Samuel jest jedną z najbardziej znanych postaci, które pojawiają się na kartach Biblii. Doniosłość tej postaci podkreśla fakt, że mamy w Biblii Hebrajskiej dwie księgi noszące jego imię. Znaczenie tego imienia można interpretować dwojako: albo w powiązaniu z rzeczownikiem hebrajskim šem („imię”) oraz ’el („Bóg”) – wtedy imię Samuel oznaczałoby „Jego imię Bóg”, albo w powiązaniu z czasownikiem šama‘ („słuchać”). Ta druga interpretacja pojawia się w opisie narodzin Samuela (por. 1 Sm 1), w którym jego matka – Anna postrzega jego narodzenie jako owoc wysłuchanej przez Boga modlitwy (šemu’el – „Bóg wysłuchał”). Jako dziecko Samuel służył w Namiocie Spotkania razem z kapłanem Helim. Często określany jest on jako prorok bądź widzący (por. 1 Sm 3, 20; 1 Krn 9, 22; 2 Krn 35, 18), choć w rzeczywistości był ostatnim z sędziów – charyzmatycznych przywódców powoływanych przez Boga dla obrony przed wrogami (por. 1 Sm 7, 15-17). Po nim nastała w biblijnym Izraelu epoka królów. Samuel jest jedną z tych postaci w Biblii, których narodziny zostały szczegółowo opisane. Dysponujemy również opowiadaniem opisującym jego powołanie (por. 1 Sm 3). W ten sposób Samuel staje się postacią modelową, która ukazuje, jak należy odpowiedzieć na wezwanie ze strony Boga: „Mów, Panie, bo sługa Twój słucha” (1 Sm 3, 9). Podczas lektury Pierwszej Księgi Samuela zauważamy także, że Samuel wykonuje zadania, które potem będą charakterystyczne dla kapłanów: składa ofiarę całopalną (por. 1 Sm 7, 9; 10, 8), buduje ołtarz (por. 1 Sm 7, 17), uczestniczy w namaszczeniu królów (1 Sm 10, 1; 16, 12). Później staje się on także niejako sumieniem królów, pouczając ich w imieniu Boga, oceniając ich postępowanie, a nawet zapowiadając Boży wyrok (por. 1 Sm 13, 5-14; 15, 20-23). Relacja o jego śmierci, w przeciwieństwie do opowiadania o narodzinach, jest bardzo krótka (por. 1 Sm 25, 1). Najlepiej chyba misję Samuela charakteryzują słowa z 1 Sm 3, 19: „Pan był z nim. Nie pozwolił upaść żadnemu jego słowu na ziemię”. Kardynał Carlo Maria Martini, w swoich rozważaniach nad postacią Samuela, zauważa, że koniecznym uzupełnieniem zdania: „Pan był z nim”, powinno być inne zdanie: „on był z Panem”. W ten sposób wyraża się przymierze, które Bóg zawiera z człowiekiem, bo wspomniane dwa zdania: „Pan był z nim” i „on był z Panem”, stanowią zaaplikowanie w odniesieniu do jednostki formuły przymierza wiążącej Boga z ludem Izraela: „Ja będę waszym Bogiem, a wy będziecie moim ludem” (por. Ez 37, 27).
Do postaci Samuela odwołujemy się często, kiedy mówimy o powołaniu kapłańskim. Gdy weźmiemy pod uwagę wspomniany powyżej komentarz kard. Martiniego, możemy zauważyć, że piękne i owocne kapłaństwo możliwe jest tylko wtedy, kiedy o kapłanie można powiedzieć podobne słowa – te, które powiedziano o Samuelu: „Pan jest z nim, a on z Panem”.
Słowo „tron” chyba każdemu kojarzy się z władzą, majestatem, a być może z armią, bogactwem i prestiżem. Określenie „tron łaski” natomiast zwraca naszą uwagę nie na majestat czy władzę, ale na miłosierdzie i ogromną życzliwość. Często słyszymy, że pielgrzymi idący na Jasną Górę zbliżają się do „tronu łaski”. Myślimy wtedy o Maryi, która króluje na Jasnej Górze i hojnie obdarza łaskami tych, którzy oddają się Jej w opiekę. „Tron łaski” kojarzy nam się także z czasami rycerzy i królów, kiedy to sam władca rozsądzał niektóre sprawy i często okazywał akt łaski wobec swoich poddanych, by byli pewni, że troszczy się o nich. Dzisiejsze drugie czytanie, czyli fragment Listu do Hebrajczyków, zachęca nas: „przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski, abyśmy doznali miłosierdzia i znaleźli łaskę pomocy w stosownej chwili”. Autor Listu do Hebrajczyków zatem zaleca, byśmy ciągle zbliżali się do Boga, który chce nam okazać swoją łaskę. Nie ma bowiem takiej sytuacji w naszym życiu, byśmy musieli unikać Boga lub czuli się niegodni Jego bliskości. Owszem, nasze grzechy czynią nas niegodnymi i są zarazem ogromnym murem między nami a Bogiem, ale przecież Bóg jest władny ten mur zlikwidować.
I tu właśnie koniecznie musimy wskazać na głębsze rozumienie terminu „tron łaski”. Otóż kontekst dzisiejszego fragmentu wskazuje na coś więcej. Chrystus, ukazany jako Arcykapłan Nowego Przymierza, teraz dokonuje prawdziwego oczyszczenia z grzechów, czyli usprawiedliwia. Starotestamentalny arcykapłan podczas obrzędów święta Jom Kippur (Dnia Pojednania) raz w roku wchodził do Miejsca Najświętszego w świątyni, gdzie była złożona Arka Przymierza. To ją nazywano „tronem Boga”. Jej złota pokrywa, której strzegły dwa cheruby, nazywana „przebłagalnią” (hilasterion), spełniała bardzo ważną rolę podczas tych obrzędów. To ją arcykapłan skrapiał krwią zwierząt ofiarnych, by w ten sposób dokonać przebłagania, czyli oczyszczenia Izraela z grzechów. To wtedy na nowo dzięki łasce przebaczenia Izrael stawał się znów narodem umiłowanym, a Jahwe – jego Bogiem. Już nic nie oddzielało kontrahentów Przymierza, nic nie burzyło tej wyjątkowej wspólnoty. W czasie Jom Kippur owa „przebłagalnia” staje się faktycznie „tronem łaski” i tak to widzi autor Listu do Hebrajczyków. Dla niego Jezus jest nowym i doskonałym Arcykapłanem, który tym razem skutecznie dokonuje usprawiedliwienia. Wchodzi do Przybytku, ale już nie ludzką ręką zrobionego i już nie poprzez krew zwierząt, ale przez krew własną (przelaną na krzyżu) dokonuje przebłagania – odpuszczenia grzechów. Nie ma większej łaski dla człowieka niż przebaczenie naszych słabości – choć czasami zależy nam na innego rodzaju łaskach, takich jak: dar zdrowia, zdane egzaminy, powodzenie w sprawach osobistych lub zawodowych, szczęście rodziny itd. Zbliżmy się więc do „tronu łaski” – do Jezusa Arcykapłana, by doświadczyć Jego miłosierdzia.
W koszarach Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej w Watykanie zaprezentowano nowy mundur reprezentacyjny gwardzistów, odpowiedzialnych za bezpieczeństwo Papieża. Nie zastąpi on dobrze znanego kolorowego stroju galowego, ale będzie stanowił powrót do tradycji, nieobecnej w ostatnich dziesięcioleciach. Wydarzenie było także okazją do przedstawienia ceremonii zaprzysiężenia nowych rekrutów, zaplanowanej na sobotę 4 października.
Papieska Gwardia Szwajcarska strzeże Ojca Świętego i jego rezydencji nieprzerwanie od 1506 r. W duchu łączenia tradycji z nowoczesnością, a także przy okazji trwającego Roku Świętego, do umundurowania gwardzistów powrócił nieużywany od kilkudziesięciu lat mundur reprezentacyjny, zwany półgalowym lub oficerskim mundurem wyjściowym. Jego unowocześniony i zarazem wierny tradycji krój, został zaprezentowany 2 października, w koszarach Gwardii Szwajcarskiej, na kilka dni przed zaprzysiężeniem nowych rekrutów, które odbędzie się już jutro na Dziedzińcu św. Damazego Pałacu Apostolskiego w Watykanie.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.