Reklama

Kościół

Imadła Boga

Pisać o człowieku znanym i szano-wanym to zadanie karkołomne. Pisać niebanalnie i prawdziwie – rzecz niemożliwa. Mimo wszystko się pokuszę.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mummy Ji zajmuje się, poza leczeniem, wszystkim innym. Ale przede wszystkim jest obecna. Ma czas, rozmawia, rozwiązuje problemy. Opatruje rany duchowe. Niewiasta mężna...

Doktor Helena Pyz...

... to lekarz w Ośrodku Rehabilitacji dla Trędowatych Jeevodaya w Indiach. Nazwa „Jeevodaya” oznacza w sanskrycie „Świt Życia”. Ks. Adam Wiśniewski, pallotyn, który pół wieku temu zorganizował w środkowych Indiach ten Ośrodek pragnął, by dzieci osób trędowatych miały szansę na lepszą przyszłość dzięki edukacji. Wraz z s. Barbarą Birczyńską zorganizował nauczanie początkowe. Najpierw pierwsze klasy szkoły podstawowej. Po wstępnej edukacji uczniowie, którzy ukończyli już V klas, uczyli młodszych kolegów. Dopiero potem, po jego śmierci, utworzono liceum – do XII klasy, w którym teraz edukację można zdobywać aż do matury. Ośrodek pełni swoją posługę edukacyjną i lekarską charytatywnie i bezpłatnie. Dzieło założyciela od ponad 30 lat kontynuuje dr Helena Pyz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dramat bez końca

Warto wiedzieć, że w Indiach los trędowatych i ich rodzin jest dramatyczny. Patrzymy na to ze zdumieniem i szokiem. Nic się nie zmieniło w tej kwestii od czasów biblijnych. A przecież trąd jest całkowicie uleczalny. Istnieją powszechnie dostępne leki, więc w porę zdiagnozowany i prawidłowo leczony nie pozostawia żadnych śladów na ciele. Gorzej z duszą.

Hinduscy lekarze nie będą leczyć takich ludzi i ich dzieci, bo nawet gdyby z dobrego serca to zrobili, utracą innych pacjentów. Zdrowe dzieci trędowatych rodziców nie będą przyjmowane do szkół, bo nikt nie zechce koło nich siedzieć, ani w ławce, ani w klasie. Rodzice innych dzieci nie życzą sobie tego. Prędzej czy później zabraliby swoje pociechy z takiej szkoły.

Ośrodek Jeevodaya jest więc jedynym miejscem, które daje nową szansę i pozwala normalnie żyć tym ludziom, którzy przybywają tu z różnych stron Indii. Poziom nauczania jest wysoki, a nauczanie bezpłatne.

Reklama

Doktor Helena jest tam jedynym lekarzem. Byli inni, różni. Przyjeżdżali na dłużej, ale uciekali po miesiącu. Przyjeżdżali rozradowani, pełni entuzjazmu, a rozbijali się o mur zwykłych obowiązków i codzienności.

Ta dzielna kobieta nigdy nie załamuje rąk. Po ogłoszeniu pandemii, rok temu, mogła – jak wszyscy rodacy po akcji polskiego rządu – wrócić do kraju. Nie wahała się ani chwili. Została. Tu jest jej dom, tu są jej dzieci, adoptowane, wychowywane i kochane jak własne. Czy mogłaby je opuścić? Pandemia bardzo pogłębiła ich wykluczenie edukacyjne. Jej podopieczni, niestety, nie mogą uczestniczyć w prowadzonych zdalnie zajęciach. Nie mają podstawowego sprzętu, a dla wielu nawet opłacenie zasięgu internetu jest zbyt kosztowe. Stąd właśnie akcja „Tablet dla dzieci trędowatych”.

Rodacy, pomóżcie!

Jest ona przeznaczona dla uczniów pięciu najstarszych klas szkoły w Jeevodaya, z których większość uczy się w czasie pandemii dzięki pożyczonym telefonom komórkowym.

W takiej właśnie sytuacji pani doktor zdecydowała się na trudny krok. Poprosiła rodaków o pomoc dla swoich dzieci, które od początku pandemii ani razu nie usiadły w szkolnej ławce. Ich edukacja jest prawdziwą trampoliną do lepszego życia. Większość uczniów to pierwsi członkowie rodzin, którzy potrafią czytać i pisać.

– Najbiedniejsi ucierpieli w pandemii najbardziej – mówi doktor Pyz i prosi o pomoc. Dodaje: – Czy można próbować nakarmić dziś człowieka, a nie troszczyć się o jego jutro? Właśnie edukacja jest naszą troską, szczególnie na czas po pandemii. Nie możemy pozwolić, żeby ta najbiedniejsza część społeczeństwa ponownie zapadła się pod ziemię. My tu nie tylko żywiliśmy, odziewaliśmy i leczyliśmy, ale też dawaliśmy szansę na poprawę bytu w przyszłości. Teraz potrzebujemy pomocy.

Doktor Pyz podkreśla też, że żadna złotówka, którą dodatkowo uda się zebrać, na pewno się nie zmarnuje. Zostanie przeznaczona na zakup żywności oraz pomocy naukowych dla uczniów z młodszych klas. Pandemia bowiem przyczynia się do rozwoju różnych społecznych patologii, m.in. przynoszi wielką biedę. Ceny ryżu, który w Indiach jest podstawą wyżywienia, już poszybowały w górę.

Reklama

Dzięki zaskakującej hojności Polaków zrzutka zgromadziła już ok. 100 tys. zł. Tablety zostały zamówione i niebawem trafią do szkoły. Plan jest taki, by otrzymała je co najmniej setka uczniów, którzy obecnie przebywają we własnych domach, w odległości nawet 18 godzin pociągiem od Jeevodaya. Dzięki już zebranym pieniądzom udało się zawrzeć przedwstępną umowę z dostawcą na 125 tabletów i kart SIM. Na specjalną prośbę dr Pyz w tabletach zostaną fabrycznie wgrane blokady niepożądanych stron i programów.

Portret kobiety niezwykłej

Jeevodaya to ośrodek, osada, własność trędowatych i ich rodzin, założony przez księdza i lekarza w jednej osobie. Wiadomość o umierającym założycielu – ks. Adamie Wiśniewskim doktor Helena usłyszała na imieninach od znajomego księdza. W ciągu kilku minut podjęła decyzję: „Skoro nie ma nikogo lepszego, ja pojadę...”. Świadomość, że bez lekarza pozostanie kilka tysięcy chorych ludzi, poraziła ją i zadziałała na wyobraźnię. Doktor Pyz sama jest osobą niepełnosprawną, po przebytej w dzieciństwie chorobie Heinego-Medina. Jako lekarz rejonowy miała w środowisku pacjentów opinię doktora dociekliwego i sumiennego, takiego, który „nie bierze”... Po wielu perypetiach i trudnościach stanęła samotnie w Indiach. Jeszcze chodziła o kulach, a po 25 latach musiała zacząć korzystać z wózka inwalidzkiego. Nigdy nie zaniedbując swych powinności i obowiązków lekarskich, stała się Mummy Ji dla wszystkich. Mówi się do niej: Mamo, oddaje pokłon do stóp zgodnie z miejscowym zwyczajem, obdarza szacunkiem i uznaniem. Mummy Ji zajmuje się, poza leczeniem, wszystkim innym. Jest szefową wszystkich szefów, menadżerką, opiekunką wolontariuszy, przydziela zadania współpracownikom, z których większość to miejscowi wyleczeni trędowaci. Ma pieczę nad szkołą w ośrodku. Przyjmuje praktykantów. Ale przede wszystkim jest obecna. Ma czas, rozmawia, rozwiązuje problemy. Doktor Helena mimo specjalizacji z interny wykonuje zawód lekarza w renesansowym stylu: jest internistą, specjalistą od trądu, ginekologiem i położnikiem, pediatrą, gastrologiem, chirurgiem i kardiologiem... Leczy serca – nie tylko chore, lecz i te złamane. Opatruje rany cielesne, wykonuje samodzielnie drobne zabiegi i operacje. Zbiera chorych niemal z ulicy, przyjmuje podrzucone do ośrodka niemowlaki. Opatruje rany duchowe. Zdarza się, że na wyraźną prośbę przygotowuje kogoś do sakramentu chrztu.

***

Niewiasta mężna. Doktor Helena – przemierzająca cierpliwie na swoim wózku inwalidzkim teren ośrodka, znająca wszystkich po imieniu, mająca zawsze otwarte ramiona dla wszystkich dzieci, które garną się do niej, siadają na kolanach, a ona trzyma je mocno... Często śmieje się, że są mocne i twarde jak imadła. Imadła Boga – imadła Dei.

„Tablet dla dzieci trędowatych”: zrzutka.pl/697cc7

2021-05-26 08:01

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

U progu Roku Wiary

11 października zainaugurowany został w całym Kościele Rok Wiary. Szczególną okazją do tego były dwie rocznice: 50. rocznica rozpoczęcia Soboru Watykańskiego II oraz 20 lat od opublikowania Katechizmu Kościoła Katolickiego. Rok Wiary w naszej diecezji rozpoczęła Msza św., którą bp Stefan Regmunt odprawił w katedrze gorzowskiej. Także w poszczególnych parafiach zostały lub zostaną odprawione specjalne Msze św. inicjujące Rok Wiary we wspólnotach parafialnych.
Szczególną formą rozpoczęcia w naszej diecezji Roku Wiary jest Diecezjalny Kongres Stowarzyszeń, Ruchów i Wspólnot dla Nowej Ewangelizacji. W historii naszej diecezji to już drugi kongres.

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski podczas uroczystości odpustowych ku czci św. Wojciecha: chcemy z nadzieją patrzeć w przyszłość

2024-04-28 13:12

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

PAP/Paweł Jaskółka

„Przyzywając wstawiennictwa św. Wojciecha chcemy, w tych bardzo niespokojnych czasach, patrzeć z nadzieją w przyszłość - z nadzieją dla Polski, z nadzieją dla Europy, z nadzieją dla całego świata” - mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak witając przybyłych na trwające w Gnieźnie uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha.

Nawiązując do hasła przewodniego tegorocznych obchodów „Służyć i dać życie - pielgrzymi nadziei”, abp Wojciech Polak wyraził przekonanie, że główny patron Polski może być i dla nas szczególnym przewodnikiem i orędownikiem.

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty – kapłaństwo i małżeństwo

2024-04-28 18:43

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

Marcin Jarzembowski

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

- Szatan atakuje dziś fundamenty - kapłaństwo i małżeństwo. Bo wie, że jeżeli uda mu się zachwiać fundamentami społeczeństwa, to zachwieje całym narodem. My róbmy swoje i nie dajmy się ogłupić - mówił bp Krzysztof Włodarczyk.

Ordynariusz zainaugurował obchody roku jubileuszowego 100-lecia bydgoskiej parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy na Szwederowie. - Została ona erygowana 1 maja 1924 r. przez kard. Edmunda Dalbora. Niektórzy powiedzą, był to piękny czas. Nie było telefonów komórkowych, telewizji, Internetu, żyło się spokojniej, romantycznie, piękna idylla. Czy na pewno? Nie do końca - mówił bp Włodarczyk, zachęcając, by wejść w głąb historii i zobaczyć, czym żyli przodkowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję