Przed nami prawdziwie anielski tydzień. Najpierw wspomnienie Świętych Archaniołów, a 3 dni później – Aniołów Stróżów. Tych pierwszych jest trzech. Znamy ich imiona i rolę w historii zbawienia. Zadania tych drugich również nie są dla nas tajemnicą: mają strzec naszych ciał i dusz i w całości doprowadzić nas do życia wiecznego. To niełatwe zadanie, bo często ciągnie nas w drugą stronę, a niekiedy zrywamy się z „duchowej smyczy”.
Nie wiem, czy w ogóle, a jeżeli tak, to jakie imię ma mój anioł. Ostatnio przechodziłem między straganami z dewocjonaliami i zobaczyłem, że w ofercie jednego z nich były obrazki z aniołami, które miały imiona. Mogłem sobie kupić np. anioła z imieniem Tomasz. Nie wiem, czy to tylko chwyt marketingowy, czy rodzaj jakiejś świętej intuicji. Raczej to pierwsze, ale przecież niektóre anioły mają imiona – teoforyczne, czyli objawiające Boże tajemnice. Może zatem mój także je ma, wszak jest istotą odrębną, rozumną i wolną, z tą różnicą, że nie z krwi i kości, bo jest duchem czystym – ale jest. Istnieje.
Dziś pobożność anielska przeżywa swój renesans w naszym zlaicyzowanym zachodnim świecie. W niektórych domach nie ma krzyża czy obrazka lub ikony Matki Bożej, za to są figurki i obrazki milutkich aniołków. Często zdaje się to mieć charakter magiczny. Nie odrzucałbym jednak zupełnie takich praktyk, bo pewną wartością jest, że w anioła może wierzyć ten, który już w nic nie wierzy. Może ta forma wspólnoty ze swoim Aniołem Stróżem stanie się wybawieniem w czasie ostatecznym, gdy wszystkie anioły przyjdą wraz z Chrystusem w chwale... Bóg to wie. Niewątpliwie należy się strzec naiwnej wiary w anielską opiekę. Kilka lat temu rozmawiałem ze znajomą, która mniej wierzyła w Pana Jezusa niż w anielską pomoc. Twierdziła np., że modlitwa do Anioła Stróża zapewnia jej bezproblemowe parkowanie w centrum dużego miasta. Przysłuchiwałem się temu sceptycznie, ale gdy sam byłem zmuszony częściej jeździć do centrum, postanowiłem skorzystać z jej rady. I co? Modlisz się i masz. Miejsce na samochód było za pierwszym, drugim i dziesiątym razem. Za jedenastym za wycieraczką znalazłem kartkę z wypisanym mandatem. Parkowałem na zakazie.
Sąd Okręgowy w Rzeszowie uwzględnił odwołanie od decyzji prezydenta Rzeszowa Konrada Fijołka, rozwiązującej zgromadzenie Fundacji Pro – Prawo do Życia - informuje Ordo Iuris.
Pikieta zorganizowana przez Fundację Pro – Prawo do Życia 26 stycznia w Rzeszowie miała na celu wyrażenie sprzeciwu wobec aborcji oraz ideologicznych programów edukacyjnych w polskich szkołach. Zgromadzenie zostało rozwiązane przez władze miasta. Po odwołaniu złożonym przez prawników Ordo Iuris, Sąd Okręgowy uznał, że rozwiązanie było bezprawne.
W Niedzielę Palmową media obiegła wiadomość o rzekomo „rewolucyjnym dokumencie Watykanu”, biły po oczach „klikbajtowe” tytułu o tym, że papież czegoś zakazał, że postanowił, zdecydował, nakazał itd. A jak to jest naprawdę? Zobaczmy zatem!
W wielu miejscach przyjął się zwyczaj celebracji tzw. Mszy świętych zbiorowych, czyli takich, gdzie podczas jednej celebracji jeden kapłan sprawuje ją w kilku różnych intencjach przyjętych od ofiarodawców. Trzeba tu odróżnić ją od Mszy koncelebrowanej, gdy dwóch lub więcej kapłanów celebruje wspólnie, każdy w swojej indywidualnej intencji. Stolica Apostolska zleca, by w ramach prowincji (czyli metropolii) ustalić zasady dotyczące ewentualnej częstszej celebracji takich właśnie zbiorowych Mszy świętych. Zasady ustalone w roku 1991 na mocy dekretu Kongregacji ds. Duchowieństwa o intencjach mszalnych i mszach zbiorowych Mos iugiter przewidywały, że taka celebracja może odbywać się najwyżej dwa razy w tygodniu. Tymczasem biskupi mogą zdecydować, by można było takie zbiorowe Msze święte sprawować częściej, gdy brakuje kapłanów a liczba przyjmowanych intencji jest znaczna. Oczywiście ofiarodawca musi wyrazić wprost zgodę, by jego intencja została połączona z innymi w jednej celebracji. Celebrans może zaś pozostawić dla siebie jedynie jedno stypendium mszalne (czyli ofiarę za jedną intencję). Wszystkie te zasady – oprócz uprawnienia dla biskupów prowincji do ustalenia innych reguł – już dawno obowiązywały, zatem… rewolucji nie ma.
Zgłębiając publikowane teksty kaznodziejskie o bł. Karolinie Kózce, można dojść do stwierdzenia, że niejednokrotnie głosiciele starali się w swoich kazaniach znaleźć klucz albo klucze w postaci słów, określeń, wyrażeń, które stawały się zwornikami w przybliżaniu postaci błogosławionej, jej życia i drogi do świętości. Niewątpliwie takimi słowami, wyrażeniami-kluczami opisującymi bł. Karolinę Kózkę są wielorakie tytuły, jakie ją charakteryzują.
Co znamienne, wiele z nich funkcjonowało już za życia bł. Karoliny
w świadomości jej współczesnych. Tytuły te bardziej odżyły w świadomości wiernych i zostały przekazane do współczesnych czasów jako „świadkowie” osobowości i świętości bł. Karoliny Kózki.
W publikowanych kazaniach bardzo często pojawiają się odniesienia do
świadków życia bł. Karoliny Kózki, którzy niejako na co dzień mieli możliwość obserwacji jej dążenia do świętości. Na tej kanwie pojawiły się bardzo
szybko określenia – wyrażenia, jak: „Gwiazda ludu”, „prawdziwy anioł”,
„najpobożniejsza dziewczyna w parafii”, „pierwsza dusza do nieba”, które
były odzwierciedleniem jej dobroci, pobożności, uczynności, dobrego serca
i otwartości na innych.
To przekonanie o świętości bł. Karoliny Kózki wyrażone tytułami z czasów jej współczesnych także znajduje wyraz w przepowiadaniu kaznodziejskim.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.