miasta Tarnobrzega, oraz wydanie rok wcześniej wspomnień Walerii Tarnowskiej Moje podróże przez Towarzystwo Przyjaciół Tarnobrzega. Wnioskowaliśmy o Rok Walerii Tarnowskiej, ponieważ uznaliśmy, że poświęca się jej zbyt mało uwagi, mówiąc częściej o Janie Feliksie, co może wynika z faktu, iż to on był dzieckiem Dzikowa. Tymczasem współtwórczynią Kolekcji Dzikowskiej, i to bardzo istotną, była jego żona Waleria ze Stroynowskich. Nabycie przez tarnobrzeskie muzeum kolekcji od rodziny Tarnowskich sprawiło, iż instytucja ta posiada obecnie jeden z najcenniejszych zbiorów muzealnych, stawiających ją w pierwszych szeregach placówek muzealnych w kraju –powiedział dr Adam Wójcik, prezes Towarzystwa Przyjaciół Tarnobrzega.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Wystawa unikatowych pamiątek związanych z bitwami pod Mokrą i o Monte Cassino

2024-04-19 18:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wystawa

BPJG

Unikatowe dokumenty jak np. listy oficera 12 Pułku Ułanów Podolskich z Kozielska czy oryginalną kurtkę mundurową typu battle-dress z kampanii włoskiej, a także prezentowane po raz pierwszy, pochodzące z jasnogórskich zbiorów, szczątki bombowca Vickers Wellington Dywizjonu 305 można zobaczyć na wystawie „Od Mokrej do Monte Cassino - szlakiem 12 Pułku Ułanów Podolskich”. Na wernisażu obecny był syn rotmistrza Antoniego Kropielnickiego uczestnika bitwy pod Mokrą. Ekspozycja znajduje się w pawilonie wystaw czasowych w Bastionie św. Rocha na Jasnej Górze.

Wystawa na Jasnej Górze wpisuje się w obchody 85. rocznicy bitwy pod Mokrą, jednej z najbardziej bohaterskich bitew polskiego żołnierza z przeważającymi siłami Niemców z 4 Dywizji Pancernej oraz 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino, w której oddziały 2. Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa zdobyły włoski klasztor.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Parolin: unikać eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie

2024-04-20 13:00

[ TEMATY ]

Watykan

kard. Pietro Parolin

wikimedia/CC BY-SA 2.0

Kard. Pietro Parolin

Kard. Pietro Parolin

Wszyscy pracują nad tym, aby konflikt na Bliskim Wschodzie nie eskalował – powiedział kard. Pietro Parolin przy okazji konferencji na Papieskim Uniwersytecie Urbanianum. W kwestii aborcji Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej podkreślił: „Jesteśmy za wszystkimi instrumentami, które pozwalają nam potwierdzić prawo do życia”.

„Wydaje mi się, że jak dotąd sprawy, poszły całkiem dobrze, w tym sensie, że nie było tego, czego się obawiano i że obie strony starają się nie prowokować w taki sposób, aby poszerzyć konflikt” – zaznaczył kard. Parolin w kwestii napięć między Iranem a Izraelem w ostatnim czasie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję