Parafia Szówsko została powołana do istnienia w 1942 r. Wcześniej był to kościół filialny parafii Bożego Ciała w Jarosławiu. Najbardziej znaczącą cechą parafii jest przynależność do ruchu Nowy Obraz Parafii, który dziś nazywa się Ruch Odnowy i Ewangelizacji. To inicjatywa nieżyjącego już ks. prał. Mariana Wrony. – Jak każdego roku, na początku planujemy różne inicjatywy duszpastersko-ewangelizacyjne. W ciągu roku jest kilka wydarzeń, które mają na celu ożywienie życia parafii. Wynika to z odnowy życia parafialnego według Soboru Watykańskiego II. Mamy dużo osób zaangażowanych w życie naszej parafii. We wspólnocie są 42 grupy sąsiedzkie, w każdej grupie jest animator i posłaniec. Oprócz tego są takie podstawowe grupy, które są w każdej parafii, jak: Róże Różańcowe, Straż Honorowa Najświętszego Serca Pana Jezusa, Akcja Katolicka, Rada Duszpasterska oraz Parafialny Zespół Koordynacyjny, który czuwa nad realizacją wszystkich naszych planów i zamierzeń – mówi ks. Andrzej Więcek – proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Szówsku.
Ewangelizujmy rekolekcjami
Reklama
Rekolekcje ewangelizacyjne, które zorganizowano w parafii w Szówsku w dniach 24-27 czerwca – jak wskazuje proboszcz – miały się odbyć rok temu, ale wówczas obostrzenia nie dawały takich możliwości, dlatego przeniesiono je na ten rok. Hasło rekolekcji związane jest z wezwaniem parafii. – Te rekolekcje przeżywamy pod hasłem „Serce przy sercu”. Nasza parafia jest pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa, dlatego też zależało nam, aby parafianie przeżywali rekolekcje bardziej uczuciowo, tak, aby swoje serce zbliżyć do Serca Pana Jezusa. W Ruch Odnowy i Ewangelizacji parafianie angażują się trochę mniej, stąd celem tych rekolekcji było także to, by odnowić zapał w ludziach. Chcemy bardziej angażować ludzi w życie parafii i ten ruch – wskazuje ks. Więcek.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Rekolekcje ewangelizacyjne prowadził ks. Mateusz Rutkowski – moderator Szkoły Nowej Ewangelizacji Archidiecezji Przemyskiej. Tłumaczy on genezę hasła rekolekcji: – Plan był taki, żeby rekolekcje odbyły się przed odpustem parafialnym, zatem miały one przygotowywać do tej uroczystości parafialnej. Z uwagi na obostrzenia przenieśliśmy rekolekcje, a temat został, bo bardzo dobrze wpisał się w miesiąc czerwiec, w którym czcimy Najświętsze Serce Pana Jezusa. Próbujemy odkryć Boże Serce, bo to serce to pewien symbol, centralne miejsce uczuć i emocji, najgłębszych intencji, które napędzają całe nasze życie duchowe. Poszukujemy tego serca, tego co pozwala nam przetrwać w świecie na miarę dzieci Bożych – mówi ks. Mateusz. Jak tłumaczy kapłan, rekolekcje ewangelizacyjne nie odbiegają znacząco od zwykłych, tradycyjnych rekolekcji, natomiast dodatkowo organizuje się takie wydarzenia, które mają na celu przyciągniecie także tych ludzi, którzy rzadziej chodzą do Kościoła. – Zazwyczaj organizujemy je w ciepłych dniach, kiedy można wyjść na zewnątrz, na place. Próbujemy z tymi rekolekcjami ewangelizacyjnymi wyjść do ludzi, poza świątynię. Szukamy sposobu na znalezienie tych, którzy już nie przyjdą do kościoła, nie mają czasu, albo już drogę do kościoła zagubili zupełnie. Jest to próba zrobienia jakiegoś Bożego „hałasu” w środku wioski, żeby Ewangelia była głoszona – mówi ks. Rutkowski.
Piknik, kiełbaski i koncert
Reklama
Na program rekolekcji składały się konferencje, kazania, świadectwa ludzi świeckich, a także piknik ewangelizacyjny. Podczas pikniku były różne atrakcje, nie tylko dla wierzących, ale dla każdego. Atrakcje dla dzieci, jak i dla dorosłych, m.in. możliwość posłuchania piosenki. Na takie rekolekcje zaproszeni są wszyscy i każdy może z tego zaproszenia skorzystać, aby przy okazji tego wydarzenia odnieść Boże słowo do swojego życia. Zobaczyć, że wiara realizuje się codziennie w różnych przestrzeniach życia, nie tylko w kościele – mówi ks. Mateusz. – Piknik ewangelizacyjny to nie jest przestrzeń sakralna, ale raczej przestrzeń do pozyskania ludzi, zainteresowania ich treściami i przekazem prawd Ewangelii. To jest taki magnes, przez który chcemy przyciągnąć ludzi. Koncert zespołu Bankruci jest bardziej ewangelizacyjny niż cały sam piknik, bo obok piosenek religijnych głosimy także orędzie Ewangelii i modlitwę. Puentą pikniku jest modlitwa Apelem Jasnogórskim i Litanią do Najświętszego Serca Pana Jezusa. Radość zabawy prowadzi do radości spotkania z Chrystusem i Jego Matką. To pokazuje, że z naszego codziennego życia powinniśmy przechodzić do modlitwy – mówi ks. Mateusz Rutkowski.
O przygotowaniach do rekolekcji i zaangażowaniu ludzi świeckich mówią ci, którzy byli odpowiedzialni za koordynację różnych zespołów: – Nasza parafia podzielona jest na 5 rejonów i każdy rejon był zaangażowany w różnego rodzaju przygotowania. W to wydarzenie zaangażowanych jest wiele osób, każdy z rady parafialnej obok przygotowań miał za zadanie przyprowadzić jedną osobę chętną do pomocy – mówi Stanisława z komitetu organizacyjnego. Przygotowanie do rekolekcji to nie tylko organizacja i logistyka – to przede wszystkim modlitwa całej wspólnoty parafialnej. Dlatego też parafianie zaangażowani już w poszczególne grupy, zostali zaproszeni do modlitwy w intencji tego dzieła. – Parafia przygotowywała się od 5 miesięcy przez modlitwę. Każda dzielnica przez miesiąc modliła się o dobre przygotowanie tych rekolekcji – dodają parafianie. – Byłam bardzo zbudowana świadectwem młodego małżeństwa, z 8-letnim stażem. Mimo że jestem już od wielu lat w małżeństwie, to człowiek może wiele się nauczyć i wiele skorzystać – mówi Halina.
Wyzwania
W każdej wspólnocie parafialnej pozostają przestrzenie, które postrzegane są jako wyzwania, do których cała wspólnota dorasta. Jak zauważa ks. Andrzej, teraz, po zniesieniu dyspensy, będzie można „zweryfikować” czas pandemii i to, ilu ludzi wróci do kościoła. – Pewną bolączką naszej parafii jest, że to parafia podmiejska, więc wielu mieszkańców z reguły traktuje to miejsce jako sypialnię i w małym stopniu uczestniczy w życiu parafii. Nasi posłańcy grup sąsiedzkich informują wszystkich o wydarzeniach w parafii, roznosząc zaproszenia i ulotki, zatem mamy nadzieję, że wiadomości choćby o rekolekcjach ewangelizacyjnych dotarły do wszystkich wiernych – mówi proboszcz.
– Te rekolekcje były inne od wszystkich. Człowiek ciągle się czegoś nowego uczy, bo o wielu rzeczach nie wie, i stara się przekazywać owoce tego spotkania z Bogiem w rodzinie i wśród sąsiadów – kończy pani Stanisława.