Reklama

Niedziela Podlaska

Gotowi nieść pomoc

Stowarzyszenie Klasztor Węgrów – Centrum Dialogu Kultur od kilku lat angażuje się w pomoc Braciom Albertynom we Lwowie.

Niedziela podlaska 32/2021, str. VII

[ TEMATY ]

pomoc humanitarna

Marek Sobisz

Pomoc humanitarna dla Polaków ze Lwowa

Pomoc humanitarna dla Polaków ze Lwowa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W bieżącym roku, dzięki pozyskaniu funduszy z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, kontynuowano wsparcie finansowe. Bracia Albertyni posługują wśród bezdomnych Polaków. W 2017 r. założyli Dom Miłosierdzia, który daje całodobowe schronienie 48 bezdomnym mężczyznom. Wśród nich są osoby chore, starsze i niepełnosprawne ruchowo. Pięć razy w tygodniu wydawanych jest od 60 do 90 gorących posiłków ubogim, nie mieszkającym w schronisku. W domu działa łaźnia dla kobiet i mężczyzn oraz pralnia, z której można skorzystać 5 razy w tygodniu. W schronisku organizowane są także spotkania grup samopomocowych dla osób uzależnionych od alkoholu (AA) oraz dla osób współuzależnionych (Al-Anon).

Niezbędne wsparcie

Projekt zakłada dwutorową pomoc podopiecznym Braci Albertynów, która obejmuje zakup i dostarczenie niezbędnych artykułów spożywczych, środków higieny, leków, a także pościeli. W obecnej sytuacji Bracia Albertyni, jak również ich podopieczni, znajdują się w bardzo trudnym położeniu: nie mają pieniędzy na zakup podstawowych środków do życia, na opłaty za energię elektryczną, wodę oraz ogrzewanie. Taka sytuacja miała już miejsce przed wybuchem pandemii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Na początku lipca został zorganizowany pierwszy z czterech transportów pomocy humanitarnej dla bezdomnych Polaków ze Lwowa, którymi – pomimo trudności materialnych, opiekują się Bracia Albertyni. Zawieźliśmy około 1800 kg artykułów spożywczych oraz 700 kg środków czystości oraz pościeli. Do Lwowa udała się delegacja z Węgrowa w składzie: Marek Sobisz, koordynator pomocy humanitarnej, Anna Kaszuba, kierownik Delegatury Urzędu Wojewódzkiego w Siedlcach oraz Łukasz Szczepański, członek Stowarzyszenia „niezłomni – Jednostka Strzelecka”. Dzięki zaangażowaniu i pomocy Ernesta Wasążnika, prezesa Spółdzielni PSS Społem w Węgrowie, mogliśmy również wspomóc polskie rodziny mieszkające w obwodzie lwowskim. Pan Ernest ofiarował dodatkowo koce, garnki, artykuły spożywcze oraz środki czystości. Delegacja spotkała się z Heleną Zawieruchą, prezes Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej Oddział w Żółkwii, która pomogła rozdysponować wśród polskich rodzin otrzymaną pomoc. Na koniec odwiedziliśmy Braci Albertynów, którzy oprowadzili nas po schronisku, opowiedzieli o sytuacji mieszkańców, a także o problemach, z jakimi się borykają.

Pamięć o Polakach na Kresach

Wsparcie posługujących we Lwowie Braci Albertynów wpłynie motywująco na Polaków mieszkających we Lwowie. Realizacja projektu pozwoli wzmocnić i utwierdzić wśród tamtejszej Polonii, że polski rząd aktywnie włącza się w niesienie pomocy humanitarnej dla osób, które głównie z przyczyn związanych z historią, pozostały na dawnych Kresach. Ideą projektu jest, aby pomoc humanitarna dotarła z Polski, od polskich producentów, co także przyczyni się do polepszenia sytuacji gospodarczej w kraju.

Stowarzyszenie Klasztor Węgrów – Centrum Dialogu Kultur niesie pomoc Polakom na Kresach już od kilku lat, a jest to możliwe dzięki zaangażowaniu wicemarszałek senatu Marii Koc oraz wsparciu ministra Jana Dziedziczaka, Pełnomocnika Rządu ds. Polonii i Polaków za Granicą. W bieżącym transporcie pomogli wolontariusze ze Stowarzyszenia Jednostka Strzelecka Niezłomni Węgrów. Dziękujemy również dyrekcji Muzeum Narodowego w Przemyślu oraz Konsulatowi Generalnemu we Lwowie za pomoc logistyczną. W imieniu Braci Albertynów wyrażamy wdzięczność za wsparcie, dzięki któremu możemy pomagać!

2021-08-03 11:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Transport pomocy dla Afganistanu

[ TEMATY ]

pomoc

pomoc humanitarna

Afganistan

Fundacja Pomocy Humanitarnej Redemtoris Missio

W poniedziałek 9 września o godz. 12.00 przed siedzibą Fundacji Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio” (ul. Junikowska 48 w Poznaniu) odbędzie się odprawa transportu pomocy humanitarnej do Afganistanu. W odprawie udział weźmie Minister – Członek Rady Ministrów Michał Woś, odpowiedzialny za pomoc humanitarną.

To już dwudziesty drugi transport pomocy humanitarnej do Afganistanu przygotowany przez Fundację „Redemptoris Missio”. W samolocie znajdą się przede wszystkim czapki wydziergane przez kluby „Włóczkersów” z całej Polski oraz ok. pół tony przyborów szkolnych i środków higienicznych, dostarczonych przez Departament Pomocy Humanitarnej z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Z prośbą o pomoc afgańskim dzieciom zwrócili się do Fundacji sami żołnierze, widząc jak bardzo potrzebna jest ona dzieciom, podczas ostrych i mroźnych zim. Polacy niezwykle ofiarnie odpowiedzieli na te prośby, inicjując akcję, która z powodzeniem trwa do dziś. Żołnierze przyjęli na siebie część logistyczną, a na miejscu dary rozdysponowuje afgańska fundacja Panah Charity Foundation. Pomoc dla Afganistanu jest organizowana przez Fundację „Redemptoris Missio” od ponad dziesięciu lat. Do tej pory wysłano już ponad 35 ton pomocy humanitarnej. Była to m.in. ciepła odzież zimowa, przybory szkolne, środki opatrunkowe i leki. W tym roku do akcji włączyła się Kancelaria Prezesa rady Ministrów. Największą popularnością cieszą się wysyłane do Afganistanu i ręcznie robione czapeczki. Włóczkersi, podobnie jak w latach ubiegłych nie zawiedli swoich podopiecznych. Czapek jest ok 1,5 tony! W sumie do Afganistanu dostarczonych zostanie, wraz z dzisiejszym transportem ok. 80 tys. czapek. Dary wyruszą z siedziby Fundacji Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio” i trafią na lotnisko wojskowe w Powidzu. Stamtąd, po ocleniu wyruszą do bazy wojskowej w Bagram w Afganistanie.
CZYTAJ DALEJ

Grzegorz Braun spalił unijną flagę przed kopalnią Wujek

2025-05-06 15:10

[ TEMATY ]

Grzegorz Braun

PAP/Michał Meissner

Europoseł, kandydat na prezydenta Grzegorz Braun spalił we wtorek unijną flagę przed Krzyżem-Pomnikiem Dziewięciu z Wujka, znajdującym się przy kopalni Wujek w Katowicach. Krzyż-Pomnik upamiętnia śmiertelne ofiary krwawej pacyfikacji strajkującej załogi tego zakładu w 1981 r.

Wcześniej we wtorek Braun wraz z posłem Robertem Fritzem (niez.) uczestniczył w - jak to określili - "interwencji poselskiej" w Ministerstwie Przemysłu w Katowicach. Wywieszoną tam unijną flagę Braun zdjął, podeptał i zabrał ze sobą. Przedstawiciele resortu zapowiedzieli zawiadomienie ws. zniszczenia mienia.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję