Walka ta wymaga budzenia wrażliwości, z jednej strony na człowieczeństwo nienarodzonych, a z drugiej – na los samotnych matek i dzieci, którym brakuje pomocy. W tym roku w obronie życia i rodziny maszerowaliśmy w Rzeszowie już po raz dwunasty. Chcieliśmy jasno wypowiedzieć nasze przekonanie o świętości każdego życia ludzkiego, a także przypomnieć sobie i innym, że mamy to życie na różne sposoby wspierać.
Rzeszowski marsz był wielką modlitwą za życiem: w intencji jego obrony, za tych, którzy decydują, za tych, którzy podważają prawo do życia, za obojętnych, ale i za tych, którzy życie ludzkie przyjmują i bronią go – żeby robili to z jak największą gorliwością, mądrością i miłością. W modlitwie towarzyszył nam dzwon Głos nienarodzonych, który ze specjalnej platformy przypominał swoimi uderzeniami o prawie tych, którzy sami mówić jeszcze nie mogą. Po wypełnionym modlitwą i śpiewem przejściu z kościoła św. Jadwigi do Parku Papieskiego, uczestnicy marszu wysłuchali świadectw dotyczących różnych form troski o życie.
Wyjątkowym uczestnikiem naszego modlitewnego marszu był znany krakowski obrońca życia Bawer Aondo-Akaa, który jest synem Polki i Nigeryjczyka. Pomimo niepełnosprawności fizycznej jest doktorem teologii, a jego życie i słowa stanowią wspaniałe przesłanie o świętości każdego ludzkiego życia.
Reklama
Ważnym głosem podsumowującym modlitewny Marsz dla Życia i Rodziny było świadectwo Jacka Kotuli z fundacji „Życiu Tak”, który opowiedział w jaki sposób rzeszowscy obrońcy życia troszczą się o kobiety w stanie błogosławionym, które są szczególnie narażone na pokusę aborcji oraz o matki, które po urodzeniu dziecka potrzebują dodatkowego wsparcia. Dzięki Telefonowi Zaufania o numerze 666 66 04 36 społeczność rzeszowskich obrońców życia przychodzi z pomocą we wszelkich trudach, z jakimi wiąże się zdecydowane odrzucenie śmierci i wybór życia.
Kontynuacją modlitewnego Marszu dla Życia i Rodziny było świętowanie Dnia Świętości Małżeństw i Rodzin, któremu w katedrze przewodniczył bp Jan Wątroba. Pasterz Kościoła rzeszowskiego przypomniał nam w homilii, że Chrystus zawsze jest obecny w łodzi kościoła domowego i pomaga rodzinom przeprawić się na brzeg dobra i miłości zgodnie z Bożym planem.
W tegorocznym marszu uczestniczyło około 500 osób, które nie zraziły się ani obawami epidemicznymi, ani upałem. Wiemy, że za rok znowu wyruszamy 12 czerwca. Warto tę datę zapisać już dziś w kalendarzu i stać się apostołem oraz świadkiem życia. Warto nie tylko przyjść na kolejny marsz, ale również zaprosić na niego jak najwięcej swoich bliskich.
– Wspieram wszelkie inicjatywy, które bronią rodziny i podkreślają jej wartość – mówił Adam Dobrakowski, uczestnik 12. Marszu dla Życia i Rodziny, który 29 maja odbył się w Częstochowie.
Poprzedziła go Msza św. w archikatedrze Świętej Rodziny pod przewodnictwem abp. Wacława Depo. – Dzisiaj opowiadamy się odważnie po stronie prawdy o małżeństwie i rodzinie, czyli po stronie życia. Patron rodziny – św. Jan Paweł II – miał odwagę jej bronić. W adhortacji Familiaris consortio pisał, że są dzisiaj siły, które chciałyby rodzinę zniszczyć albo zniekształcić. Kościół jest świadomy tego, że zdradziłby człowieka, gdyby mu nie głosił orędzia o rodzinie. Papież Polak był przeciwnikiem tzw. kultury odrzucenia, która nienarodzone dziecko potrafi nazywać zlepkiem komórek. Z braku miłości najsłabsi są odrzucani, bo zwycięża egoizm, a życie staje się ciężarem. Miłość nie może być ciężarem, tak jak żadne dziecko nie może być ciężarem – podkreślił w homilii metropolita częstochowski.
Bazylika Santa Maria Maggiore – najważniejsza świątynia dedykowana Matce Bożej
Wśród wielu uroczystości, świąt i wspomnień Najświętszej Maryi Panny, jakich wiele jest w ciągu roku liturgicznego, dowolne wspomnienie Najświętszego Imienia Maryi jest nieco zapomniane, już przez sam fakt, że jest ono dowolne. Święto imienia Maryi zaczęto obchodzić w Hiszpanii, ale dopiero po zwycięstwie odniesionym przez Jana III Sobieskiego pod Wiedniem, 12 września 1683 r. papież bł. Innocenty XI, na wniosek polskiego króla rozciągnął jego obchód na cały Kościół katolicki. Zgodnie z tradycją i żydowskim zwyczajem Matka Boża cztery dni po swoim urodzeniu otrzymała imię Maryja. Ponieważ Jej urodziny obchodzimy 8 września, stąd 12 września przypada wspomnienie nadania Najświętszej Dziewicy imienia Miriam. To hebrajskie imię oznacza „być pięknym lub wspaniałym”, zaś w języku aramejskim, którym posługiwano się w Palestynie w czasach Jezusa i Maryi, imię to występuje w znaczeniu „Pani”. Gdy zsumujemy znaczenia tego imienia w języku hebrajskim i aramejskim, otrzymamy tytuł „Piękna Pani”. Zatem Maryja to „Piękna Pani”, i tak jest ona nazywana od najdawniejszych czasów. Potwierdziły to badania archeologiczne przeprowadzone w Grocie Nazaretańskiej pod kierownictwem o. Bellarmimo Bagattiego. Największą niespodzianką było wydobycie kamienia z napisem: EMAPIA. To skrót greckiego wyrażenia: „Chaire Maria” (Bądź pozdrowiona, Maryjo). To jedne z najstarszych dowodów czci oddawanej Maryi, Matce Bożej. Po przeprowadzeniu zaś wnikliwych badań archeolodzy doszli do wniosku, że znaleziska te są fragmentami najstarszej świątyni chrześcijańskiej w Nazarecie. Znaleziono tam również dwa inne napisy z końca I wieku. Drugi z nich zawiera dwa słowa: „Piękna Pani”. Kiedy czytamy relacje osób widzących Matkę Bożą, np. św. Katarzyny Labouré, św. Bernadety Soubirous czy Dzieci z Fatimy, wszystkie te osoby nazywają Maryję Piękną Panią. Przejdźmy teraz do samego wspomnienia Najświętszego Imienia Maryi. Wyżej powiedziano, że bł. Innocenty XI wspomnienie to rozciągnął na cały Kościół na wiosek naszego Króla Polski. W 1683 r. potężna turecka armia groziła całej Europie, w tym Stolicy Apostolskiej. Pewny siebie Sułtan Mehmed IV rozmyślał, jak to uczyni z Bazyliki św. Piotra stajnię dla swoich rumaków. Wydawało się, że nie ma już ratunku ani dla oblężonego Wiednia i całego chrześcijaństwa. W tym ciężkim położeniu bł. Innocenty XI wysłał posła do Jana III Sobieskiego z prośbą, aby pośpieszył na odsiecz, podobne poselstwo wysłał cesarz austriacki. Jednak Sejm, mając na uwadze pusty skarb i wyczerpany wojnami kraj, wahał się. Wtedy to spowiednik króla św. Stanisław Papczyński dzięki Maryi ostatecznie przekonał króla oraz sejm. Matka Boża ukazała się św. Stanisławowi i zapewniła o zwycięstwie. Kazała iść pod Wiedeń i walczyć. Założyciel Marianów wystąpił wobec króla, senatu, legata papieskiego i przemówił tymi słowami: „Zapewniam cię, królu, Imieniem Dziewicy Maryi, że zwyciężysz i okryjesz siebie, rycerstwo polskie i Ojczyznę nieśmiertelną chwałą”. Sobieski idąc na odsiecz Wiednia, zatrzymał się na Jasnej Górze. Wstępował też po drodze do innych sanktuariów maryjnych, aby błagać Maryję o pomoc. 12 września Sobieski przed bitwą uczestniczył w dwóch Mszach św., w tej drugiej służąc bł. Markowi d’Aviano jako ministrant. Przystąpił do Komunii św. i leżąc krzyżem, wraz z całym wojskiem ufnie polecał się Matce Najświętszej. Chcąc, aby wszystko działo się pod Jej znakiem, dał rycerstwu hasło: „W imię Panny Maryi – Panie Boże, dopomóż!”. Polska jazda z imieniem Maryi na ustach ruszyła do ataku, śpiewając „Bogurodzicę”. Armia turecka licząca ok. 200 tys. żołnierzy uciekała przed 23 tys. polskiej jazdy. Atak był tak piorunujący i widowiskowy, że wojska cesarza austriackiego opóźniły swoje uderzenie, żeby podziwiać szarżę naszej husarii. Tego dnia zginęło 25 tys. Turków, a Polaków tylko jeden tysiąc.
Na Białorusi w piątek rozpoczęły się rosyjsko-białoruskie manewry wojskowe Zapad-25. Weźmie w nich udział około 12 tys. żołnierzy.
Ćwiczenia odbędą się na poligonach na Białorusi i w Rosji oraz na Morzu Bałtyckim i Morzu Barentsa. Rosyjskie Ministerstwo Obrony utrzymuje, że celem ćwiczeń jest „rozwój zdolności dowódców i sztabów, a także poziomu współpracy pomiędzy zgrupowaniami wojsk”. Z kolei białoruski resort obrony twierdzi, że założeniem ćwiczeń jest sprawdzenie gotowości białoruskich i rosyjskich wojsk w ramach zabezpieczenia zdolności Państwa Związkowego Rosji i Białorusi do odparcia możliwej agresji.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.